Forum › Warszawa
# ddd 19.08.2020 17:31 |
|
Ja uważam, że duża część urzędników jest zbyteczna. Zarówno w samorządach jak i instytucjach rządowych. Zastawiałem się swego czasu skąd taka sytuacja się bierze. Pracowałem wówczas w placówce która wymuszała niemal codzienny kontakt z różnej maści urzędnikami. I doszedłem do wniosku, że część z nich tylko markuje pracę. Nie było dnia aby nie chcieli ode mnie jakichś idiotycznych tabelek. Często wydziały urzędu chciały danych, do których mieli dostęp. Kuriozalne już było, jak z dwóch różnych wydziałów urzędu zażyczono sobie identycznych danych, tylko kolumny były w innej kolejności. Oni "zawalali" sobie biurka tymi papierzyskami, i to był argument, jak są zapracowani, co im nie przeszkadzało, za kilka dni żądać tych danych. Doszedłem do wniosku, że pomimo stosunkowo niskich zarobków była to praca pożądana, bowiem chociaż pensja była na czas. Były świadczenia typu dofinansowanie wypoczynku, jakieś bonusy przed świętami etc. A pracy niewiele. Pamiętam jak czekałem prawie 40 minut, aż pani urzędniczka (zresztą bardzo sympatyczna) zanim się wzięła do pracy rozłożyła na biurku baterię kosmetyków i sobie robiła makijaż, co nie zdążyła w domu.
W urzędach należy zacząć zatrudniać fachowców z danej dziedziny, uczciwie im zapłacić i wymagać. Wtedy się okaże, że można wiele spraw załatwić szybciej bo ci nieprzygotowani często obawiają się podejmować decyzję i przeciągają sprawę, a do szefostwa też nie chcą iść, aby się nie odsłonić, że się czegoś nie wie. Uważam, że około 50% jest zbędnych pracowników w urzędach. I jeszcze sprawa rekrutacji - znam DBFO gdzie jest bardzo rodzinnie (może w innych też tak jest), czyli pracuje matka i jej dzieci. I ok, jeżeli są to fachowcy, to nie przeszkadza mi to. Tylko czy zawsze są to fachowcy?. |
Lukasz321a 20.08.2020 07:28 |
|
Uprościć przepisy zrobić formularze, które automatycznie uzupełnią dane po stronie interesanta, a po stronie serwera sprawdzą poprawność i wtedy potrzebna będzie jedynie 1/5 urzędników. Takie podejście zmniejszy szanse korupcji i ułatwi kontrolowanie tego cyrku.
|
# Eska 20.08.2020 16:55 |
|
Ahh nie macie pojęcia o pracy w administracji widzę...zapraszam do obojętnie którego US ...problem nie jest w za dużej ilości pracowników, a w tym że dokładane są co raz to nowe obowiązki i procedury które zamiast usprawniać system tylko wszystko rozbudowują i dodają pracy, której nie da rady obrobić na czas z tego powodu, że jeden dokument trzeba często wprowadzić do kilku systemow. Przykład CEIDG...petent składa wniosek w urzędzie miasta lub gminy,nastepnie ten urząd wprowadza dane do systemu i przekazuje je elektronicznie go urzędu skarbowego, gdzie kolejny urzędnik musi to wszystko wydrukować i wprowadzić do systemu w skarboeym. Czy to nie jest absurd? Czy przy dzisiejszej informatyzacji nie można wprowadzić odgórnie systemu który by to wgrywał, a nie powielać ta sama pracę? To jest tylko przykład a takich przypadków jest o wiele więcej i dopóki nie zostaną wprowadzone odpowiednie rozwiązania odgórne tych urzędników nigdy nie będzie za dużo bo w takich skarbowych przy obecnej ilości etatów nie sposób ogarnąć wszystkiego mimo że ludzie siedzą po godzinach- niepłatnych! Zmniejszenie liczby urzędników spowoduje w obecnej sytuacji tylko większy chaos, wydłużenie terminów, gorszej jakości obsługę i dłuższy czas oczekiwania na większość spraw. Powinni zacząć od zmiany organizacji tej pracy w pierwszej kolejności. A to że w czasie lickdiwnu wszystko dobrze funkcjonowało to przez to, że wiele osób pracowało za trzech kosztem swojego czasu i zdrowia, dużo osób pracowało zdalnie z domu co tez istotnie wspierało pracę tych na miejscu.
|
# Domowe Biuro Fajnych Obywateli 20.08.2020 17:14 |
|
#ddd napisał(a) 19.08.2020 17:31 A co to jest DBFO? I czy ma to związek z LPGT?znam DBFO gdzie jest bardzo rodzinnie |
# to ja 20.08.2020 18:48 |
|
Ja też dodam kilka słów od siebie do tego tematu. Pracuję w MF i niestety nie mam takiej pracy, jak ta opisywana wcześniej Pani, która robiła sobie przez 40 minut makijaż. Ostatnio moja praca wygląda tak, że pracuję 16 godzin dziennie, no i właściwie 7 dni w tygodniu. Wcześniej było lepiej pod tym względem, zwłaszcza wtedy jak wszystko stanęło w związku z tzw. lockdownem. Ale teraz to już przeszłość. Niedawno miałem możliwość zmiany pracy na odczuwalnie lepiej płatną w sądzie, ale w świetle posiadanych informacji szykowała się właśnie praca po 16 godzin dziennie i 7 dni w tygodniu. Zrezygnowałem więc, ale teraz czasem się zastanawiam, czy dobrze zrobiłem, bo w MF mam to samo, ale za mniejsze pieniądze. Tak więc nie generalizujcie ludzie tego tematu.
|
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.