Możliwe trzy zmiany w szkołach na Targówku?

Szkoły na Targówku, z wyjątkiem placówki przy ul. Krakusa, pracują na dwie zmiany. Przy planowanej reformie oświaty, zgodnie z którą do klas pierwszych miały ruszyć sześciolatki, placówki zostałyby przeciążone ponad miarę. W szkole nr 52 przy ul. Samarytanka padła jasna deklaracja, że trzy zmiany są jak najbardziej możliwe. A byłoby to uciążliwe dla wszystkich - dla uczniów, nauczycieli, a także rodziców.

- Jest informacja, że do klas pierwszych zostaną skierowane tylko sześciolatki urodzone do sierpnia. Nie ma jednak twardych danych, ile dzieci urodziło się w pierwszej, a ile w drugiej połowie 2007 roku - mówi radny Jędrzej Kunowski. W innych szkołach temat na razie jest odłożony, jak choćby w placówce położonej blisko głównego szlaku z centrum, przy ul. Bartniczej.

- Na razie trzech zmian nie będzie. Oczywiście są szkoły bardziej przeciążone od innych, zwłaszcza w rejonie nowych, dynamicznie rozwijających się osiedli. Trudna sytuacja jest w szkołach nr 277 przy Suwalskiej, 114 przy Remiszewskiej, 84 przy Radzymińskiej i 52 przy ul. Samarytanka. Myślimy o wprowadzeniu systemu modułowego, czyli wybudowaniu nowych pomieszczeń. To koszt ok. 8 mln zł. Znacznie mniejszy niż nowej szkoły, ale w tej chwili i na to brakuje pieniędzy. Myśleliśmy o zagospodarowaniu Gimnazjum nr 141 przy ul. Trockiej. Okazało się jednak, że przyjęto tam o 100 uczniów więcej niż planowano. Prawdziwy kłopot może nastąpić we wrześniu 2014, w tym roku sobie poradzimy. Jak najszybciej powinna powstać nowa szkoła przy Malborskiej. Jeżeli nie powstaną nowe miejsca, to w niedługim czasie grozi nam "korek" związany z wyżem demograficznym - wyjaśnia burmistrz Antonik.

Możliwe, że pozwolenie na budowę szkoły przy Malborskiej będzie wydane w drugiej połowie roku. Gdyby tak się stało, to budowa szkoły z oddziałami przedszkolnymi rozpocznie się w roku przyszłym. Planowany koszt to 20 mln zł.

mac