Warto dać bonusy warszawiakom płacącym tu podatki

Panie Tomaszu, polubilem Pana ;)

Nie jestem zameldowany w Warszawie, a jednak płacę podatki w tutejszym urzędzie skarbowym. Gdyby szanowny radny miał trochę większy kontakt z rzeczywistością, wiedziałby, że prawie żaden właściciel wynajmowanego mieszkania nie zgodzi się na zameldowanie w nim lokatora. Radny nie dostrzega, że setki tysięcy osób przyjeżdżając do Warszawy nakręca miejscową gospodarkę chociażby poprzez wynajem mieszkań czy robienie zakupów w miejscowych sklepach. Tymczasem kampania Brat Pit nie była - jak uważa szanowny urzędnik - "idiotyczna", idiotyczny jest powyższy populistyczny i prostacki tekst. Równie dobrze możnaby postulować wyższe ceny biletów dla osób o nazwiskach Zdzikot, Psikot i Palikot.

A może zbudować sobie dom poza Warszawą żeby radni warszawscy nie musieli się głowić nad niezameldowanymi przyjezdnymi :)

---

http://http://www.domy-z-bali-markisz.pl

A co ma wspólnego zameldowanie z płaceniem podatków??? Przecież wystarczy NIP-3 wysłać do US i mozna płacić podatki w miejscu ZAMIESZKANIA a nie zameldowania.

Ręce opadają do samej ziemi! Radny, który nie wie, że meldunek nie ma nic wspólnego z miejscem płacenia podatków.

radze przeczytać kilka książek zanim się zacznie dzielić społeczeństwo i wypowiadać takie bzdury, żenada....mam nieodparte wrażenie ze prezentuje pan jedna parte ze "zwierzakiem" na czele...
poziom powyższego artykułu na poziomie brukowca...

JUŻ CI ODPOWIADAM ! PŁAĆ CZŁOWIEKU TAM, SKĄD TWOJE "KORZENIE" !!! Gratuluję samopoczucia Stołecznym urzędnikom, kampanie i statystyki wypadają pięknie, ale UWAGA !!! : - pomimo tego, że podatki i ZUS na MAZOWIECKĄ KASĘ CHORYCH opłacałem w Warszawie od 1991 roku, od początku zamieszkania, z własnej incjatywy, gdyż uznałem, że "TAK JEST FAIR", pomimo tego, że zameldowany jestem w innym mieście - w momencie utraty zatrudnienia, dzisiaj w urzędzie na Ciołka dowiedziałem się że: BEZ MELDUNKU, NIE MOGĘ BYĆ ZAREJESTROWANY JAKO "BEZROBOTNY", TYLKO JAKO "POSZUKUJĄCY PRACY", A CO ZA TYM IDZIE, NIE MAM UBEZPIECZENIA !!! oraz ... JAKBY TEGO BYŁO MAŁO, PRZY "ZAPAŚCI" JAKĄ SPOTYKA TWÓJ ZAWÓD, NIE MOŻESZ BEZ MELDUNKU ZAPISAĆ SIĘ NA "KURS" UMOŻLIWIAJĄCY CI ZDOBYCIE NOWEJ PROFESJI !!!!! To nie koniec, na moje pytanie jakie jest wyjście z "tej patowej" sytuacji URZĘDNIK PAŃSTWOWY namawia mnie DO POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA, sugerując, że przez te lata pracy kogoś w końcu poznałem i mogę poprosić o "LIPNY" meldunek !!! O CO TU CHODZI ????? Jeśli chodzi o ROZLICZANIE SIĘ Z PODATKU, czyli wpłacanie do STOŁECZNEJ KASY, to mogę być zameldowany w PIPIDOWIE MAŁYM, lecz kiedy chodzi o świadczenia, w celu umożliwienia mi dalszego wypracowywania TYCH środków, to muszę zarejestrować się w moim PIPIDOWIE MAŁYM !!! Ale pani URZĘDNICZKA, ma oczywiście w zanadrzu "patenty" ;) Otóż dowiedziałem się, że mam jeszcze jedno wyjście, nie chcąc jeździć raz w miesiącu 460 km do PIPIDOWA MAŁEGO w jedną stronę, lub ŁAMAĆ PRAWA, mogę ... UWAGA !!!! wymeldować się z PIPIDOWA MAŁEGO, a wówczas jako osoba "bez zameldowania" , mogę zarejestrować się w każdym Urzędzie przez siebie wybranym !!!!!! HURA !!!! BEZROBOTNY I BEZDOMNY !!!!! To nie koniec ! Otóż gdybym już uzyskał STATUS CZŁOWIEKA WOLNEGO (czytaj BEZDOMNEGO - BEZROBOTNEGO), dokonany w desperackim geście, chęci uzyskania swobody działań umożliwiających zdobycie przygotowania do "zawodu", na który jest aktualnie zapotrzebowanie, dowiaduję się od pani URZĘDNICZKI, iż pragnie mnie jednak uprzedzić, że fakt zapisania się na listę osób chcących uczestniczyć w jakimś "kursie" przekwalifikowującym wcale nie oznacza automatycznego zakwalifikowania na tenże kurs! Kartofel w gardle, oczy jak sowa, ale mówię OK, psychotesty ? NIE !!!! Otóż panie URZĘDNICZKI robią "rotację", bo one są FACHOWCAMI i najlepiej wiedzą kto się nadaje, a kto nie !!! TO NIE ŻART... Ja odpadam, mam dość... Zapomniałem tylko spytać pani URZĘDNICZKI, skoro już tyle wie, to może w którymś załączniku do ustawy przewidziano może wydawanie SZNURA, ale oczywiście z atestem, żeby się nie zerwał ... A może zamiast wymeldowywać się, oddam DOWÓD OSOBISTY i zrezygnuję z obywatelstwa RP ? To jest myśl .. hm .. nawet STRAŻ MIEJSKA nie będzie mogła mnie "spisać" kiedy będę spał pod "Poniatoszczakiem"...

może za dotowana przez mieszkańców komunikację miejska przyjezdni bez meldunku będą płacić więcej? albo mieszkańcy mniej, bo ceny i tak są zaporowe, ze opłaca się bardziej jezdzić samochodem ....