# tomeck 03.12.2019 13:07 |
|
Mniej więcej co rok jakieś zmiany i rewolucje. Chyba tylko po to, aby jakiś dział w ZTM udowodnił na siłę, że jest niezbędny. To że powstaje metro, nie powinno oznaczać przebudowy większości linii.
|
# Protestuję 03.12.2019 15:20 |
|
To ma ułatwić mieszkańcom życie? Milion pocietych krotkich tras??? Bronmy naszych autobusów! Milion przesiadek by dojechać do centrum? To ma skrócić czas i ułatwić życie? Czy ztm wie jak wygląda poranny dojazd do pracy z Bemiwa?!? To koszmar. Nie godzimy się na te zmiany
|
# jAgoda882 03.12.2019 15:28 |
|
Bemowo to paraliż komunikacyjny. Ciężko gdziekolwiek dojechać.
- po co skracać linię 171? - dlaczego nie ma żadnego autobusu przyspieszonego do 1 linii metra? - jeśli nie 112 to co w zamian chociażby na przystanek Pirenejska? Mnóstwo ludzi korzysta z tej linii. ZTM niestety potrafi wyłącznie nie uwzględniać reklamacji dot. niesłusznie wystawionego wezwania do zapłaty - gdy kanar wystawił mandat w oczekiwaniu na potwierdzenie płatności przez aplikację mobilną, kierując się różnymi definicjami i pojęciami w obrębie jednego pisma. - zobaczcie na komunikację w Poznaniu i szybkość jazdy tramwajem. Bez porównania. - Może szybki tramwaj z Bemowa do centrum? z pominięciem wolskich przystanków skoro będą mieli metro? ;) |
# darq 03.12.2019 17:07 |
|
ZTM nie działa w celu ułatwiania komukolwiek życia. ZTM ma za zadanie wypełnić ludzką materią nowy odcinek metra. Gdyby przywrócono komunikację naziemną taką, jak była przed budową M2, to pasażerowie z Bemowa wybraliby szybsze i wygodniejsze połączenia naziemne. W komunikacie na stronie WTP jest to jasno powiedziane: podaż miejsc na Górczewskiej zwiększy się, więc trzeba te miejsca kimś wypełnić. To pasażer jest dla metra, nie na odwrót!
|
# lux 03.12.2019 19:46 |
|
@darq Czy po zainwestowaniu takiej kasy w metro miasto powinno zignorować jego obecność?
|
# Paranoja z tym ZTM 03.12.2019 20:45 |
|
To jest jakaś kpina żenada. To już Jelonki zostaną bez autobusów na tą chwilę mamy 112 190 i 189 przy czym w stronę centrum tylko 189. Najlepiej pozabierac wszystko niech się ludzie martwią. Było 184 które też nam zabrali 506 też było i przeszkadzało. Masakra jakaś. Może ZTM w takim skoro zabiera i skraca linie niech obniży ceny biletów.
|
# seser 03.12.2019 21:31 |
|
Te wąskie wejscia do metra na ksiecia janusza i zlikwidowanie autobusow do centrum to horror tej kanalii trzaskowskiego i jego bandy lewaków ale co poradzic jak sloik tylko na nich glosowac potrafi
|
# Karolek 03.12.2019 23:32 |
|
Zaraz, zaraz, to ja tą linią 112, z Osiedla Potok, nie dojadę do przystanku: "Wrocławska"? Czy tą linię, chcą kompletnie uwalić? Nie podoba mi się ten Tramwaj, te drzwi są za białe. Ja powiem tak, z pozycji pasażera, ja jestem z Nowodworów. Ja jeżdżę tylko: Autobusami i Pociągami podmiejskimi, czyli Koleją po Warszawie, a zasranym metrem i zasranymi tramwajami, to w ogóle nie jeżdżę i nie podróżuje od 2018 roku. A wracając do linii 112, chcę mieć bezpośredni dojazd do sklepu: www.robson.pl i to co oni chcą zrobić, to jest kurna skandal... Bez odbioru
|
# Njko 04.12.2019 00:36 |
|
Wolne żarty z Deotymy tylko 129 jadące co pół godziny na Ursus,lepiej od razu polikwidować tam przystanki.Teraz można przynajmniej dojechac na bemowo czy dw zachodni,wcześniej przed budową też jeździło o wiele lepsze 167.
|
# azs 04.12.2019 09:11 |
|
masakra, ale wiedziałem, że tak będzie, bo ZTM uważa, że metro to coś wspaniałego, szczeólnie ta druga linia metra.... zabiorą najlepszą linię w mieście, czyli 520, którą z Okopowej dojeżdzałem do centrum czasem w 9 min, do tego często na Bankowy czy też Metro Świętokrzyska w 7 min. Poza tym dowoziła mnie na mecze Legii i na Plac Konstytucji, teraz nie będzie 520, a i 171 która jeżdziła podbną trasą przed budową metra zmieni swój przebieg..... a tak będzie trzeba jeżdzić tramwajami, które nieraz kilka minut stoja na skręcie na placu zawiszy.... brawo ZTM!
najlepsze jest to, że sa konsultacje, które i tak pewnie nic nie wniosa. |
# zjelonek 04.12.2019 10:46 |
|
#Njko napisał(a) 04.12.2019 00:36 1. Dojazd do Ursusa i SKM z Bemowa w ogóle jest żałosny , 112 miało być przedłużone a zostaje skrócone.Wolne żarty z Deotymy tylko 129 jadące co pół godziny na Ursus,lepiej od razu polikwidować tam przystanki.Teraz można przynajmniej dojechac na bemowo czy dw zachodni,wcześniej przed budową też jeździło o wiele lepsze 167. 2. Czy 7-setki z Babic dojadą do metra ? Czy tak jak teraz nie dojada nawet do tramwaju ? |
# michal 04.12.2019 16:46 |
|
Przesiadłem się na samochód bo autobusy na Kasprzaka (Szpital Wolski) były zapchane jak puszki sardynek - z małym dzieckiem w wieku wczesnoprzedszkolnym podróż była arcyniewygodna. Teraz nie będzie autobusów praktycznie wcale a więc dalej będę jeździł samochodem. Właściwy kierunek jak zakładam?
|
# qvertz 04.12.2019 17:06 |
|
Strategia zakłada masowe korzystanie z metra. Dla młodego i zdrowego człowieka nie będzie to jakiś wielki problem. Dojedzie wahadłowym autobusem do stacji metra, dwa skoki i już w wagonie. Potem wyskok na stacji docelowej, znów przesiadka w autobus lub tramwaj i jest na miejscu. Ale starzy ludzie, którzy jeździli sobie latami swoją ulubioną linią bez przesiadek będą na pewno rozczarowani. Metro jest doskonałym rozwiązaniem, ale dla ludzi pracujących, młodych i zdrowych. Starsi pogubią się w tych zmianach, bo ich percepcja umysłowa nie znosi takich rewolucji. Oni lubią, jak autobus lub tramwaj jeździ tak samo przez 40 lat. Nie będą zadowoleni z pomysłów ZTM, bo to im życia nie ułatwia. W każdym razie powstawanie metra to bat na tradycyjnie połączenia, zwłaszcza na dalekie trasy autobusowe. Oczywiście o buspasach też należy zapomnieć. Nie były i nie są priorytetem władz Warszawy.
|
# darq 04.12.2019 17:14 |
|
#lux napisał(a) 03.12.2019 19:46 Pomiędzy zignorowaniem a fetyszyzowaniem jest sporo przestrzeni na racjonalne rozwiązania.@darq Czy po zainwestowaniu takiej kasy w metro miasto powinno zignorować jego obecność? Nawiasem mówiąc, zanim zaczęto budowę trzeba było przemyśleć przebieg linii - niestety wybrano bardzo wątpliwe rozwiązanie, z którym teraz jest tylko ból głowy. A szykuje się jeszcze większy atak szaleństwa - linia ze Stadionu na Gocław. |
# Mat 05.12.2019 07:57 |
|
Metro nie powinno dublować naziemnej komunikacji. Niestety u nas z myśleniem jest ciężko i później są takie kwiatki.
|
# ??? 05.12.2019 12:03 |
|
A co ma otwarcie paru stacji II linii do skrócenia tras 517 i 112 które z tą linią nawet się nie stykają ?
Kuriozalna jest też linia 105B. I po co 105 ma jeździć aż do Daszyńskiego jak Płocka jest bliżej ? |
# stary przed emeryturą 05.12.2019 12:11 |
|
#qvertz napisał(a) 04.12.2019 17:06 Porównajmy czas dojazdu z 2 przesiadkami (łącznie z czasem przejścia i dwukrotnego czekania na te "wahadłowe" autobusy ) i obecny bez przesiadek i wtedy podejmijmy decyzję - ale nie , ZTM, o, przepraszam, obecnie WTP wie lepiej i wprowadzi mnóstwo "udogodnień" oraz wyda kasą na "konsultacje".Dla młodego i zdrowego człowieka nie będzie to jakiś wielki problem. Dojedzie wahadłowym autobusem do stacji metra, dwa skoki i już w wagonie. Potem wyskok na stacji docelowej, znów przesiadka w autobus lub tramwaj i jest na miejscu. A nie można by tak na miesiąc po otwarciu metra zostawić wszystko po staremu, zbadać obłożenie, a dopiero później wyciągać wnioski, skracać linie i zmniejszać częstotliwość tam gdzie faktycznie zmniejszy się frekwencja ? |
# dddd 05.12.2019 18:20 |
|
Ja rozumiem, że będzie metro. Ale to nie znaczy, że trzeba robić rewolucję. Często zmiany proponowane przez zarządzających miejską komunikacją wydają się, zamiast poprawiać, to psują.
Oczywiście metro przejmie dużą grupę pasażerów. Tylko jak na razie mamy bardzo złe doświadczenia jak np. ktoś zostawi w metrze jakiś pakunek. Rozumiem, że trzeba być ostrożnym, ale nie zmienia to faktu, że w takim momencie pojawia się totalny chaos i mnóstwo ludzi nie ma jak dojechać, np. do pracy, bo kadłubowa komunikacja autobusowa nie daje rady. Ale do rzeczy: Popatrzmy w obecnej chwili na zmiany tras tramwajowych. 11 na obecnej trasie przez większość dnia wozi powietrze, bo ma idiotyczną trasę. Zamiast powrotu na starą trasę do metra Młociny, skierowano tę linię na Piaski. A moim zdaniem, powinno się skrócić trasę 10 (np. do pętli Nowe Bemowo) a 11 powinna kursować na starej trasie. A właściwie powinna kursować do Placu Narutowicza. Ale swego czasu jakiś matołek zadecydował, iż zlikwidowano skręt w Towarową z Ronda Daszyńskiego. Teraz ponownie są jakieś propozycje, które utrudniają sporej grupie ludzi z w miarę przyzwoitego dostępu do komunikacji (jak choćby wspomniana Pirenejska). Przystanku tramwajowego tam nie ma a autobusowy praktycznie nie będzie funkcjonował. Od kilku lat komunikacja z Bemowa czy Jelonek zamiast się poprawiać, staje się gorsza. Mam wrażenie, że decydenci nie badają rzeczywiście potrzeb mieszkańców, tylko kreślą swoje wizje na mapach. Teoretycznie przez Jelonki kursują 3 linie tramwajowe. Duża część trasy jest wspólna. Ale tramwaje kursują "stadami" a pomiędzy długa przerwa. Szczególnie poza godzinami szczytu tak się dzieje. Natomiast w przypadku jakiegoś wypadku, który powoduje zawieszenie kursowania, praktycznie trudno się wydostać bo nie ma czym. |
# azs 06.12.2019 09:10 |
|
szkoda, że ludziom niemalże z Centrum (Wola Ratusz, Kino Femina) odbiera się bezpośredni dojazd do ścisłego centrum. To po co ten ktoś ma kupować bilet miesięczny? Szybciej i lepiej dojedzie rowerem. Bo tak linia nr 520 dowozi w 5-6 min z wola ratusz do Metro Świętokrzyska. teraz będzie to minimum 15, bo trzeba odjechać tramwajem na Metro ratusz arsenał, przejśc schodami, wejśc do metra, dojazd i wyjść z metra z tłumem ludzi. Szkoda, że w Warszawie jest jakiś niezrozumiały dla mnie Kult metra.
|
# mariola_pirenejska 06.12.2019 09:18 |
|
Przypominam, że na razie metro dotyczy WOLI, a niestety nie ma korzystnych połaczeń (bezpośrednich) z Bemowa do Centrum i w inne części miasta.
|
# Kuba00988 07.12.2019 11:23 |
|
A co ma 112 do II linii metra ???
Co im przeszkadza. Linia bardzo potrzebna, która łączy całe Bielany z Bemowem. |
# Gaga 10.12.2019 09:32 |
|
Mieszkam na Olbrachta. Pracuję na Żoliborzu. Przesiadam się na Solidarności. to tylko 3 razy. Dwa lata mordęgi z przesiadkami. Zlikwidowanie bezpośredniej linii 520 Znana - Marysin jest karygodne. Pozbawia mieszkańców Znanej. Olbrachta, Redutowej, Krępowieckiego dogodnego, przyjaznego i szybkiego dotarcia np do U. Gminy na Solidarności, Pl. Bankowego, Pl. Konstytucji itd
Zmusza się nas do przesiadek. Tracenia czasu. Oprócz młodych ludzi na naszych osiedlach mieszkają i starsi ludzie którzy nie dadzą sobie rady z przesiadkami. Będą zagubieni. Linia 167 nie zaspokoi bezpośredniego dojazdu do Śródmieścia. Jeździ trasą najbardziej zakorkowaną począwszy od Siekierek. Teraz się ciągle spóźnia nigdy nie ma go zgodnie z rozkładem. Metro nie dojedzie do U. Gminy. Okopowej. Linia 520 musi zostać na swojej trasie. Musi być połączenie dla wszystkich. Młodych starszych i tych najstarszych. Ja nie mam już ochoty jeździć np. autobusem do Górczewskiej przesiąść się do metra dojechać do Bankowego i znowu przesiąść w metro jadące na Wilsona wyjść na góre i znowu wracać się do miejsca pracy. Zajmie to prawie 1.5 godziny, lub dojechać do Górczewskiej potem w 190 i wysiąść na Solidarności i znowu się przesiadać. Nie! Chcę mieć swoją linię 520. Może Zarząd Transportu Miejskiego weźmie pod uwagę nasze zdanie i zostawi nasz autobus. |
# łuk 12.12.2019 03:21 |
|
A autobusy to niby będą fruwać ? Im ulice nie potrzebne ? Nawet jeśli zostaną zwężone ulice samochodów nie będzie jeździć mniej ponieważ ludzi w Warszawie stale przybywa a część z nich na pewno się do komunikacji nie przesiądzie nawet gdyby mieli stać godzinami w korku. Już to widzę jak część społeczeństwa która przywykła do samochodu przesiądzie się do komunikacji. Jestem pewny że się nie przesiądą i Warszawę czeka paraliż. Jazda w korku to zaś nieporównywalnie większe zanieczyszczenie środowiska , większe spalanie i zużywanie klocków hamulcowych. Tak swoja droga Patryk Jaki mówił iż Białołęka potrzebuje miejsc pracy, tak aby jej mieszkańcy nie musieli jeździć na drugą stronę miasta. Kluczowe były dla niego tereny po starej fabryce mebli ( Stare Świdry ), gdzie chciał stworzyć alternatywę dla Domaniewskiej ( mordoru ) i właśnie teren na Zeraniu. Miejsca pracy w różnych częściach Warszawy wpłynęły by na to iż dojazd do pracy by się skrócił dla wielu ludzi i to w rzeczywisty sposób zredukowało by zanieczyszczenia. Trzaskowski zas w tym miejscach chce wybudować olbrzymie blokowiska. Absurd.
|
LINKI SPONSOROWANE