Stanowisko PO dotyczące budowy Mostu Północnego

Witam

---

Poniżej przedstawiam
Stanowisko Białołęckiej Platformy Obywatelskiej w sprawie Mostu Północnego

---

Białołęka, dn. 16.03.2006

---

Platforma Obywatelska z niepokojem obserwuje ostatnie wydarzenia związane z budową Mostu Północnego. Przypominamy, że z inicjatywy członków Platformy jeszcze w poprzednich kadencjach samorządowych rozpoczęte zostały działania w wyniku, których zawarte zostało porozumienie między Gminami Białołęka, Bielany oraz miastem stołecznym Warszawa w sprawie opracowania warunków zabudowy dla tej jakże ważnej przeprawy dla wszystkich mieszkańców miasta. Pan Prezydent Lech Kaczyński wielokrotnie wskazywał na priorytetowe znaczenie tej trasy, a dla jej szybkiej realizacji powołał swojego pełnomocnika w osobie Witolda Chodakiewicza. Mimo, że obiecywano budować szybko i tanio okazało się, że Most Północny mimo prostych rozwiązań konstrukcyjnych i architektonicznych ma kosztować wielokrotnie więcej niż ostro krytykowane przez stołeczne władze Mosty Świętokrzyski i Siekierkowski.

---

Podobnie szumne zapowiedzi obecnych władz miasta odnośnie rychłej budowy nowego mostu i trasy mostowej okazały się fikcją.

---

Przypominamy, że w 2003 roku na przygotowania do budowy mostu wydano z budżetu miasta 9000 złotych. W 2004 roku na planowanych 15 milionów złotych na wykup gruntów pod trasę mostową wydatkowano 6,54 miliona złotych, w 2005 roku na planowanych 35 milionów złotych na wykup gruntów wydatkowano jedynie 13, 294 miliona złotych. Efektem tego ewidentnego zaniechania władz miasta będą dodatkowe koszty związane z prawie trzykrotną zwyżką cen gruntów. Nie poradzono sobie również z wyborem koncepcji nowej przeprawy. Źle przygotowana dokumentacja konkursowa stała się przyczyną zaskarżania wyników konkursowych. Potwierdzeniem powyższego jest wyrok Sądu Okręgowego. Źle przygotowano także dokumentację związaną ze studium oddziaływania na środowisko.

---

Zastanawiającym jest także fakt uporczywego rozstrzygania konkursów na koncepcję mostu z ukierunkowaniem na projekt nie spełniający kryteriów konkursowych w wyniku czego stracono kolejny rok na etapie przygotowania inwestycji. Niejasne kryteria wyboru ofert muszą budzić uzasadnione wątpliwości. Zwracamy także uwagę na zły stan techniczny wiaduktów zablokowanej dziś Trasy Toruńskiej zagrażający ewentualnym ich zamknięciem.

---

W związku z powyższym w imieniu mieszkańców Białołęki oraz wszystkich Warszawiaków marnotrawiących czas w korkach na totalnie zablokowanych trasach komunikacyjnych w tym rejonie miasta wnosimy do Rady Dzielnicy Białołęka o podjęcie stosownej uchwały z wnioskiem do Rady Warszawy i władz stolicy o dołożenie wszelkich możliwych wysiłków celem przyspieszenia realizacji Trasy Mostu Północnego, rozliczenie winnych wyżej wspomnianych zaniedbań i podanie do publicznej wiadomości wyczerpującej informacji na temat terminów i harmonogramów realizacji tej inwestycji.

---

Zarząd Koła Platformy Obywatelskiej w dzielnicy Białołęka m. st Warszawy

fajnie, tylko co radni białołęccy mają za moc decyzyjną w spr. mostu....żadnej!!!!!!! wszystkie dec. i uzg. idą z ratusza ale już nie z tego przy modlińskiej.......ale kiełbaska wyborcza przyda sie dla wszystkich ugrupowań-czyli wszyscy nawet samoobrona będzie kłapać, że "będę wszpierał budowę m.p. " - dla przeciętnego kowalskiego to będzie dobry człowiek, bo przecież chce aby kowalski szybciej dojechał i wrócił z arbaitu, ale to tak jak ja bym powiedział-"od dziś wspieram badania geologiczne na tytanie(tym księżycu)-mogę? oczywiscie, że mogę.......................

piotrek dąbrówka ty tani agitatorze, muuahahahahahaa zamilcz lepiej i idź do synagogi przeprosić za grzechy

Witam

---

Szanowna Zagadko Leśna - poziom wypowiedzi i dyskusji świadczy że jesteś dobrym uczniem mistrza Jarosława.

---

Stanowisko PO zostało umieszczone na forum aby przypomnieć i zademostrować forumowiczom i miekszańcom Białołęki postępowanie PIS-u w najważniejszej dla nas inwestycji.
Jak Ktoś nie może przezyć, że to głos PO to proszę czytac tylko suche fakty - to wystarczy.

---

pozdrawiam

Odezwa do politykierów z partii zwanej przyjacielską.
Grupa radnych PO:
-Anna Wozniakowska -z-ca Przewodniczacego Rady Dzielnicy;
-Krzysztof Bucholski -Przewodniczacy komisji Inwestycyjnej :
Co zrobili w sprawie ? W zasadzie nic.Siedza tak jak Lepper marszalkiem zwany i czyhają na truchło ( przez Wajraka padliną zwane ) i co im dadzą to biorą.Wożniakowska rzuca sie w sprawach miałkich i myśli że umrze jako radna w wieku starczym.Bucholski to jak go znam z opowiesci to oprócz dzień dobry to w tej kadencji nic wiecej nie powiedział .Dlaczego -pracuje na panstwowej posadzie i po cichu się boi żeby mu kaczor w pewne miejsce ręcznie nie zajrzal.Po za tym śą w KOALICJI SPRAWUJĄCEJ WŁADZE. Niegospodarność spływa na nich tak jak woda w Niagarze. Rozliczani powinni być z Gospodarnością i PiSem wspólnie. Protesty niech wsadzą sobie tam gdzie panu majstrowi mogą wskoczyć.OBUDZILI SIĘ DO CZYŃÓW.

Panie Piotrze niestety PO- PiS-ÓW nam tu nietrzeba teraz nagle zauważacie biednych i pokrzywdzonych białołęczan którzy nie mają MOSTU. Straszne jesteście tacy wyrozumiali a DLACZEGO, proste bo WYBORY niedługo a POPULIZM to motto przewodnie każdej partii nieważne rządzącej koalicyjnej czy przegranej. I tylko DO wyborów bo już PO wyborach to macie nas w głebokim poważaniu i jedni i drudzy.Żegnam PO-pulistów

Mysle ze ,mamy wielka szanse na bezpartyjny lub malopartyjmy samorzad na terenie dzielnicy z mala obecnoscia gospodarnosci-tylko czy stowarzyszenia typu Nasza Choszczowka,fundacje Avetki, agapowcy, komiety zamknietych osiedli itp odwaza sie pojsc do wyborow z wlasna twarza.

do politologa
Zapomnij o bezpartyjnym samorządzie w Białołęce.
Co do bezpartyjnych, to jak widać na tym forum ci o których napisałeś mają twarze i je pokazują.
Moje pytanie jest inne.
Czy oni zechcą założyć bezpartyjny komitet wyborczy i poświęcać czas na rozgrywki wyborcze?
Myślę, że im wystarcza to co robią.

Czesciowo pewnie tak. Tylko,ze nigdy wczesniej partie i stare uklady nie były tak słabe jak obecnie- uklad sldowski sie posypał, Po wWarszawie jest sklocona i słaba- w białoęce szczatkowa dodatkowa kojarzona z Gospodarnoscia. Pis stracił juz urok nowości, tez targaja nim na poziomie Bialoleki spory- nie ma juz lokomotywy jaka byl prezydent W-wy 4 lata temu. Gospodarnosc sie przez 12 wladzy wyeksploatowała sie, stracila w ostatnich 4 latach swój napęd- faktyczne posiadanie wladzy. Nowe inicjatywy juz nie zaistnieja. I przestrzen jest otwarta- jesli lokalni dzialacze zorganizują komitety wyborcze w tym okregach gdzie czują się najsilniejsi maja 1-2 mandaty w okregu [tyle wzielaby Nasza Choszczowka], agapowcy czy inni (znani na swoich osiedla - 800 głosów wystarczy]. Czy rządziliby lepiej niż obecni ?- kompetencje i tak zostana w miescie, choc powrot do pewnej decentralizacji nastąpi. Trudno powiedzieć,moze zgubiłby ich nadmierny indywidualizm,zbyt silne myslenie interesami swoich środowisk,a moze wniesliby swoja inicjatywę pomysły. Jedno jest pewne, białołeka jest do wzięcia- trzeba tylko I az) chcieć.

Jeśli powstałaby koalicja wszystkich środowisk działających społecznie w których są naprawdę wartościowi ludzie miałoby to sens. Ci ludzie zazwyczaj działają z potrzeby serca, a nie dla stołków i pieniędzy i mozna przypuszczać, że po wyborze nadal by angażowali się w swoją działalność , a mieliby możliwość większego nacisku. Jeśli natomiast każde z tych ugrupowań będzie wystepowało oddzielnie to mija się to z celem, bo po co poświęcać czas na działanie jako radny mając świadomość, że się nie będzie miało w zasadzie wpływu na inwestycje w Białołęce ( większość decyzji zapadnie w Radzie Warszawy). Poza tym patrząc na to jakich interesów bronią partie i jakim populizmem kadzą ( a wielu ich przedstawicieli zostanie radnymi) nie wyobrażam sobie współpracy typowych wolontariuszy z typowymi "aparatczykami".
Myślę, że lepiej jeśli nasze angażujące się w działalność społeczną "twarze" ( Nasza Choszczowka,fundacje Avetki, agapowcy, komiety zamknietych osiedli) będą się zajmować nadal swoimi sprawami ( zwłaszcza, że przynosi to określony skutek), bo zasiadanie w radzie rozwodni tylko ich działalność, a nie przyniesie efektu.
Co do pisma PO rozumiem, że jest to pokazanie priorytetu.
Ciekaw jestem tylko, czy nowi radni z PO będą ponownie pokroju Woźniakowskiej, Bucholskiego czy popisowego Oszmiana?
Jeśli tak to następne pismo stworzą za cztery lata przed kolejnymi wyborami i również będzie dotyczyło Mostu Północnego.
Zaglądając na strony koła PO na Białołęce widzę, że tam nadal rządzą ludzie "starego zarządu", więc prawdopodobieństwo wyboru takich właśnie radnych jest możliwe.

Zapominacie o jednej rzeczy - nawet gdybysmy wybrali w Dzielnicy najbardziej niepartyjny samorząd jaki można sobie wyobrazić - to co ten samorząd może. NIC !
Rada Dzielnicy, Zarząd czy burmistrz maja tylko uprawnienia doradcze i administrujące.
Jeżeli burmistrz i Rada Dzielnicy nie będzie miała popracia w Prezydencie Warszawy i Radzie Miasta to sama nic nie zdziała !
Taki ustrój Warszawy nam zafundowano.
Jedynym rozwiązaniem jest nadanie przez Prezydenta Warszawy statutu miasta - który określałbym zakres komptencji dzielnic.
Kaczyński nie zrobił tego przez całą kadencję - a obecnie mamy komisarza :(.

Z mojego rozeznania to jedyna siła zdolna do jakichkolwiek zmian na lepsze to SLD i PO.Uzasadnie.Pierwsza po kubłach zimnej wody która splyneła na nich napewno bedzie zmierzać do zmiany wizerunku.Nawiasem mówiąc w historii Bialołęki nie zapisała się wcale jako partia tak zwanych kombinatorów (gdzie ich nie ma ? )Opinia była kształtowana na podstawie innych. Mieli sukcesy i rozwoj Białołęka zawdziecza im. Mają reprezentantów w moim przekonaniu z głowami.
Druga to PO .Do rzadzenia trzeba przynajmniej dwojga,zeby mieć większość.Także widze tam ludzi otwartych posiadających i rozum i rozsądek.Razem mogą być siłą sprawczą pozytywnych przemian.
Co do ruchu Agape ,Avetki ( mają statutowe cele i niech je realizuja ),samozwańców i bardów osiedlowych ,wizjonerów i wszystkich innych masci to będzie tylko jedno.WIELKIE ROZCZAROWANIE.
Dlaczego pada Gospodarność ? Bo myśli kategoriami opłotków.Swój interes- interesem nadrzędnym.
PiS- w wydaniu krajowym to widać ,w wydaniu naszym to nawet nie słychać.Tak jak niektórzy tutaj piszą :przyprowadzają ministrantów ,oazy . -mistyfikacja i czekanie na cud. Marzeń nie potrafią oddzielić od realizmu.Nie potrafią także oddzielić wiary od rzadzenia. Brak wlasciwych relacji.
Z reprezentantów wszystkich nurtów nie zbierzesz siły sprawczej poniewaz wtedy kazdy gra na swoje nuty :osiedlowe ,regionalne itp.

Jestem oburzony .Zapomnieliście o nas .Harcerz .To brzmi.Z nas zwyklych szeregowych czlonków i zuchów jeszcze nikt nie był w rzadzie.

Nie błagam, tylko nie SLD z Białołęki nomenklatura i Ub.

Nie chcemy sLd w Białołęce,o nie!!!Brrrrrrr......

Czy Ty rozumiesz co to znaczy nomenklatura ?Jaką masz argumentację ?Mierzejewska niby nie była nomenklaturą -i co z tego wyszło ?Jak mawiał pewien krawiec z Bialołęki nr nici 0,23. Ksiądz to nie nomenklatura ?A gdzie pracował Twój ojciec ?To są proste z pozoru pytania na które pragniemy by zawsze odpowiadal ktoś inny.
Liczy sie człowiek (zawsze ) ten ktory z siebie dla innych z siebie chce cos dać .

Zauważyłem, że źródłem wielu danych dla stanowiska PO w sprawie mostu był artykuł A.Pólrolniczaka (SLD).

No popatrz - jak widac nie tylko PO się na inwestycjach PIS-u poznała.
Kiedyś na stronie PIS-u znalazłem takie stwierdzenie

---

"W Warszawie za prezydentury Lecha Kaczyńskiego koszty inwestycji zmniejszyły się (w zależności od sektora) od 30 do 70 procent. Przykład stolicy pokazuje, jak duże oszczędności publicznego grosza można osiągnąć ograniczając rozmiary korupcji."

---

Bez komentarza

Nie dziwi mnie tak ogromne zainteresowanie PO budową tego mostu. Na poprzednich dwóch nieźle zarobiła, można zarobić i na tym!
To tyle o gospodarce, natomiast co do samorządu to jakiś mit ciągle powtarzany o bezpartyjności w kraju, w którym partyjniactwo obywatele mają we krwi. Istnieje nawet na tę okoliczność odpowiednia anegdota, którą wszyscy znają.