I co z tymi nowymi autobusami?

Zapewne mieliscie przyjemność wracać nowymi liniami "N", prawda ze czysta rozkosz? Nie wiem czemu jeszcze nikt, nie podjal sprzeciwu w tej sprawie, przeciez to obłęd jakiś... szczególnie dla mieszkańców Wiśniewa i Henrykowa, no i komu przeszkadzało 518???

518, jako jeden z autobusow przejezdzajacych kolo budynku stojacego na rogu ulic Mahoffera i Swiderskiej ( chyba tak sie te ulice nazywaja ? ) przeszkadzal pewnej narodowo-katolickiej aktywistce religijno - spolecznej. We snie, w modlitwie i tych wszystkich codziennych czynnosciach, na ktore moze sobie pozwolic syta, zdrowa i zabezpieczona finansowo rzadowa renta, osoba nie potrzebujaca juz nigdy wiecej pracowac. Korzystajac ze sprzyjacych ukladow zapewnila sobie, moze akurat nie tyle ile chciala... ( przypomnijmy przyjezdnym, ze zamiarem byla calkowita likwidacja ruchu autobusowego na tych ulicach i taka korekta przystankow, aby Nowodwory i Tarchomin upychaly sie do wozow na dwoch. Na petli i kolo Tesco /d. Lider / ), ale i tak znaczaco duzo i to juz jest cos...

---

Czego nie udalo sie pozamieniac, jak 518 w 503 z nowa trasa, to sie wzielo i zlikwidowalo.

---

Rowniez z tego powodu zmieniono trase autobusu nocnego.

---

A wiecie !? Ha, ha, ha... Ha ! Podobno ten nocny wyczynia na trasie cuda o jakich sie nie snilo ! Juz z cetrum wyjezdza oryginalnie... jadac po ulicach po, ktorych nawet w dzien jezdzi malo lub wcale autobusow. Jak zadzumiony jakis ... przemyka sie i starannie omija stacje metra i wieksze skrzyzowania, zjezdzajac szybciutko w mrok Powisla. Jakby smierdzial [ Regulamin - przypis Matki Sławka z Gdańska ].

---

Ha. Hy... Ha-ha... w koncu cos w tym jest ! Obsluguje przeciez przyszla zlewnie szamba dla calego miasta i okolic. I juz teraz cwiczy ...salonowa dyskrecje... Potem snuje sie po Pradze po takich zakamarkach i zaulkach, ze az ma trudnosci z lamaniem sie w zakretach miedzy kamienicami ... w oszolomienie wprawia fakt , ze po drodze przez to zalipie nie ma prawie przystankow. W zwiazku z tym niby jedzie szybko, ale nie ma tak dobrze... zapetla zgrabnie na Zeraniu przy dyspozytorni i koryguje sie z rozkladem. Czasami to trwa...

---

Pewnie dzwonia z nadzoru na Tarchomin, do niej i jak sluzba odbierze pytaja:

---

- Niech bedzie pochwalony, Siostro Przelozona ! Mowi Nadzor ...
- Na wieki wiekow Bracie Dyspozytorze ! Tu Siostra Urszula
- Romek...hm, hm... Siostro...dzwonimy zapytac, czy Deputowana juz spi ?
- Jeszcze nie Bracie. Konczy z Zajacem ukladac liste...
- Jaka liste ?
- Osob... Pst ! Nie wolno mi mowic ,ale powiem tylko ,ze jakos tak przed poludniem byl u niej Mezczyzna z Kotkiem i przymiosl ze soba caly plecach skoroszytow.... Podobno prosto roboty byl, bo Pani kazala dac mu suchego w przedpokoju
- taki z kotkiem ? Brunecik ?
- Tak Bracie ! Znacie go... ?

---

A autobus stoi.... niby czeka na nocny, co z Woli na Pelcowizne leci... y...hy...

---

- Tak...widzialem go pare razy, jak autobusem jezdzil. Z tym dzinksem...
- A potem przyszedl Zajac i teraz siedza i ustalaja: kto, kogo, kiedy i gdzie !
- Bo ja tu mam autobus Siostro, stad dzwonie, bo chcialbym go w Osiedle do was wpuscic... i... mowicie, ze nie spi ?
- Ale nocne juz u pod naszymi oknami nie jezdza, Bracie Dyspozytorze !
- ale 250 metrow od Waszych okien maja przystanek ! Siostro ! Strzezonego pan bog strzeze... ja mam zone i dziecko...pytam, co robic ? ...

---

Siekiera dowodzi, ze rozbic na dwoje jest trendi, wiec i Matka uciekna sie do tego zabiegu....

- Slub braliscie ?
- Tak
- Male ochrzczone ?
- Tak, juz nawet po komunii
- Uczeszczacie ?
- Uczeszczamy !
- Za ile wchodzicie w zrzutke, tylko nie kreccie mi tu Romek !?
- Ja...metalem...wchodze
- Ty, dziadu.... ty wierzysz ?
- Wierze...
- Dobra pomodlmy sie...
- Razem ? Teraz... ?
- Teraz. Noc taka piekna A co.... nie chcecie chwalic pana.... .. zaraz... zaczekajcie Romek....
- Czekam Siostro, juz drugi woz nadjechal... !
- Dobra, sluchajcie Romek wyszla do lazienki... macie szanse !
- Puscic jeden ?
- Puscic ! Ino migiem, niech przeleci zanim sie podetrze...
- Puszczam..ha, ha, ha.... jak sie luzno zrobilo.... o rany.
- No widzicie. Za ile bedzie ?
- Za chwile. Na Modlinskiej nie ma przystankow...ha, ha, ha... jestem taki szczesliwy !
- No widzicie, a tak sie balisciem jakbyscie jakims lekarzem byli....ech wy, chlopy !
- Siostro ?
- Tak ?
- A co ona mu dala oprocz suchego za te kwity ?
- Komu ?
- No temu efebowi ...z tym kotkiem...
- On chial, zeby ona mu pomogla zalatwic dudka, ale ona w drzwiach mu wlepila rzezbe ludowa, ma tego z okraglaka tony, taki motym ... szczygiel na konarze. Jak siedzi.
- Siedzi ?
- Tak ? A co ? O ! Leci.... !
- To nie siedzi ? To animacje mu dala ? ...
- Cicho Romek, ty glupi, twoj nocny przelecial ! U -aaa ! madry chlop z kierowcy nie zatrzymal sie na Swiatowida !
- Madry, Tez chce zyc.... !
- Ostancie z bogiem Bracie Dyspozytorze. Duzo tam macie juz tych nocnych ?
- juz trzy sie zjechaly, siostro !
- a noc krotka teraz Bracie, jest sens puszczac nocnego ?
- ?
- Pomyslcie nad tym, Romku, zanim zadzwonicie. I o dzieciach pomyslcie. Tak ?

Powiedz Matko dlaczego ten ktory chcial przypodobać się facetowi który posiada kota Rudolfa przez sluzbe karmionego państwowym fotki swe zmienia.Zdjęcia swoje robił z kotem prawie na wysokości glowy tak jak gdybyb chcial mówić rozum mamy na tej samej wysokości i jestesmy z Tobą.Teraz gdy pielęgniarki mówią swoje nie on oblicze swe zmienia.Wtajemniczeni twierdzą że z dudkiem się nie widzą bo pracę zmienil.Tu gdzie lud bialołęcki z trudem koniec z końcem wiąże z drugim który podatek nie za wszystko do kasy państwowej odprowadza ( albowiem jest przekonany że po sądzie zwanym ostatecznym zostanie mu przebaczone ) Spiewają razem.Czy nie boisz się że razem autobusy pchną w nieznane ?

Ale na różne głosy.

I tak brak im/nam? jedynej właściwej większości. No, chyba, że kot ich/nas? wesprze. W każdym razie pogadam ze swoim. Łebski gość - i na sąd ów ostateczny niejedną mysz i niejednego kreta zawiódł - może znajdzie dojścia...? W końcu szaleństwu trzeba powiedzieć STOP!

BARTUŚ KWALIFIKUJESZ SIĘ NA LECZENIE PSYCHIATRYCZNE.