Za plecami mieszkańców

Radni Białołęki chcą znowu cichcem załatwić sprawę Tesco. W przyszłym tygodniu jest niby publiczna debata w sali konferencyjnej, ale urząd o niej nikogo nie powiadomił. Zawiadomieni są kupcy i przeciwnicy budowy Tesco, którzy w mają być "reprezentacją" wszystkich mieszkańców. Jestem zwolennikiem budowy Tesco i po raz kolejny radni mnie rozczarowują. I to nie stety mojej PO. Przewodniczącym komisji inwestycyjnej jest pan Bucholski i to on jest odpowiedzialny za niepowiadomienie mieszkańców.

Jeśli chcesz wzbudzić zainteresowanie problemem, to powinieneś zmienić nick, gdyż "Mieszkaniec" nie znajdzie tutaj interlokutorów.

Nikt z Toba nie chce rozmawiac na ten temat ? I jest Ci smutno ? Co ?

---

Juz wiadomo dlaczego. Poczytaj, co PAP na pisala dzisiejszej nocy.

---

A moze chcesz, zeby poczytala Ci Matka_Sławka_Z_Gdańska ? Hhm.... to usiadz wygodnie:

---

''Gerhard Liebchen przed wojną za działalność w piątej kolumnie siedział w polskim więzieniu. W czasie wojny prześladował Polaków, był aktywistą NSDAP, służył w jednostce SS Jurgena Stroopa - ustalili dziennikarze Rzeczpospolitej i niemieckiego Der Spiegel. Dziś Liebchen rozkręca zakład preparowania zwłok w Sieniawie Żarskiej. Od dwóch tygodni przez Sieniawę przetaczają się tabuny dziennikarzy, telewizje, radia, gazety z Polski i Niemiec. Wszyscy jadą w stronę ceglanego budynku przy rampie kolejowej, w której doktor Gunter von Hagens i jego ojciec Gerhard Liebchen chcą otworzyć filię zakładu preparowania zwłok (syn Liebchena przyjął nazwisko pierwszej żony) - donosi Rzeczpospolita.
Doktora fascynują zwłoki. Na stworzonej przez siebie wystawie ''Światy ciała'' pokazuje odarte ze skóry, spreparowane ciała, upozowane w wymyślnych sposób: szachistę z otwartą czaszką, skoczka z wnętrznościami na wierzchu, ciężarną kobietę z rozkrojonym brzuchem i martwym płodem. Zwłoki preparują pracownicy jego laboratorium w Chinach i Kirgizji. Niemiecka prasa nazywa von Hagensa Doktorem Śmierć - opisuje Rzeczpospolita .Gunter von Hagens mieszka w Londynie, do Sieniawy przyjedzie dopiero za kilka miesięcy. Jego interesy w Polsce prowadzi 89- letni Gerhard Liebchen, jego ojciec, pełnomocnik zarejestrowanej w Polsce spółki Von Hagens Plastination Company Sieniawa ''
Liebchen kupił w Sieniawie okazałą willę, codziennie wizytuje przyszłą fabrykę. Pokazuje się w mediach, wypowiada w imieniu Doktora Śmierć. Mówił o stworzeniu 300 miejsc pracy i światowym centrum preparacji - informuje Rzeczpospolita''

---

Trzysta miejsc w pracy ! Plastination Company Sieniawa. W Sieniawie... a to sie beda mialy czym chwalic miejscowe samorzady po wyborach !
Powiedza: ło, patsajta ludzie, patsajta, posly te cholerne komuchy w pi...du i zlapali my te pomocna dlon z Unii.
A w Warszawie ? Nasz Drob w osobach kaczorow, Donaldow i kaczorow Takich Samych zatrze rece i wypnie popiersia z dumy. Bo w Sieniawie... spada. Bez pavulonu.
Jest jeszcze inny aspekt sprawy, Majn Liebe Kolege Mieszkaniec. Tyle sie mowilo, tyle pisalo o lamaniu praw pracowniczych w takich hipermarketach. Tyle bolu, psychicznego i fizycznego, tyle, upokorzenia i cierpien doznali ludzie pracujac ponad sily i granice przyzwoitosci. Za darmo.
A tu, popatrz ! Placowka badawcza. A co tam... muzeum prawie ! Szykuje sie czysciutenka robota. Powiedz, czy slyszales Kolego zeby w takim IPN, instytucie w koncu naukowym dedykowanym historii, ktos lamal prawa pracownicze lub przepisy BHP ? Nie slyszales, prawda ?

---

Dlatego ludzie milcza. Jak owce.

Sprawa Tesko to nie tylko sprawa paru kupców i Wożniakowskiej (nawiedzonej ).Swiatowida to ulica wokół której powinno tętnić życie Białołęki.To oś dzielnicy.Wysoka zabudowa,kafejki .wysokie nowoczesne budownictwo.Dość już durnym pomysłom Smoczyńskiego z jego stacją benzynową przed urzędem (chyba że ma w niej udzialy to pardon ).W miejscu wolnym powinna być zabudowa kompleksu rozrywkowo-odprężającego typu kręgielnia ,może kino,restauracje ,kawiarnie ,Mpik,oraz kompleks handlowy (nie blaszakowy) który zadowoli wszystkich.Projektanci do dzieła i przerwać wreszcie te dyskusje prowadzące donikąd. Chcesz wsi to szukaj gdzie indziej.

Mieszkańcu, jesli wiesz kiedy i o której godz. ma byc spotkanie, napisz. Ostatnio jestem mniej zajety i chetnie pójdę na takie zebranie.

Do którego Mieszkańca kierowane są pytania? Zgodnie z tradycją, chyba nie do mnie? Nie jestem plasteliną wyborczą i nie pasjonują mnie wysiłki karierobactwa.

Jakie spotkanie? Facet, napisz, jak wiesz coś, bo mie też wk...., że jak zwykle mieszkańcy nic nie wiedzą. Ja chcę Tesco na Swiatowida i wezme urlop, ale pójdę. Napisz kiedy, błagam.

No super! Wszędzie tego g... więcej, czy wy serio myślicie, że ktoś ma tu coś do powiedzenia, tu się tylko liczy kasa i nic więcej. U VIPów na Wilanowie czy w Wilanowie poszły miliony w postaci darowizny i wszystko mknie do przodu jak sobie życzy - no kto ? wiadomo .Co tu ma do gadania mieszkaniec czy kto inny z blokowiska. Siedzieć cicho w klatce bracia bo jeszcze pac po łapkach a o psychiatrów ostatnio trudno no i leczenie jest cholernie drogie.Co tam jakieś rozrywki, kiedy mamy zioło i inne takie tam wspomagacze wesołego świata .Chyba mi już odbiło ale tak na serio to rozumiem tych, którzy tak bardzo chcą mieć blaszaki, bo jak się mieszka w klatce szczelnie pilnowanej, na kody ,to się potem do boksów ckni i ciągnie do pomieszczeń w kórych im mniej światła z nieba tym lepiej.

Komisja inwestycyjna jest w środę. Nie wiem o której godzinie. Na pewno wie biuro rady.

Mieszkaniec-hej!!! spoglądam na Twoje teksty .Te twoje ciągłe nawroty do robactwa sugerują że pracujesz gdzieś może przy dezynekcji lub roznoszeniu trutek i coś się Tobie robi kuku..Wszyscy według Ciebie prą do karier Ty jedyny myśliciel i kontestator z bocznego ujęcia ??? Zazdrościsz to walcz .Hej!!!

Hej, Lala ! ...

Hej Laluniu! Masz całkowitą rację - to werbalne objawy frustracji osób nisko urodzonych, wobec braku możliwości "cywilizowanego" awansu w neofeudalnych warunkach. Oczywiście, że słodsze jest życie dzięki chomikowaniu łapówek, niż wegetacja ubogiego, plebejskiego myśliciela, który zaspokaja się farmazonami. Nie trzeba tego udowadniać. Gdybym próbował się wspinać po ludzkiej głupocie, to na pewno mój śpiew byłby inny. A tak, pozostaje mi pochichotać z karierobaków lepiących swoją plastelinę wyborczą. I nie pracuję w "dezynsekcji". Raczej w bagnie, z którego, być może, widać trochę więcej. Hej!

...ale macie tu rynsztok... i zupełna dezinformacja... chyba że jest to dyskusja tych którzy nie sprzedali działek pod TESCO... i nie sprzedacie bo chcemy zrobić coś uczciwego i z pożytkiem dla wielu wspaniałych ludzi z tej dzielnicy... na razie będziemy dyskutować z urzędnikami z zarządu miasta i organizacjami przedsiębiorców jakich centrów i w jakich częściach Białołęki powinniśmy je mieć... spotkanie jest posiedzeniem Komisji Inwestycji z tą różnicą (od innych Komisji) że można posłuchać tej dyskusji ...

No to panie radny czadu dałeś, bo z Twojej wypowiedzi wynika, że zwykły mieszkaniec może posłuchać i przyklasnąć, jak ty z kupcem i urzędnikiem ustalisz, co będzie dla niego dobre. Odezwać się nie może.

Panie radny!!!!
Z pewną dozą nieśmiałości, ośmielam się zauważyć, że wszystkie obrady komisji i rady a nawet chyba i zarządu dzielnicy są jawne i dostępne dla mieszkańców. I żadnej łaski Panie radny nie robicie w tem wzglendzie !!!!!
Obrady tajne takich gremiów jak wasze komisje, to sytuacje wyjątkowo rzadkie.
Dlatego popieram Mieszkańca - tego pierwszego.
Znowu coś majdrujecie za naszymi plecami.
A swoją drogą, to ciekawi mnie, co takiego uczciwego i pożytecznego zrobicie, i kim są ci wspaniali ludzie z tej dzielnicy.
Może by tak wypuścić listę "wspaniali z Białołęki"

O ile pamiętam większość wspaniałych ludzi z tej dzielnicy opowiadała się w badaniach opinii publicznej za wybudowaniem Tesco. A od naszego rynsztoku panie radny, wara. Macie swój. Komisja inwestycyjna jest jego częścią.

Dwa pytania do radnego:
- dlaczego o spotkaniu nie powiadomiono mieszkańców? Dlaczego dowiadują sie o nim z forum?
- jezeli jest to dyskusja o centach handlowych (jakich?) to czy zaproszono kosoś z Tesco?

Aż dziw bierze, jaki jest pęd w narodzie do jakiegoś mitycznego centrum czegoś, najlepiej handlowego. I żeby było pod nosem. Jak w średniowieczu: stragany na rynku ośrodkiem życia towarzyskiego.
A co z centrum zdrowia - psychicznego?

Radny ma rację! Przecież chodzi o kasę! TESCO bardzo dobrze płaci. Wiele ciekawych nazwisk jest wśród włąścicieli działek, w tym radni Gospodarności. Nazwa ugrupowania zobowiązuje.

No dobra. Przyznaję się mam działkę. No i co z tego! Mam prawo dobrze sprzedać!

do mieszkańca!!!
ile metrów kw. i za ile chcesz to puścić????

Czy ktos był na spotkaniu? Jakie decyzje?

O wykorzystywaniu tzw. informacji niejawnych przez urzedników białołęckich w celu wzbogacenia się przy sprzedaży działek można by książki pisać. Zaczęło się od Auchan, JW Destruction, potem inni. Jeszcze jest trochę do sprzedania, więc musi być także do zbudowania (można czytać: zdemolowania).