Forum › Białołęka
maltretowane dzieci
| # Marek 24.10.2003 11:42 |
|
|
Wlasnie przeczytalem na stronie internetowej echa o dzieciach maltretowanych i jestem wstrzasniety. Boze Jedyny, jak mozna tak bestialsko traktowac wlasne dziecko? Najgorsze jest to, ze nasze prawo jest beznadziejne i tak naprawde nie chroni bezbronnych istot jakimi sa dzieci.
Jestem "swiezo upieczonym" ojcem i patrzac na mojego synka nie moge sobie nawet wyobrazic, ze takie cudo mozna skrzywdzic. |
|
| # pafcio 24.10.2003 12:44 |
|
|
Jak widzisz człowieknie jest dobrym produktem BOGA może jesteśmy jego odchodami?
|
|
| # Ewka 24.10.2003 13:01 |
|
|
Smutne jest to, że w wielu przypadkach znęcania sie nad dziecmi czy współmałżonkiem nie reagują sąsiedzi, którzy doskonale słyszą, co dzieje się za ściana. Czyżby społeczneństwo ogarnęła znieczulica? Jak niemowlak ma prosić o pomoc? Przecież nie zadzwoni do Niebieskiej Linii!!!! Bardzo się cieszę, że Echo zajęło się sprawą znęcania się nad dziećmi - może wywołanie tematu obudzi w nas sumienia.
|
|
| # pafcio 24.10.2003 14:03 |
|
|
Rzadko płaczę ale wczoraj kiedy widziałem w TVP1 tą małą skatowaną dziewczynkę leżącą w Centrum Zdrowia Dziecka nie wytrzymałem. Tak przyznaję się rozpłakałem się sląc k...ami na jej rodziców których bym pokroił na kawałki.
Patrząc na moją Olę (2 letnią) nie mogę sobie wyobrazić jak można robić krzywdę takim maluszkom. A mój powyższy post podtrzymuję. |
|
| # Arek 24.10.2003 15:46 |
|
|
szanowni państwo ! w latach 1997-2002 była na Tarchominien "Pociecha", - był to punkt konsultacyjny w którym pracowali ,psychologowie, pedagodzy i prawnicy,starający się pomóc zarówno maltretowanym dzieciom jak i matkom z rodzin w których przemoc i agresja są na porządku dziennym.Po reformie Warszawy władze uznały ,że pomoc taka to zbędny wydatek i już "Pociechy" nie ma.
|
|
| # Kotkaa 24.10.2003 19:53 |
|
|
Mamy w szkole chłopaka, który regularnie sypia na klatkach schodowych, bo boi się wejśc do domu. Ojciec - alkoholik, jest wojskowym, ale nikt nic nie może zrobić: chłopak i matka się boją, bo wiadomo, sądy nierychliwe, nim rozpatrzą sprawę tatuś zdąży zamordować pięć razy. Szkolny pedagog nie może nic zrobić bez zgody zainteresowanego. Może zgłosić pobicie na policji, ale przecież nie ma świadków, a dzieciak powie, że miał starcie z kumplami.
|
|
| # onyx 27.10.2003 10:55 |
|
|
czy to ma jakieś znaczenie że ojciec jest wojskowym ?
|
|
| # Kotkaa 27.10.2003 17:31 |
|
|
Ma, można z nim coś zrobić przez żandarmerię i przełożonych. No i pracuje oficjalnie, a nie na czarno. Ale muszą to robić pokrzywdzeni. Albo nieoficjalnie - przecież na osiedlach wojskowych ludzie się znają, czasem są z tej samej jednostki, mogą nieoficjalnie coś komuś powtórzyć, żeby facet zaczął się leczyć a rodzina miała trochę spokoju.
Ciekawe, czy gdybym ja tłukła dziecko (albo mnie by tłukł mąż) to ktoś z sąsiadów by zareagował? Albo gdyby mi mieszkanie okradano? Albo gdyby mi ktoś chciał komórkę w autobusie zabrać? Jakiś pasażer zwróciłby uwagę? Dlaczego wszyscy się boimy? |
|
| # onyx 28.10.2003 08:47 |
|
|
no to tylko przez żandarmerię, a w stosunku do innych można wezwać policje (więc w czym problem )?
|
|
| # MM 28.10.2003 11:53 |
|
|
Problem jest w tym, ze czesto policja nie chce interweniowac w sprawach rodzinnych. Co do kradzieży komórki, to sprawca zostanie natychmiast wypuszczony z uwagi na niska szkodliwosc czynu!
|
|
| # Kotkaa 28.10.2003 14:28 |
|
|
A mnie chodzi o powszechny strach. Nikt nie reaguje, kiedy drugiemu człowiekowi dzieje się krzywda, bo sam boi się oberwać.
A co do policji... Kiedyś wataha mocno pobudzonej młodzieży demolowała przystanek. "Niska szkodliwość" pomyślałam. Ale w międzyczasie ci młodzieńcy zaczęli wychodzić na środek jezdni i usiłowali zatrzymywać sobą rozpędzone pojazdy. Wtedy zadzwoniłam na 112. Przez 15 minut tłumaczyłam pani, gdzie znajduje się ów kwiat młodzieży. Kiedy obiecała wysłac patrol, panowie już poszli tłuc inny przystanek w zupełnie inne miejsce. |
|
| # Gonzo 28.10.2003 23:03 |
|
|
sorki, że dopiero teraz...
ale takie tematy, gdzie cierpią dzieci przez swych kretyńskich rodziców... to ja mam poprostu łzy w oczach ... :( |
|
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.
