Jak ocieplić Chłodną?
2 listopada 2011
Karuzela, a może markowe sklepy? Warszawiacy mają pomysłów bez liku, jak ożywić zrewitalizowaną ulicę.
Życie wróci samo?
Mieszkańcy Woli uważają, że ulica jest pusta, bo nie ma tu kawiarni, klubów ani sklepów. Podobnie myśli architekt Krzysztof Pasternak, projektant zrewitalizowanej Chłodnej.- To jest ulica przechodnia: ludzie przemieszczają się w różnych kierunkach i właśnie w takim miejscu powinny powstawać różne atrakcje, z których ci przechodzący by korzystali. Ja widziałbym na Chłodnej karuzelę, bo są niemal we wszystkich stolicach w Europie, a w Warszawie nie ma. A może ze trzy kawiarenki z ogródkami, albo jakieś markowe sklepy? - zastanawia się architekt i dodaje, że życie samo przyniesie rozwiązanie. - Krakowskie Przedmieście też dojrzewało. Kiedyś nie było tu wcale tak dużo kawiarenek, np. fragment od skweru Hoovera do rogu Królewskiej też był swego czasu martwy - nic się tam nie działo - dodaje.
Nie mówimy nie...
Najbardziej oryginalny jest pomysł z karuzelą, ale czy w ogóle podoba się włodarzom Woli? - Pomysł jest ciekawy, będziemy w sprawie ul. Chłodnej z całą pewnością prowadzić konsultacje z mieszkańcami Woli, jakie są ich oczekiwania w kwestii atrakcji na zrewitalizowanej ulicy, ponieważ to nie tylko zarządowi dzielnicy ma się podobać, a przede wszystkim mieszkańcom i osobom odwiedzającym to miejsce. Kwestia postawienia dodatkowych elementów w przestrzeni na ul. Chłodnej będzie też musiała zostać zaopiniowana i zaakceptowana przez stołecznego konserwatora zabytków - ponieważ jest to ulica zabytkowa - wyjaśnia Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka dzielnicy Wola.Marzena Zemlich