Wola zmieni granice? "Dość dyktatury kolan"
1 kwietnia 2019
Prima aprilis 2019. Na Mirowie i Muranowie narasta opór przeciwko byciu w jednej dzielnicy z Kołem i Odolanami. Chodzi oczywiście o pieniądze.
- Mamy dość dyktatury kolan i odolańczyków, czyli mieszkańców Koła i Odolan, którzy dostają najwięcej inwestycji z miejskiej kasy - mówią mieszkańcy Mirowa, którzy rozpoczynają właśnie zbiórkę podpisów za zmianą granic dzielnicy. - Wystarczy spojrzeć na remont Chłodnej, którego nie da się dokończyć od dziesięciu lat.
Za podzieleniem dzielnicy na linii Okopowej i Towarowej przemawia także historia. To właśnie tam przez wieki kończyła się zwarta zabudowa Warszawy. Nawet po rozszerzeniu granic miasta w 1916 roku duża część planów nie obejmowała terenów umieszczanych za dawnymi okopami.
- Naturalne byłoby przyłączenie terenów leżących między al. Jana Pawła II a Okopową i Towarową do Śródmieścia - uważają aktywiści. - Cały Muranów stałby się wtedy jednością a Mirów odzyskałby należne miano "prawie centrum" Warszawy.
Podpisujący petycję mieszkańcy będą mieli do zaznaczenia dwie opcje: przyłączenie do Śródmieścia lub stworzenie całkiem nowej dzielnicy. W pierwszym przypadku obecny ratusz w al. "Solidarności" mógłby zostać przeznaczony na inne cele, np. kulturalne. Największym problemem będzie jednak znalezienie miejsca na urząd nowej, okrojonej Woli.
(dg)