Zapomnijmy o koncertach. Amfiteatr wciąż zamknięty

Dobry dojazd tramwajem, a wkrótce i metrem. Wokół mnóstwo zieleni i atrakcyjny, zabytkowy park. Znakomita akustyka, 2000 miejsc siedzących i spora płyta. W portfolio występy takich artystów jak Deftones, Joe Satriani, Korn, Opeth, Sabaton czy Sigur Rós. Amfiteatr w parku Sowińskiego to jedno z najlepszych w Warszawie miejsc do organizacji koncertów. Niestety obiekt wciąż stoi zamknięty z powodu remontu, który nie ruszył od wielu miesięcy.

Kultura ucieka

W latach 2017-2018 amfiteatr w parku Sowińskiego był areną festiwalu Prog In Park, goszczącego gwiazdy progresywnego rocka, takie jak Opeth, Dream Theater, Anathema, Riverside, Ihsahn, Leprous i Solstafir. Z powodu remontu trzecia edycja odbyła się na... parkingu za klubem Progresja, obok Fortu Wola i dawnych zakładów mechanicznych. W tym roku festiwalu nie będzie.

- IV edycja imprezy nie odbędzie się w 2020 roku - piszą organizatorzy. - Cieszymy się, że festiwal zakorzenił się w świadomości tak wielu fanów muzyki, jednak podjęliśmy decyzję, że z organizacją Prog In Park IV poczekamy do końca remontu w amfiteatrze parku Sowińskiego. Wspomniana lokalizacja to naturalne środowisko festiwalu i jego początków.

Ile można czekać?

We wrześniu Wolskie Centrum Kultury znalazło firmę gotową wykonać prace remontowe za 5,1 mln zł, a więc o około 1,5 mln zł drożej, niż zakładał budżet. Warszawski ratusz nie zgodził się na dołożenie pieniędzy, więc... zdecydowano o zmniejszeniu zakresu remontu. Wiadomo już, że przy amfiteatrze nie powstaną np. toalety dla publiczności i koncertom nadal będą towarzyszyć toi-toie.

Zmniejszenie zakresu remontu oznacza, że WCK musiało jeszcze raz występować o opinię konserwatora zabytków i pozwolenie na budowę. Innymi słowy: większość procedur ruszyła od zera. Istnieje pewna szansa, że remont odbędzie się w tym roku, jednak wszystko zależy od cen, które zaproponują firmy budowlane. Ponowny przetarg ma zostać ogłoszony w przyszłym miesiącu.

(dg)