Problem parkowania przy ul. Wolskiej
25 stycznia 2012
Mieszkańcy czterech bloków, leżących przy niewielkim skwerku ul. Wolskiej naprzeciwko wieżowca Axa, nie mają gdzie zaparkować samochodów. Dlaczego? Publiczny parking codziennie jest zajmowany przez pracowników firm mieszczących się w sąsiednim biurowcu.
- W ciągu dnia nie da się tu zaparkować - skarży się nasza czytelniczka. - Wielokrotnie zdarzyło się, że po godzinie 9 rano nie mogłam się wydostać z parkingu, bo wszystko było zastawione.
Po rejestracjach samochodów łatwo się zorientować, że większość z parkujących to osoby dojeżdżające do Warszawy z pobliskich miejscowości. Przecież mają parkingi "parkuj i jedź", muszą pchać się do nas? - dziwi się pani Danuta.
Chcą sobie pojeździć
Sytuacja była zgłaszana straży miejskiej, ale ich odpowiedź była zdaniem mieszkańców zaskakująca.
- Kupili samochody, to chcą pojeździć - odpowiedział jeden z funkcjonariuszy naszej czytelniczce.
Oficjalnie strażnicy nie wykazali podobnego "czarnego" humoru. Tłumaczą, że wieczny problem ze źle zaparkowanymi samochodami powodują głównie podmiejscy kierowcy dojeżdżający do pracy samochodem. - Niewiele możemy w tej sprawie zrobić - tłumaczy się straż. - Prawdziwy problem mamy na ul. Chłodnej i Prostej, gdzie samochody parkują na ulicy zagrażając bezpieczeństwu drogowemu. W tym przypadku mieszkańcy muszą interweniować u właściciela terenu - radzi strażnik.
Czyj jest parking?
Wolscy urzędnicy obiecali pomoc. - Musimy najpierw ustalić, czy ten parking jest na naszym terenie. Jeżeli tak, zostaną przekazane odpowiednie dyrektywy - deklaruje Anna Grabowska z urzędu dzielnicy. Do tego czasu mieszkańcy muszą sobie radzić sami.
- Skończy się na tym, że ktoś te samochody zdewastuje - mówi pani Danuta.
Najbliższy "park and ride" znajduje się na ul. Połczyńskiej 8, obok salonu samochodowego. Parking może pomieścić 500 samochodów osobowych. Korzystający z niego kierowcy są zobowiązani do zakupienia minimum dobowego biletu ZTM. Może warto zaryzykować parę złotych i mały spacer?
Aneta Leitner