705 zostaje

- Nie ma zagrożenia dla linii 705 - informuje wójt Nieporętu, Sławomir Mazur. - Pla-nujemy nawet rozszerzenie obszaru jej kursowania.

Jakiś czas temu w lokalnej prasie pojawiły się informacje na temat podwyżek za komunikację, podyktowanych gminie Nieporęt przez ZTM. Mieszkańcy obawiają się, żeby w ich regionie nie powtórzyła się sytuacja z Jabłonny, gdzie przez mie-siąc, z racji braku porozumienia między wójtem Grzegorzem Kubalskim a Zarzą-dem Transportu Miejskiego, nie kursowały autobusy 723 i 801. Podobny problem może pojawić się już wkrótce także w podwarszawskich Ząbkach.

Autobusy 705 jeżdżą z Warszawy nad Zalew Zegrzyński. Wiele osób z gminy Nieporęt dojeżdża nimi do szkół oraz do pracy. - Mieszkańcy są przywiązani do linii 705 - mówi wójt. - Dzięki biletowi sieciowemu ZTM mogą oni korzystać także z innych środków komunikacji miejskiej. 705 kursuje częściej niż prywatne autobusy podmiejskie. Trudno jest zapewnić gminie alternatywną komunikację na podobnych warunkach. Ogłaszałem przetargi na komunikację lokalną, ale nie wpływały prak-tycznie żadne oferty. Dlatego musimy się dogadać z ZTM - podsumowuje.

- Myślę, że sprawa 705 będzie załatwiona na korzyść mieszkańców. Trwają rzeczowe rozmowy. To najlepszy dowód, że nietrudno się z nami porozumieć - mówi Grzegorz Ćwiek, rzecznik prasowy ZTM.

Tymczasem cena proponowana przez Warszawę jest dwa razy większa od dotychczasowej. Rosną koszty eksploatacji pojazdów (drożeje m.in. paliwo), jest także potrzeba zakupu nowego taboru.

Władze Nieporętu robią jednak wszystko, by rozwiązać problem przewozów. Będą także starać się o wprowadzenie strefy miejskiej. Dzięki temu zmniejszyłyby się koszty biletów autobusowych i poprawiła jakość komunikacji. Dla gminy są to jednak dodatkowe wydatki. Rozmowy trwają.

mz