Co będzie po szpitalu?
24 października 2008
- Jeszcze rok temu lekarze ze szpitala Św. Łazarza u zbiegu ulic Leszno i Karolkowej protestowali przeciwko przeniesieniu placówki. W końcu jednak się to stało. Szpital został zlikwidowany. Teraz budynek stoi pusty i nie wiadomo, co dalej będzie się tu działo - mówi mieszkanka Woli.
Trochę historii
Szpital Św. Łazarza nie od zawsze swoją siedzibę miał w budynku przy ul. Leszno. Został on założony przez Piotra Skargę na mocy "Aktu Bractwa Miłosierdzia im. św. Łazarza" z 1591 r. i jest jednym z najstarszych europejskich szpitali dermatolo-gicznych.Działał początkowo na Nowym Mieście, później u zbiegu Piwnej i Dunaj, także na Mostowej, na Brackiej, a od 1841 przez 100 lat we własnym gmachu przy Książęcej, skąd po zajęciu go przez władze niemieckie został przeniesiony na Leszno do budynku byłego Zakładu dla Dzieci i Starców Żydowskich przeniesionego do getta. W czasie powstania budynek szpitalny został całkowicie zniszczony, a ży-cie straciło tu około tysiąc osób.
Po odbudowie w 1948 szpital działał nieprzerwanie aż do ubiegłego roku. Obec-nie budynek stoi pusty.
Jak potoczą się jego dalsze losy? Tego niestety nie wiadomo. Władze nie mają konkretnie sprecyzowanych planów. A szkoda, bo można tu utworzyć np. dom kul-tury, który z pewnością spotkałby się z ciepłym przyjęciem mieszkańców Woli.
Agnieszka Pająk-Czech