Sezonowa choroba afektywna, czyli czym jest sezonowa depresja i jak sobie z nią poradzić?
Każdy czasem czuje się bez sił i ochoty do czegokolwiek, jednak dla niektórych osób te doznania są silniejsze i mają związek z porą roku. Sezonowa choroba afektywna dotyka zarówno dorosłych, jak i dzieci, powodując znaczne obniżenie jakości życia. Czym dokładnie jest i dlaczego występuje? Jak sobie z nią poradzić? Na te pytania warto odpowiedzieć.
Sezonowa choroba afektywna - czym jest?
Zaburzenie to, potocznie zwane sezonową depresją, a z angielskiego mające wiele mówiący akronim SAD, jest formą obniżenia nastroju i przeżywania większej ilości negatywnych uczuć w okresie jesienno-zimowym. Po tym czasie, zazwyczaj na przestrzeni marca i kwietnia, następuje samoistna reemisja choroby i powrót do lepszego samopoczucia oraz większej chęci do życia.
Przypadłość ta dotyka prawie czterokrotnie częściej kobiety niż mężczyzn, nie omijając również dzieci. Etiologia jest na ten moment dość niejasna. Przyczyn szuka się zarówno na podłożu ewolucyjnym, jak i czysto biologicznym. Warto pamiętać, że nie wykluczają się one wzajemnie.
Ewolucjoniści sądzą, że człowiek kiedyś żył w większej zgodzie z porami roku, gdzie obniżenie aktywności późną jesienią i zimą było całkowicie naturalne. Neurologia mówi o tym, że sezonowa depresja, jak i klasyczny jej obraz, występuje przez zaburzenie neuroprzekaźników - szczególnie serotoniny i noradrenaliny.
Jakie objawy ma sezonowa depresja?
Sezonowa choroba afektywna jest bardzo podobna w swoim wydźwięku do klasycznej depresji, lecz jest też kilka różnic. Przede wszystkim nie występuje zwykle przemożny smutek i niechęć do samego siebie. Do najczęstszych objawów zaliczamy:
- obniżona aktywność,
- poczucie lęku uogólnionego,
- problemy kognitywne, a w tym z pamięcią i koncentracją,
- uczucie przewlekłego zmęczenia,
- ciągła senność, która połączona jest z gorszą jakością snu,
- potrzeba zwiększonej ilości podaży węglowodanów, co łączy się często z przybraniem masy ciała,
- osłabienie popędu seksualnego.
Odczuwanie smutku ma miejsce, jednak rzadko dochodzi ono do takich rozmiarów, jak przy chorobie afektywnej jedno- bądź dwubiegunowej. Objawy sezonowej depresji są nasileniem bliższe dystymii.
Jak wygląda leczenie sezonowej depresji?
Z racji na podłoże ewolucyjne tego zaburzenia, bardzo skuteczną metodą jego leczenia jest fototerapia. Z racji na brak światła, nasze mózgi, które ewoluowały przez miliony lat, pragną mniejszej aktywności, bo spodziewają się mniejszej podaży pokarmu i energii. Fototerapia działa na zasadzie podawania białego światła widzialnego za pomocą specjalnych lamp. Dzięki temu możemy oszukać swój mózg i zminimalizować jego potrzebę jesienno-zimowego spoczynku.
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest również psychoterapia, która pomaga pogodzić się z tym, że nasze mózgi są w ten sposób zaprojektowane. Pokaże to, że nasze problemy nie są naszą winą, a okres ten przejdzie z nadejściem wiosny. Tutaj na szczególną uwagę zasługują nurty poznawczo-behawioralne, jak i psychodynamiczne.
Czy istnieją leki na sezonową depresję?
Jak wiemy, istnieją leki na depresję, czyli tak zwane antydepresanty - w szczególności takie preparaty, jak SSRI. W przypadku sezonowej depresji najlepiej sprawdza się bupropion, który należy do grupy inhibitorów zwrotnego wychwytu noradrenaliny i dopaminy. Posiada niewielkie skutki uboczne, a jego skuteczność jest bardzo wysoka.