Pain&Pleasure. Prawdziwa historia dziewczyny, której życie zaczęło się tak drastycznie, że mogła wybrać tylko złą drogę

Dobrze zaplanowana manipulacja, łzy w słuchawce i dramatyczna historia, która mogła przydarzyć się każdemu. 88-letnia mieszkanka Żoliborza była przekonana, że pomaga bliskiemu członkowi rodziny w kryzysowej sytuacji. Przez telefon usłyszała o wypadku i pilnej potrzebie pieniędzy, a gotówka miała uratować "bratanka" przed więzieniem. Emocje wzięły górę, a fałszywy krewny i rzekomy policjant bez skrupułów wykorzystali jej zaufanie. Oszuści otrzymali 15 tysięcy złotych i tylko dzięki reakcji sąsiadki nie zdołali wyłudzić więcej.

Poprzez głosowanie w przyszłorocznej edycji budżetu obywatelskiego żoliborzanie zdecydowali o bardziej "zielonym" kierunku zagospodarowania placu Jacka Kuronia. Na czym ma polegać ta metamorfoza?

Ulica Mehoffera od lat nie cieszy się dobrą opinią. Kierowcy narzekają na zły stan nawierzchni, a piesi - na wąskie, zniszczone pobocze, którym codziennie poruszają się z duszą na ramieniu. Wystarczy większy deszcz, by zostać ochlapanym, a przejazd autobusu niemal ociera się o wózki dziecięce. Mieszkańcy apelują o pilny remont. Czy miasto zareaguje, zanim dojdzie do tragedii?

Mieszkańcy Bemowa zdecydowali w budżecie obywatelskim - przed wejściem do pływalni Pingwin przy ul. Oławskiej 3A powstanie zielony skwerek z infrastrukturą rekreacyjną. Inwestycja zostanie zrealizowana w przyszłym roku.

Wakacyjne kino pod chmurką co roku zyskuje swoich zwolenników. W obecnym sezonie letnim przyciąga tłumy kinomaniaków a przyszłoroczne lato zapowiada się nie mniej ekscytująco.

176 to jedyna linia łącząca Choszczówkę, Białołękę Dworską i Marcelin z tramwajami oraz metrem na Bródnie. Problem? Zbyt rzadka częstotliwość kursowania.

Mieszkańcy zdecydowali: nowe drzewa mają osłonić park przed silnymi podmuchami zachodniego wiatru.

Poprawa oznakowania i widoczności pieszych na przejściach była dla wielu mieszkańców Białołęki jednym z priorytetów w tegorocznym głosowaniu na projekty budżetu obywatelskiego. I słusznie - skoro Zarząd Dróg Miejskich nie zawsze nadąża z realizacją takich inwestycji, mieszkańcy postanowili działać samodzielnie.