Odolany: budowa szkoły nie ruszy. Winni... mieszkańcy?
3 czerwca 2019
Pilna inwestycja ledwo posuwa się do przodu. By to wyjaśnić, ratusz przyjął taktykę słabą, jak finałowy sezon "Gry o tron".
Gdyby wskazać na mapie Woli jedno osiedle, na którym najbardziej potrzebna jest podstawówka, bez wątpienia będą to Odolany. W ciągu kilku lat między Kasprzaka i Wolską a terenami kolejowymi wyrosło kilka kwartałów miasta. Samorząd nie był w stanie za tym nadążyć, ale teraz ma już gotowy projekt budowlany i pozwolenie na budowę szkoły. Podstawówka dla 600-700 uczniów (oraz dodatkowo 100 w "zerówkach") powstanie przy Karlińskiego.
Dziwne wyjaśnienia
- Liczyliśmy, że niezwłocznie będziemy mogli rozpisać przetarg na budowę tego obiektu - mówi burmistrz Krzysztof Strzałkowski w rozesłanym do mediów komunikacie. - Niestety pojawiły się odwołania od decyzji udzielającej zgody na budowę szkoły, w tym również od mieszkańców Odolan. Rozumiem obawy i argumenty mieszkańców, którzy będą sąsiadami planowanej szkoły, jednak bardzo mocno apeluję, żeby jeszcze raz rozważyli swoje stanowisko w tej sprawie. Ta inwestycja jest absolutnie priorytetowa i jest rodzajem dobra wspólnego, dlatego proszę o przemyślenie swoich odwołań.
Warto dodać, że takie odwołania są całkowicie normalne, nie ma w nich niczego dziwnego. Każdy ma prawo zgłosić swoje uwagi i jest to w pełni zrozumiałe, zwłaszcza jeśli urzędnicy planują boisko szkolne pod czyimiś oknami. Etap składania uwag jest normalną częścią procesu inwestycyjnego, tak samo jak przetarg czy okres oczekiwania na pozwolenie na budowę. Nie oznacza żadnego "opóźnienia prac" a używanie tego argumentu do skłócania własnych wyborców jest co najmniej dziwne.
Jak to było...
Trzeba też przypomnieć, że wolski ratusz przez kilka miesięcy wahał się w sprawie lokalizacji podstawówki. We wrześniu 2017 roku burmistrz Strzałkowski zapowiedział, że powstanie ona w kwartale pomiędzy Jana Kazimierza, Kasprzaka, Ordona i siedzibą firmy Servier. Potem była petycja w internecie, pod wpływem której ratusz zmienił zdanie i zorganizował konsultacje.
Decyzja o budowie przy Karlińskiego zapadła dopiero w styczniu 2018 roku a przetarg ogłoszono w kwietniu. Gdyby burmistrz nie zmieniał decyzji, inwestycja zapewne ruszyłaby pół roku wcześniej i budowa przy Ordona już by trwała.
(dg)