Forum › Białołęka
za 500 zl przezyc?
| # waldik 01.02.2004 17:32 |
|
|
dwaj polityce od lutego sa kamerowani, poniewaz zgodzili sie przezyc za 500zl ciekawe czy im sie uda caly program jest w TVN.
Niech zobacza jak zyje wiekszosc Polakow |
|
| # supersmok 01.02.2004 20:41 |
|
|
Burmistrz Białołęki tyle może wydać sobie codziennie- za to Go kochamy.
|
|
| martyna 01.02.2004 21:22 |
|
|
Cała ta sprawa to cyrk. Za 500 zł miesiąc można przeżyć bez większych wyrzeczeń. A tym bardziej politykom, którzy jakiś status materialny już mają. Jeden nie kupi sobie w tym miesiącu krawata, a drugi nie pojedzie z dzieckiem i żoną na ferie w góry (a ciekawe swoją drogą za co ich wyśle na te ferie???). Jakby podjęli się żyć za 500 zł rok, to by było wyzwanie...
Taka akcja to idiotyzm. Niechby zamiast tego zobowiązali się co miesiąc oddawać 1/10 swoich zarobków na biednych, to byłoby to zdecydowanie sensowniejsze. Albo chociażby co roku trzynastkę przeznaczali na ten cel... |
|
| # Vladymir 03.02.2004 22:38 |
|
|
Oj, Martyna, co za naiwne poglądy. Przecież, gdyby wszyscy politycy oddawaliby 1/10 swoich dochodów na biednych, to w Polsce nie byłoby biedy, a jeszcze wyżywilibyśmy III swiat, pod jednym warunkiem: owe 1/10 dochodu polityka byłoby pobierane nie od dochodow deklarowanych, ale od RZECZYWISTYCH, bo tu jest róznica wielkości rowu mariańskiego pogłębiuonego dodatkowo 10 razy.
|
|
| martyna 04.02.2004 10:34 |
|
|
Nie wiem czemu naiwnością nazywasz propozycję by zamiast robić idiotyczny medialny show politycy zrobili coś pożytecznego. Chociaż ... może masz rację, rzeczywiście trochę naiwne jest myślenie, że politycy mogliby zrobić wreszcie coś pożytecznego.
Ale tak naprawdę to mnie to po prostu wkurza. Jak już chcą się bratać, to niech nie robią tego w ten sposób, ale wymyślą coś sensownego. Przecież jak nie starczy im do końca miesiąca tych 500 zł to przestaną jeść? Nie, pójdą do baru sejmowego i wezmą na krechę, a oddadzą w marcu. Albo się uśmiechną do któregokolwiek kolegi posła i na pewno im obiadek postawi. Cyrk! |
|
| # nickx 04.02.2004 13:04 |
|
|
Tu chodzi o pokazanie społeczeństwu , że za 500 zł można przeżyć. A skoro można, to po co zwykłym ludziom podwyżki itp.
|
|
| # Duży Kot 04.02.2004 21:59 |
|
|
Pamiętam, jak kiedyś rozmawiałem z jednym z wiceburmistrzów d/s oświaty, że należy dać nauczycielom (zwłaszcza młodym, najmniej zarabiającym) jakieś dodatki. Facet ten zresztą potem okazał się sympatycznym, myślącym człowiekiem. Obecna przy tej rozmowie znajoma dziennikarka zapytała mnie, ile zarabiam jako nauczyciel. Powiedziałem, że 350 pln na rękę (było to 7 lat temu). Dziennikarka wyjaśniła burmistrzowi, że za te pieniądze nie można założyć rodziny, kupić mieszkania itd. Burmistrz odpowiedział, że jeżeli jestem odpowiedzialny, to z taką pensją rodziny nie założę. Spytałem go wtedy, czy jest to ta polityka prorodzinna, którą lansuje jego ugrupowanie. Z drugiej strony wiem, że rolą każdego przełożonego (burmistrza, dyrektora, naczelnika itp itd) jest przekonywac swoich podwładnych, że zarabiają najlepiej jak tylko można i że powinni być z tego tytułu szczęśliwi. A jak im nie starcza, to ich problem. I stąd ta akcja.
|
|
| # Kotkaa 04.02.2004 22:04 |
|
|
500 pln wystarczało mi, rzeczywiście, kiedy byłam studentką. Wynajmowałam pokój "przy rodzinie", jeździłam autobusami, stołowałam się w "Karaluchu" (to już było burżujstwo, bo taniej oczywiście samemu coś ugotować), raz na miesiąc mogłam sobie nawet pójść do kina albo kupić ciuch w second-handzie, nie używałam komórki.
Czy teraz mam większe aspiracje? Dalej jeżdżę autobusami, gotuje sobie sama, nie kupuję w Galerii Centrum, dzieci jeszcze nie mam...Ale 500 pln mi nie wystarcza. Ale pewnie w każdym z nas tkwi nienasycone zwierzątko... |
|
| # Vladymir 04.02.2004 23:21 |
|
|
Gdy ja byłem studentem /lata 80-te/, to zarabiało się na tzw. cieciówkach bardzo duże pieniądze. Ja cieciowałem w fabryce musztardy "Warsowin" na ul. Żelaznej i zarabialem 3 razy więcej, niz moja matka, lekarz ze specjalizacją. A zaq 500 PLN w 15 lat po obaleniu komuny utrzymać się nie da, więc nie wierzcie politykom.
|
|
| # w.k 06.02.2004 10:06 |
|
|
500, 1000, 300, czy 50 zł. Jakie to ma znaczenie?
niech panowie posłowie ,senatorowie,prezydenci pokażą że budżet kraju nie jest im obcy i zrezygnują całkowicie przez 1 !!! rok z wynagrodzenia. A dlaczego ? NO właśnie!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź swoje wakacje
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.
