SKM na rondzie de Gaulle'a i Solcu. Umowa podpisana

Kolej na najgorszy rodzaj komunikacji w mieście

To o ile wzrośnie czas przejazdu miedzy wschodnim i zachodnim?

Miejmy nadzieję, że stacje nie zostaną zaprojektowane zgodnie ze źle rozumianym "standardem warszawskim".
A jak wygląda standard warszawski? - Ano tak że, dla przykładu:
1) z podziemnej stacji kolejowej wychodzilibyśmy lub wyjeżdżalibyśmy schodami ruchomymi na chodnik tuż przy rondzie de Gaulle`a, po czym na drugą stronę ulicy Nowy Świat przechodzilibyśmy po pasach, bo projektanci (oraz odbierający ich pracę urzędnicy) nie pomyśleli, żeby podziemny tunel przedłużyć poza skrzyżowanie ulic - taki przykład bezmyślności w projektowaniu możemy zaobserwować przy bardzo rozległym rondzie Daszyńskiego, gdzie na drugą stronę ulicy Towarowej musimy dymać po pasach;
2) gdyby w dalszej przyszłości została wybudowana linia metra pod ulicą Nowy Świat, to na skutek bezmyślności projektantów (lub odbierających ich pracę urzędników) przejście od projektowanej wkrótce stacji kolejowej obok ronda de Gaulle`a do stacji metra miałoby nadzwyczaj skomplikowany i niekomfortowy przebieg - taki przykład bezmyślności w projektowaniu możemy zaobserwować na skrzyżowaniu linii metra M1 i M2 na stacji "Świętokrzyska";
3) stacja kolejowa na linii średnicowej w rejonie ronda de Gaulle`a powinna raczej znaleźć się pomiędzy tym rondem a ulicą Bracką - jako że przykład złego usytuowania stacji mamy w przypadku stacji metra "Wola Park", która na skutek bezmyślności projektantów (lub odbierających ich pracę urzędników) oraz zapewne na skutek nadzwyczaj skutecznego lobbingu właścicieli "Wola Parku" zamiast stykać się z linią kolei obwodowej (gdzie planowany jest przystanek kolejowy i przystanki autobusowe na ul. Górczewskiej i przedłużeniu trasy S7) została zlokalizowana na wysokości centrum handlowego, przez co przyszli pasażerowie zamierzający przesiąść się z metra do pociągu lub autobusu (albo odwrotnie), będą musieli dymać jakieś 300-400 m z buta pomiędzy tymi przystankami;
4) ze stacji "Warszawa Solec" mielibyśmy wyjście bezpośrednio na nabrzeże wiślane, co byłoby przydatne dla weekendowych imprezowiczów i im podobnych nadwiślańskich ochlapusów, zamiast istotniejszego wyjścia na ul. Dobrą i Solec, służącego licznym mieszkańcom tego rejonu miasta oraz pracującym tam ludziom - taki przykład bezmyślności projektantów (oraz odbierających ich pracę urzędników) możemy zaobserwować w przypadku stacji "Centrum Nauki Kopernik" (w sytuacji gdy większość zwiedzających CNK przyjeżdża autokarami lub prywatnymi samochodami), ponieważ stacje metra zaprojektowano pod Wisłostradą zamiast w rejonie ulic Tamka, Solec i Dobrej.

Projekt jest po prostu skadanliczny. Napisałem o tym paraekspertyzą na blogu eksploatyka.wordpress.com 8.8.2019, pod tytułem Linia średnicowa u progu kolejnej znaczacej-modernizacji. To kolejny przykład kombinowania zamiast projektowania systemu komunikacji. Nawet wymiany myśli unikają.