"Dopakują" Bielany zielenią. Przybędzie 170 drzew

Z czym kojarzy wam się sadzenie drzew w stolicy ?? Oczywiście z zajmowaniem przestrzeni na drogach, z psuciem ich podastawowej funkcji transportowej. Zwężanie jezdni, likwidacja miejsc parkingowych, progi zwalniające - oto czego możecie oczewkiwać od fanatyków z ratusza.

NIestety nasz burmistrz Grzegorz P. nie umie sie temu przeciwstawić. A powinien wziąć przykład z burmistrza Ochoty, swojego imiennika Wysockiego, który pokazał ZDM-owi gest Kozakiewicza i zamiast szerokiego trawnika zbudował miejsca parkingowe.

Uwierzę, gdy zobaczę. Drzewa się na ogół wycina, a potem płacz, że nie ma czym oddychać. W kilku dzielnicach powsadzali jakieś biedne patyczki. Powsadzali i poszli. O tym, że je trzeba podlewać, chyba nie wiedzieli.

W sumie to nawet dobrze brzmi. Ale błagam, nie sadzicie topoli. Przecież to jest drzewo chwast, śmieci i pyli niemiłosiernie. Są przecież inne możliwości, drzewa szlachetne i przyjazne, a nie smieciuchy i koszmar dla alergików.

Jakim parkiem?? Liniowym może?

Dokładnie tak, ale aktywiści i ZDM wprowadzili do języka kolejny nowotwór językowy.

Sowieci też używali obficie nowomowy aby przekonać ludzi, że wszystko jest dla ich dobra. No bo jak inaczej powiedzieć mieszkańcom, że nie dostaną potrzebnych miejsc postojowych a rząd drzewek?

Mieszkam w tej okolicy i jest wystarczająco dużo mijsc postojowych, garaży podziemnych pod blokami przy Rudnickiego. Nadal jeszcze przybędą przy nowych blokach , gdy Opel się przeniesie. Przy Rudnickiego 1 po drugiej stronie skrzyżowania niedawno widziałam informację o wolnych miejscach postojowych. Dlatego cieszę się z zazielenienia terenu. Żal tylko odsuwanego projektu zespołu basenów przy skrzyżowaniu Maczka i Rudnickiego.

Ale tam trza płacić, zaś im SIĘ NALEŻY, za darmo. Dziad z dziada pradziada za darmo parkował na publicznym terenie, więc nadal mu SIĘ NALEŻY!!! Darmowe miejsce postojowe prawem Polaka i Warszawiaka, gwarantowane przez Powszechną Deklarację Praw Człowieka i ONZ! 1944 pamiętamy! O to nasi dziadowie i ojcowie walczyli - OTAKE parkingowe ulyce!!!

Oczywiście, że się należy. Kupując mieszkanie miał to zapewnione, jeśli to zostanie odebrane to jego mieszkanie straci na wartości. Gdyby Tobie miasto odcieło nagle dostęp do wody i też zwiesiłbyś pokornie głowe i zaczął zbierać deszczówkę?

---

W tej okolicy BARDZO brakuje miejsc do parkowania. Ten koleś Kaszmir bredzi i nigdy chyba tam nie był. Kto wątpi niech zajrzy na Google Street.

Po co miejsca postojowe na trujące szroty które mają po kilkanaście lat. Zezłomować te jeżdżące parchy i będzie od razu lepiej dla wszystkich. W ponad połowie jeżdżących szrotów kapie olej od spodu.

Może Pan napisać coś więcej o projekcie dot.basenów?

Co tam baseny. Za Dorycka się wzięli. Wreszcie, bo to był już totalny syf i skansen. Może będzie wreszcie jakoś to wyglądać. Oby tylko jeszcze zrobić porządek z niesprzatanymi chyba od 2 lat liśćmi oraz śmieciami na skwerach to byłby już sukces. I jeszcze jedno, tam gdzie osadzono nowe krzewy etc powinny być na stałe ogrodzenia zamontowane, bo inaczej nie przetrwa to roku. Kundlarze że swoimi szkodnikami są w stanie zdewastowac w 2 miesiące totalnie wszystko. Niczym szarancza. A kundli zamiast ubywac to na potęgę przybywa w sposób niekontrolowany. Czy władza coś z tym planuje zrobić?

I co masz z tym problem zapatrzony w siebie pseudo mądralo ??

Problem to mają całe osiedla, bo wszędzie leżą psie klocki, wszystko wydeptane, zdewastiwane, zasikane, a mieszkańcy teroryzowani przez pewną roszczeniowa grupę kundlarzy. I nawet we własnym domu nie ma spokoju, bo z każdej strony skowyt, wycie, szczekanie, zasikane klatki schodowe i wszechobecny syf. Nie widzę powodu, aby znosić tego rodzaju niedogodności tylko dlatego, że ktoś ma taki kaprys i bierze sobie do bloku psa. To nie jest prywatną sprawa tego kogoś, bo stanie i to znaczne uciążliwości dla innych oraz ponadprzeciętną eksploatację części wspólnych budynków. Powinny być wysokie podatki i dodatkowe opłaty ba rzecz wspólnot mieszkaniowych. Mozna też (i powinno się to wprowadzic) uchwały wspólnot i spółdzielni odnośnie konieczności uzyskania zgody wspólnoty lub spółdzielni na trzymanie psów w lokalach. To że ktoś lubi syf i mu to nie przeszkadza, to nie znaczy że inni też to lubia i tolerują. Dopóki problem.byl marginalne dopóty nie było większych kłopotów. Od około 10 lat obserwuje się natomiast wręcz inwazję psów na osiedlach i już nie sposób normalnie żyć. Zjawisko przybrało wręcz patologiczne rozmiary. I nikt tego nie kontroluje. Panuje totalna samowola, każdy bierze co chce i w dowolnej ilości. Takich problemów niema z właścicielami kotów czy innych zwierząt. Największymi dewatatorami przestrzeni publicznej są psy i cis z tym trzeba zrobić żeby ograniczyć pogłowie psów na osiedlach. Już nie ma skweru który nie jest zasypany i zabrudzony psimi dochodami. Niedobrze się aż robi.

---

Spi3rdaIaj

Widać typowy język przedstawiciela uśmiechniętej i tolerancyjnej Polski, przepojonego europejskimi wartościami (cokolwiek to znaczy), noszacego, młodego i wykształconego z wielkiego miasta, nowoczesnego i kochającego praworządność (oczywiście w wydaniu UE). Czyli odezwał się elektorat. Proszę przyjąć gratulacje za prawdziwie europejska postawę i słownictwo rzecz jasna.

Zrób lepiej laskę Rydzykowi bo lubisz prawackie klimaty. A jak sie nie podoba wypad na Białoruś. Tu jest Europa a nie zacofany pod kieckowymi kraj.