Czaszki i zagadkowa śmierć
3 lipca 2009
Funkcjonariusz z Centrum Szkolenia Policji w Legionowie zmarł w tajemniczych okolicznościach. W trakcie kontroli wykonanej po śmierci policjanta w magazynie CSP znaleziono czaszki ze śladami po kulach.
Nie wiadomo jednak, skąd wzięły się urazy. Podejrzewano pobicie, lub chorobę kesonową, powstałą w wyniku zbyt gwałtownej zmiany ciśnień podczas przebytego przez policjanta kursu nurkowania. Trwa prokuratorskie śledztwo w tej sprawie. Przy okazji wyszło na jaw, że policjant miał pistolet, który powinien był zostać ze-złomowany w CSP.
Tajemnicze znalezisko
Po pogrzebie policjanta komendant CSP zlecił kontrolę magazynów, w których pra-cował funkcjonariusz. Znaleziono tam skrzynie zawierające kilkadziesiąt przestrze-lonych czaszek oraz ludzkie kości. - Szczątki te były opisane pod względem kry-minalistycznym, w języku rosyjskim i polskim. Przypuszczamy, że te kości zostały przewiezione w celu badań laboratoryjnych do Centrum Szkolenia Policji w Legio-nowie w 1991 roku i prawdopodobne jest, że są to kości policjantów pomordo-wanych w Miednoje, które odnaleziono podczas prowadzonych wówczas prac eks-humacyjnych - mówił PAP Mariusz Sokołowski, rzecznik komendy głównej.Jak ocenił w rozmowie z PAP historyk Antoni Dudek, mogą to być również ofia-ry UB i NKWD z lat 1944-45, których szczątki ukryto w magazynach milicyjnych przejętych później przez policję.
Sprawą szczątków z CSP od piątku zajmuje się Prokuratura Okręgowa War-szawa-Praga. - Trwa śledztwo. Nie podajemy żadnych szczegółów - ucina nasze py-tania Renata Mazur, rzeczniczka prokuratury.
cehadeiwu, bk