Rozkopana Krasiczyńska
19 września 2011
- Wymiana rur przy ul. Krasiczyńskiej zaczęła się na początku wakacji. Miała trwać do końca sierpnia, gdy tymczasem końca robót nie widać... - żali się nasz czytelnik.
- Na początku wszystko szło sprawnie. Wykopano doły, wymieniono rury, zasypano i ułożono "nową" kostkę. Ale tylko przed blokiem Krasiczyńska 5. Gdzieś od połowy lipca z miejscami parkingowymi nie dzieje się nic! SPEC idzie dalej z rurami. Jest już na wysokości Krasiczyńskiej 9-11. A miejsc parkingowych jak nie było, tak nie ma.
Przyczyną opóźnienia prac jest bardzo wysoki poziom wód gruntowych oraz ulewne deszcze, które tego lata szczególnie często nawiedzają Warszawę.
W pobliżu jest hotel, w związku z czym parkingów tylko ubywa. Ludzie parkują gdzie popadnie, bo nie ma gdzie stawiać aut - żalą się mieszkańcy ul. Krasiczyńskiej.
Remont potrwa do zimy?
Mieszkańcy zarzucają wykonawcy, że remont nie zakończył się w terminie. Obawiają się też, że będzie ciągnął się w nieskończoność. - Miał trwać do końca sierpnia, a tu końca robót nie widać. Jak to możliwe, że trwa to tak długo? Doszła też do nas informacja, że wymiana rur ma trwać do zimy. Teraz są takie technologie, że pogoda na pewno nie jest w stanie przeszkodzić w układaniu kostki brukowej na miejscach parkingowych - uważają. Co na to SPEC?Winne deszcze
- Na ulicy Krasiczyńskiej wymieniamy sieć ciepłowniczą wykonaną w technologii kanałowej, na sieć preizolowaną. Przyczyną opóźnienia prac jest bardzo wysoki poziom wód gruntowych oraz ulewne deszcze, które tego lata szczególnie często nawiedzają Warszawę. Utrudniają one w znacznym stopniu prace ciepłownicze. Aby ułożyć nową kostkę brukową, trzeba odpowiednio zagęścić grunt zasypanego wykopu - to decyduje o późniejszej wytrzymałości nawierzchni. Jednak bardzo wysoki poziom wód gruntowych na tym terenie i ulewne deszcze utrudniają te prace. Dalsze postępy będą zależeć od warunków atmosferycznych - wyjaśnia Joanna Bejm ze SPECu.Marzena Zemlich
