Płatne parkowanie na Górczewskiej? Konkretna propozycja

Miasto nie jest ich, nie się wynoszą ze swoimi durnymi pomysłami.

Tzw. miejscy aktywiści. Prędzej miejscy szkodnicy...

Jestem za! W miastach na zachodzie Europy samochodów (statystycznie na mieszkańca) jest znacznie mniej. Tam się po prostu nie opłaca mieć samochodu,

Płatne parkowanie dotyczyłoby również mieszkańców tych ulic??

Płatne parkowanie powinno być także na Coopera i Batalionów Chłopskich. Może wtedy okoliczni mieszkańcy zaczną korzystać ze stworzonych dla nich parkingów na terenie osiedli.

Bardzo popieram. Małorolni LLU,TSK,EOP,RKR najchętniej wjechaliby do klatki schodowej swoimi limuzynami. Oczywiście po drodze zastawiając wszystkie chodniki, trawniki,place zabaw i drogi przeciwpożarowe. A płacić nie mają ochoty,więc oprócz tego co proponuje MJN całkowicie popieram przedmówcę w sprawie objęcia płatnym parkowaniem ulic Coopera i Batalionów Chłopskich.
Pierwszy raz zgadzam się z MJN. Częściej niż z Kukiz'15

Dokładnie - strefa parkowania na Coopera i Batalionów Chłopskich. Dość parkowania na jezdni, chodnikach, ścieżkach i trawnikach!

Chyba ich pogięło!

No jasne. Wszyscy się przesiąda na deskorolki, wrotki, rowery i hulajnogi.

garstka psychicznych fanatyków, którzy prowadzą jakąś debilną wojnę przeciwko zwykłym ludziom, którym oprócz zwiększenia już i tak wysokich obciążeń finansowych - nie mają nic do zaoferowania. Takich ludzi powinno się przegnać precz.

Bemowo było dotychczas spokojną dzielnicą, dla zwykłych ludzi. Jacyś idioci chcą teraz ludziom urządzać ich podwórka. A poszli won !

odbiło im

---

Ile masz tam linii metra oraz jaka jest powierzchnia tamtych miast... U nas jest inna specyfika czytaj słaba i wybitnie irytująca komunikacja miejska oraz bardzo duża aglomeracja.

---

---

Jestem skłonny założyć się z Tobą o piwo, że wszystkie miejsca, które były do wykupienia już dawna są wykupione., Warunki zabudowy mówią o czymś w okolicy 1-1.2 miejsca na jeden lokal. Rodzina to 2 osoby zazwyczaj pracująca w 2 skrajnie różnych punktach miasta.

W artykule nie napisano, ale widać z mapki, że intencją MJN było objęcie przez SPP okolic stacji metra. Pewnie wiele osób musi się przekonać na własnej skórze, jak wyglądają osiedlowe uliczki zastawione podmiejskimi autami, żeby dostrzec sens w takim rozwiązaniu. Bo kwota 120 PLN/rok nie wygląda na wygórowaną w porównaniu choćby z podatkiem płaconym miastu za WŁASNE miejsce postojowe w garażu podziemnym.

Niedźwiedź. Skoro dla ciebie ulica jest podwórkiem to wszystko jasne. Jeśli nie stać cię na poniesienie kosztów parkowania samochodu to znaczy, że nie stać cię na samochód. Łukasz, w rejonie Batalionów Chłopskich i Coopera plan miejscowy przewiduje 1,5 miejsca postojowego na lokal a na południe od Batalionów WZ w znakomitej większości przewidują tyle samo miejsc postojowych umieszczonych poza pasem drogowym Batalionów a nadto dodatkowo określoną ilość miejsc na każdy lokal świadczący różnego rodzaju usługi. Po północnej stronie Batalionów plan miejscowy przewiduje budownictwo jednorodzinne i właściciele posesji mają obowiązek zapewnienia pełnych potrzeb postojowych na swojej działce. Likwidacja ścieżki rowerowej i ustanowienie w tym miejscu parkingu to utrudnienie dla tłumów pieszych i zagrożenie bezpieczeństwa dla wszystkich uczestników ruchu. Nowa organizacja ruchu na Batalionów została wykonana błędnie, zapewne w pośpiechu przed wyborami samorządowymi. Zresztą, niebawem będzie musiała ulec zmianie, też za nasze publiczne pieniądze.

120 zł za abonament na rok? Małomiasteczkowa hołota jednak liczyć nie umie. Podatek od nieruchomości za miejsce postojowe( połowa chłopstwa właśnie teraz się dowiaduje ,że jest) to ok.190 zł. Koszt utrzymania miejsca w garażu pod budynkiem-przyjmijmy 100 zł/miesięcznie. O racie za użytkowanie wieczyste nie będę się wypowiadał,aby elektoratowi PO nie zamącić w ich prostych umysłach.
No to co się k....a bardziej opłaca?!

Popieram.

9 PLN za godzinę postoju - siedem dni w tygodniu, mieszkańcy - abonament 50 PLN / miesięcznie z możliwością parkowania bezpłatnego max 300 metrów od miejsca zamieszkania. W zamian - darmowa komunikacja miejska dla osób płacących podatki w mieście stołecznym Warszawa. I chyba tyle w tym temacie.

u nich na wsi tylko sołtys miał samochód. przyjedzie potem taki do miasta i nie rozumie, że sprzątaczka czy pielęgniarka też ma prawo mieć samochód i nim jeździć. ludzie o mentalności niewolników nie powinni mieć prawa wyjeżdżania ze wsi w której się urodzili.

Jak najszybciej parkometry na ul. Doroszewskiego... WZ-ciarze zostawiać te swoje kopcące (śmierdzące) szroty w TeDeIku u siebie w wioskach.

W pełni zgadzam się z użytkownikiem jkk. Strefa parkowania obowiązkowo na batalionow chłopskich i coopera. Od paru miesięcy nie mogę wynająć miejsca postojowego w garażu podziemnym po tym, jak sprzedałem samochód. Ale za to zdecydowana większość cebulakow parkuje na trawnikach, zastawia wyjazdy, wjazdy i chodniki. Inaczej buractwa nie nauczysz jak batem (tutaj: opłatami).

Co to za "aktywiści"? Czego "aktywiści"? To tylko słowo wytrych na uzasadnienie łupienia obywateli z pieniędzy za cokolwiek. Przecież ulice, chodniki i zatoki powstały z naszych podatków. Dlaczego mamy płacić za ich użytkowanie?

Bogusław. Ulice i chodniki powstały z podatków płaconych przez nas wszystkich. Dlaczego zatem mają z tego korzystać jedynie wybrancy? Stojący na Batalionów od pół roku samochód-reklama łóżka to klasyczny przykład cwaniactwa. Rozumiem, że ludzie chcą zaoszczędzić trochę grosza jeśli się da, np. nie płacąc za parkowanie ale dlaczego ktoś inny ma z tego powodu ponosić szkody. Przykładowo, piesi na Batalionów, a przewalają się tłumy, mają problemy aby się minąć. Wystarczy aby osoba wysiadajaca z samochodu otworzyła drzwi tuż przed dzieciakiem jadącym rowerkiem czy hulajnoga, wyjeżdżając z posesji kierowca nic nie widzi na ulicy. A przecież na pobliskich parkingach osiedlowych są setki wolnych miejsc zbudowanych z myślą o mieszkańcach i ich gościach. Wystarczy przejść się Coopera zerkając na parkingi zewnetrzne Osiedla Lazurowa a na parkingach pod budynkami jeszcze większe pustki. Można też idąc równolegle do Rayskiego od strony Batalionów obejrzeć sobie dziedzince budynków osiedli Budimexu - tam też są wyznaczone miejsca postojowe i tylko brak tam jest samochodów, za to wciąż okupowane są ogólnodostępne miejsca postojowe po drugiej stronie tych budynków wzdłuż Rayskiego. Wszystkie wolne miejsca przy skrzyżowaniu Rayskiego z Szeligowska zastawione są przez samochody, coraz więcej samochodów tłoczy się wzdłuż polnej drogi stanowiącej przedłużenie Batalionów w stronę S8. Niebawem zacznie się tutaj budowa metra, ciąg Coopera-Rayskiego stanie się placem budowy. Jeśli nic się nie zmieni w kwestii parkowania mieszkańców, może być tylko gorzej.

Lubiłem szypko jezdzic furom po gurczewskiej z chłopakiem. Chce zadarmo parkować fure bo mam prawko i kluczyki!!

Świetny pomysł!!! Miejsca parkingowe dla mieszkańców!!!!

Mil. Może to nie byłoby takie złe, gdyby mieszkańcy parkowali na ulicach jak ich bezdomne pojazdy. Przekonali by się na własnej skórze jak to jest być bezdomnym. Generalnie jednak chodzi o parkowanie pojazdów należących do mieszkańców okolicznych osiedli lub też pojazdów przez tych mieszkańców używanych. Nazwijmy to zjawisko likwidacją bezdomności pojazdów.

---

popieram!!!!!!!!!!!! słoje WWL, EOP, TK, WOR, WPN itp won z miasta lub na płatne parkingi

Po jaką cholerę zwracacie uwagę na takich gamoni jak Miasto Jest Nasze, którzy nie mają społecznego mandatu. Nikt w Warszawie nie chce tych terrorystów dlatego dostali tylko ułamek głosów. Nie piszcie więcej o nich bo tylko człowieka szlag trafia po co chodzi na wybory.

Fakt,terroryści z MJN zbyt wiele głosów nie dostali. Ale dla rządzącej Warszawą platfonsiarni stanowią "lewą nogę" jakby powiedział Bolesław Wałęsa. Niektóre lewackie pomysła ,których nie chce zgłosić platfonsiarnia mogą zgłosić oni.
Ale ten z płatnym parkowaniem podoba mnie się. Zdaje się,że stawki za parkowanie nie były waloryzowane z 10 albo i więcej lat. Więc teraz to koszt wody mineralnej. Płaczu nie rozumiem. Niech se małomiasteczkowe chłopstwo pokupuje garaże,to nie będzie do parkomatów wrzucać

Niestety niewiele dobrego mogę powiedzieć o władzach naszego miasta decydujących o organizacji ruchu. Najpierw w rejonie Chrzanowa przyjęto koncepcję zapewnienia pełnych potrzeb parkingowych na terenie budowanych osiedli oraz na posesjach przy domach jednorodzinnych a następnie zezwolono na totalny bajzel z umożliwieniem parkowania na ulicach. Stracono w ten sposób okazję do zrobienia porządku na terenie nowo budowanej części miasta. Umożliwienie parkowania na wąziutkich uliczkach potwornie utrudnia ruch a na Batalionów Chłopskich będącej lokalną Marszałkowska jest to bardzo niebezpieczne. Zaprosiłem tam przedstawiciela Straży Miejskiej odpowiedzialnego za parkowanie, złapał się za głowę widząc jak setki ludzi przemieszczają się 1,5 metrowym paskiem chodnika w obie strony z udziałem rowerów, deskorolek, hulajnog, wózków dziecięcych (również w wersji stereo) - i nic z tego nie wynikło. Od pół roku oczekuję na reakcję władz dzielnicy w sprawie zmiany ewidentnie złej decyzji dotyczącej likwidacji ścieżki rowerowej na Batalionów i zastąpienie jej miejscami do parkowania, nie doczekałem się też odpowiedzi na moje pismo w tej sprawie do Prezydenta m. st. Warszawy. A ruch na ulicy robi się coraz większy, sprawa jest bardzo pilna z uwagi na fakt że jest to teren z olbrzymim udziałem dzieci w ruchu ulicznym.

Zdecydowanie objąć tym pomysłem ulicę Batalionów Chłopskich !!!!

---

MJN i kolicjanci z Ruchów Miejskich ma 20 radnych dzielnicowych!Jest w kolalicji rządzacej w dzielnicach Żoliborz, Ochota, Wawer.W wyborach otrzymali 50 tys. głosów i są trzecią siłą w Warszawie.

Dlaczego roczny abonament ma wynosić tylko 120 zł? pierwsze auto powinno mieć właśnie 2400 zł rocznie za abonament a kolejne z danego adresu już po stawce rynkowej. Plus abonament tylko dla płacących podatki w Warszawie.

Eee, niedługo zamkną pętle i problem zniknie...
Inna sprawa że jakby 7-setki jeździły do metra to może WZ-ciarze by nimi jeździli a swoje złomy zostawiali na podwórku.

gdyby komunikacja miejska była za darmo bez biletów , to by było mniej aut

---

do tego urzednicy miejscy powinni obowiązkowo korzystać z komunikacji i nie zastawiac autami okolicznych parkingów

A to parszywe mendy ...ane.

Ciekawe, że w takich sprawach jedynym pomysłem jest oskubywanie ludzi z pieniędzy. Brać forse... I wszystko załatwione!!! A może warto by pomyśleć także o budowaniu większej liczby miejsc do parkowania?? Jakoś jedno z drugim da się przecież pogodzić. Wciąż przecież posiadanie samochodu nie jest w Europie i w Polsce nielegalne. Ojczyzna i tak ma z kierowców stały i chyba przyzwoity dochód (podatki w cenach benzyni i wielu inn.).

Oskubywanie ludzi z pieniędzy, owszem ale oskubywanie tych którzy z miejsc parkingowych korzystają a nie wszystkich. Budować więcej miejsc postojowych też się da, tylko to kosztuje, akurat w Warszawie więcej niż gdziekolwiek indziej w Polsce. Dlaczego za te miejsca mają płacić wszyscy a korzystać wybrancy? Te miejsca parkingowe często są zbudowane ale kierowcy z nich nie korzystają bo trzeba za to zapłacić. W wielu miejscach na świecie jest tak, że kupując mieszkanie trzeba równocześnie wykupić miejsce na samochód. Rozumiem kierowców, którzy parkują w przypadkowych miejscach bo miejsca na parkowanie brak ale w sytuacji kiedy wolnych miejsc postojowych jest aż nadto i kierowcy ani myślą o korzystaniu z nich bo trzeba takie miejsce kupić, wynająć lub ponieść opłatę parkingowa oznacza to dla mnie, że takiego kierowcy po prostu nie stać na samochód. Trzeba też mieć na uwadze, że parkowanie na ulicy utrudnia poruszanie się innym użytkownikom ulic, również pieszym, często parkujące pojazdy ograniczają widoczność stwarzając tym samym niebezpieczne sytuacje drogowe. Przykładem jest sytuacja na Batalionów Chłopskich gdzie bezmyślnie zmieniono organizację ruchu likwidując ścieżkę rowerową i stwarzając na jej miejscu możliwość parkowania praktycznie wszędzie, teraz pozostałością chodnika szerokości 1,5 metra odbywa się ruch pieszych, dzieciarni na rowerach, rolkach, hulajnogach, wózkach itp., setki ludzi przewija się tą arteria często nie mając jak się minąć, wyjazd z posesji lub wjazd na nią zawsze stwarza niebezpieczeństwo wypadku wobec znacznie ograniczonej widoczności z powodu parkujacych wszędzie samochodów.

Ośmiałem się, czytając wpis auratuy. To dopiero Janusz ekonomii się odezwał. Za komuny był taki przedmiot na studiach "ekonomia polityczna", niektórzy nawet karierę naukową na tych bzdurach robili. Auratua chyba piątkę miał(a) z tego przedmiotu...

Co do "budowania większej liczby miejsc do parkowania" to spółdzielnia Rozłogi wpadła kiedyś na taki pomysł i zbudowała parking wielopoziomowy. Finalnie musiała nad tym parkingiem nadbudować blok (z obowiązkiem zakupienia miejsca postojowego do mieszkania), bo mimo upływu lat obłożenie parkingu było umiarkowane. Za to wszystkie uliczki na osiedlu pozastawiane autami (strefą zamieszkania nikt się nie przejmuje) + pełno parkingów "społecznych" grodzonych paskudną siatką, zamiast jakiejś przyjemnej dla oka zieleni. Bo parkować chce każdy, ale płacić za to rynkowe stawki - niewielu. Więc ludzie mieszkają w blokach jeden nad drugim, ale już każde auto musi mieć swój kawałek nieba. Za darmo lub półdarmo.