Wojewoda zabrał karetkę

Powiat legionowski ma trzy stałe karetki pogotowia i do końca października jedną sezonową. Wojewoda Jacek Kozłowski uznał jednak, że ta tymczasowa powiatowi nie jest potrzebna i zadecydował o jej wycofaniu ze służby. Decyzję umotywował tym, że większość wyjazdów karetki to nie były sytuacje zagrożenia życia, do ja-kich zostały powołane.

Kierownik Pogotowia Ratunkowego w Legionowie, dr Ryszard Śliwiński nie zga-dza się z decyzją wojewody. Co więcej, skłaniałby się nawet do przekształcenia jej z sezonowej na całoroczną, ponieważ stały rozwój powiatu i zwiększająca się liczba mieszkańców powodują, że pozostałe trzy pojazdy są w ciągłej eksploatacji. - Za-miast zamiany karetki sezonowej na wodną, dużo lepszym rozwiązaniem byłoby dodanie tej ostatniej do pogotowia - twierdzi dr Śliwiński. - Na takim rozwiązaniu zyskaliby mieszkańcy powiatu. Tymczasem likwidacja karetki sezonowej ograniczy i tak niedoskonałą pomoc medyczną w Legionowie.

Zamiana karetki "drogowej", jeżdżącej przez pięć miesięcy w roku na "wodną", która w eksploatacji będzie najwyżej trzy - a i tak nie w takim obciążeniu, jak tra-dycyjne karetki - to gest krzywdzący mieszkańców. Nie umniejszając potrzeb ra-towników wodnych (Zalew Zegrzyński znajduje się pod opieką prężnie działającego legionowskiego WOPR) - zwykła karetka wydaje się być bardziej potrzebna. Sta-rosta legionowski zwrócił się już do wojewody z pismem o ponowne rozważenie de-cyzji i przywrócenie czwartego ambulansu.

(wt)