Garbata zebra zaskoczyła kierowców. Niespodzianka na Słodowcu

Drobna przebudowa skrzyżowania Żeromskiego z Sadowskiej to temat, który w większości krajów Europy nie wzbudziłby absolutnie żadnego zainteresowania. "Zebra na garbie", czyli wyniesione przejście dla pieszych to współcześnie standardowe rozwiązanie mające poprawić bezpieczeństwo na lokalnych ulicach i ich połączeniach z ruchliwymi arteriami.

Wyniesione przejścia dla pieszych

- Wyniesione przejścia dla pieszych stanowią sposób na uspokojenie ruchu kołowego i poprawę bezpieczeństwa, zwłaszcza pieszych - pisze Zarząd Dróg Miejskich. - Właśnie lokalny charakter ma bielańska ulica Sadowskiej. Dobiega do Żeromskiego naprzeciwko południowego wejścia do stacji metra Słodowiec. Aby kierującym się do niej i na pobliskie przystanki pieszym zapewnić komfortowe dojście, wynieśliśmy powierzchnię przejścia oraz przejazdu rowerowego. Prace przeprowadziliśmy błyskawicznie - rozpoczęliśmy je pod koniec października, a już w zeszłym tygodniu zakończyliśmy.

Zdecydowało głosowanie

Gdyby reakcje na Facebooku były wyznacznikiem opinii publicznej, można byłoby uznać, że drogowcy zyskali poparcie większości, jednak nie udało im się przekonać wszystkich. Za wyniesione przejście przez Sadowskiej ZDM zdobył 58 polubień i 17 serduszek, ale też cztery groźne spojrzenia ikonek warczących "wrrr". Dlaczego?

- Pieszych się zachęca, rowerzystów się zachęca, kierowców się zmusza - twierdzi część mieszkańców. - Standardem powinno być zostawienie miejsca o długości przeciętnego samochodu osobowego między przejazdem dla rowerów i krawędzią jezdni poprzecznej. Wciskając wszędzie drogi dla rowerów drogowcy o tym zapominają. A potem płacz, że skręcający samochód stoi na przejeździe i czeka na możliwość skrętu.

"Zebra na garbie" na Słodowcu powstała za sprawą budżetu obywatelskiego, jako element dużego projektu dotyczącego uzupełnienia sieci rowerowej na Bielanach popartego przez 2254 mieszkańców.

(dg)