Trochę humoru

Każdy z Nas chciałby znać pytania na klasówkę bądź kartkówkę.
Tutaj macie pytania na kartkówkę, które przydadzą się naszym dzieciom lub wnukom na historii współczesnej za jakieś 50 a może 100 lat.

---

Wchodzi nauczyciel dzieli klasę na rzędy

---

---

- polecenie 1:

---

"pierwszy rząd omowi mi Aferę Orlenu, drugi Aferę Rywina a trzeci Aferę w Łódzkim pogotowiu.

---

---

- polecenie 2

---

wyjaśnij pojęcia: skóry, pawulon, lobbing, kurwiki, wąglik

---

---

- polecenie 3

---

Połącz ze sobą punkty 1 2 3 z A B C

---

---

1. Anita Błochowiak

---

2. Leszek Miller

---

3. Poseł Ziobro

---

---

A - "jest pan zerem"

---

B - "Mężczyznę poznajemy po tym jak kończy"

---

C - "pedały noszą kolorowe skarpetki"

---

---

pytanie nr 4

---

uzupełnij cytat Andrzeja Leppera: "......... musi odejść"

---

---

pytanie 5

---

Skreśl nie pasujące słowo: arc. Petz, Andrzej S., Michał Wiśniewski,

---

Dyrektor Chóru Słowiki

---

---

I zadanie dodatkowe na szóstkę:

---

---

Wymień z każdej partii politycznej po trzech polityków, którzy nie
mieli konfliktu z prawem (dla ułatwienia możesz przyjąć, że jazda po pijanemu nie jest przestępstwem).

Zapytajmy Antosia, bo wlasnie sie rozbudzil i wzrokiem szuka porannej uncji ...

---

Antosiu ! Antosiu, no... nic nie szkodzi, ze troche rozsypales...

---

Powiedz nam tu zaraz, co tez wedlug Ciebie trzeba miec Syneczku, zeby "krecic kapuste" na oczach otumanionego krucafuksem, rogatywkami i konskim zadem, czterdziestomilionowego narodu w centralnej czesci Kontynentu ?

---

Co mowisz ? Heh...

---

Mowi, ze dwuosobowy pokoik z faxem w tanim hoteliku na Cyprze

---

A to Nicpon sobie wymyslil, prawda ?

O, Margionalia z Gdańska znowu swoje smutki leczy na forum.
Nie podoba Ci się ten super tekst?
Zazdrość, że kogoś stać na napisanie czegoś śmiesznego bez pisania o pedałach, fekaliach, księżach itp.?

Jakze to !? Przeciez Mmy tu slowem krytyki do udanego tekstu Kolegi Olafa sie nie odnioslysmy ! Ba, My tu nawet tyciej aluzji do homoseksualizmu i szamba ( chyba nie kojarzysz tego z konskim zadem ? ) oraz kleru katolickiego tez nie poczynilysmy ! Ot, chcialysmy wskazac, ze w tanich, dwugwiazdkowych warunkach, na wakacyjnej wyspie o takiej sobie renomie mozna spokojnie urzadzic Centrale do Zarzadzania Nadwislanskim Krajem. Tylko tyle. Jezeli cierpisz z powodu Naszej Osoby, to jest na przykro, wiesz ?

Matka...!- Twój przypadek to jakiś skrajny neurotyzm- lepiej, żebyś go leczył/a na jakiejś bezludnej wyspie- o, załóż sobie na przykład stronę, to może Ci się poprawi. A tutaj nikt nie ma ochoty na Twoje mętne, schizofreniczne wynurzenia, więc- powiem to łagodnie- spadaj i nie wracaj!
A tekst OLAFA jest w dychę!

a nie w dechę??

Przychodzi baba do lekarza i od razu włazi pod stół.
A lekarz na to:
- Długo pani nie pociągnie, ja o czwartej kończę dyżur.
:-|

w gumie, prawda ?

nieee, w gabinecie, normalnie...

... aaa, to w deche ... O ktorej przyszla ?

gdzieś tak za sześć czwarta

... hmm ... ze ja przyjal ? To w ramach Ubezpieczalni bylo, ta wizyta ?

nie wiem, jak wychodziła to nabrała "wody" w usta

... a wiec zdarzyli Ach ten meski sceptycyzm ! Za malo czasu, zaraz czwarta, byle tylko nie zbadac Pacjentki !

grunt, że się udało, lekarz na szczęście był również chodzącą apteką

W koncu to profesjonalista. Przeciez jak weszla pod ten stol, to od razu jej powiedzial, ze dlugo nie pociagnie. Musi sie znac na tym co robi.

profesjonalista profesjonalistą a czy umowę z NFZ-em podpisał? :-|

... a to Judym ? Tomek ? To warto sie nad nim glebiej zastanowic.

---

Czy Doktor Tomasz Judym jest postacią tragiczną, tak jak Konrad z trzeciej części Dziadów, Kordian czy Konrad Wallenrod?
Główny bohater powieści był człowiekiem, który w swoim życiu przyjmował postawę skrajną, nie uznawał żadnych kompromisów.
Nawet za szesc czwarta ? Judym pochodził z biednej rodziny robotniczej, był synem szewca-alkoholika i tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności w postaci 45 lat Peerlelu i własnej ciężkiej pracy udało mu się zdobyć wykształcenie i uciec od nędzy. Wyjazd do Paryża w 1980 roku, studia medyczne, potem powrót do Warszawy stanowiły zapowiedź kariery. Jako młody i pełen ideałów lekarz, Judym próbował zmienić otaczającą go rzeczywistość działając w myśl pozytywistycznego hasła pomocy najuboższymi dlatego przyjmowal do ostaniej chwili. Jednak jego droga życiowa była kroczeniem od jednej klęski do drugiej. Nie udało mu się przekonać do swego programu i nasienia, to znaczy niesienia, pomocy najuboższym, środowiska lekarzy warszawskich, niepowodzeniem skończyła się również próba założenia własnej praktyki, zaś podczas swego pobytu w Cisach entuzjazm Judyma rozbił się o mur niechęci współpracowników i pracodawców. W końcu zrezygnował z walki, wyjechał do Zagłebia, gdzie został lekarzem kopalnianym dla najuboższych. Stad chyba ta akcja pod stolem, gdzie jest w miare ciemno i choc troche z tego powodu przypomina kopalnie. W tym czasie Judym przeżył ogromne rozdarcie wewnętrzne. Juz mial wyjsc, jak ona weszla. Miał możliwość znalezienia szczęścia rodzinnego i założenia własnego domu, jednak odrzucił miłość kochającej go Joasi, gdyż założenie rodziny mogłoby odciągnąć go od służby idei niesienia pomocy ludziom takim jak ta baba. Była to decyzja tragiczna. Postawa Jydyma była niewątpliwie postawą piękną i szlachetną, nastawioną na dawanie z siebie wszystkiego co najwartościowsze, z woda wlacznie, bez oglądania się na zapłatę, na nagrodę. Oczywiście, oceniając postępowanie Judyma w kategoriach zdrowego rozsądku, można zwrócić uwagę na wiele minusów takiej postawy. Judym przecież przegrał swoje życie, a do tego zrujnował życie ukochanej kobiety. Jednak do końca pozostaje czysty i wierny swoim przekonaniom. Powyższe argumenty wystarczająco pokazują tragiczną postawę głównego bohatera. Chcąc nazwać rzecz po imieniu, trzeba stwierdzić, że Judym był głupi, ha, ha... nie moge... ale szlachetny ! Są to według mnie dwie spójne, najbardziej charakteryzujące, cechy bohatera tragicznego. Choć jest to bardzo ostra krytyka, autor powieści pokazał nam, że nie należy przesadzać z dobroczynnością. Zgodnie z prawami moralno-społecznymi jest to bezmyślne postępowanie i nigdy nie zaowocuje w realnym świecie. Ludzi kierujących się takimi ideami docenia się dopiero po śmierci. Natomiast z punktu widzenia religijnego, większości wyznań, jest to postawa godna naśladowania. Ostatecznie mozemy nazwac ruiny budowej przychodni imieniem Dr Tomasza Judyma, bez wzgledu na to przyjmowal za refundacje z NFZ, czy za bombonierke z BOMI.

wiesz co matka... to był... kawał, żart taki, hmmmm
buehehehehehee