przybylski

Czy ktos wie gdzie Przybylski teraz kreci swoje lody?

w województwie/.//

Jeżeli jestes tak dobrze poinformowany to wyjaśnij gdzie.Może wreszcie robi coś dobrego dla innych jako stary ale pozbawiony zaufania swoich kolegów SLD-owiec.Taki populista powinien walczyć o poprawę bytu ludzi, mieszkańców, chyba mając szerokie znajomości znalazł pracę godną jego?

Nie wiem kim jesteś, ale drapiesz się tam gdzie Cię nie swędzi. Jeżeli tak Cię interesuje gdzie "kręci lody" dlaczego nie masz cywilnej odwagi tchórzu zapytać Go o to osobiście. Widocznie jesteś takim samym kanalią jak inni, którzy z zazdrości i zawiści robią Mu koło pióra ,tylko dlatego że jest człowiekiem godnym zaufania i zawsze służącym pomocą (o ile jest to możliwe). Takich ludzi już nie ma, a jeżeli są to tylko wyjątki.Zyczę Przybylskiemu powodzenia i współpracy z normalnymi ludźmi.

Jeżeli ktoś pisze że Pan Arkadiusz Przybylski jest populistą , to ja bym chciała żeby wszyscy politycy w naszym kraju byli populistami.Jestem nauczycielką i z bliska miałam okazję obserwować działalność Pana Burmistrza Przybylskiego ,jak wcześniej jego poprzednika Pana Burmistrza Teresiaka a obecnie Pani Burmistrz Zięteckiej.Dzisiaj jest piątek ,za kilka godzin zacznie się weckend ,proponuję zainteresowanym wycieczkę po Białołęce z uwzględnieniem obejrzenia placówek oświatowych,wygląd tych placówek to w durzej mierze zasługa Pana Przybylskiego.Myślę ,że nawet Krzysio M."historyk" przyzna mi rację ,że czas gdy za oświatę na Białołęce odpowiedzialnym był Pan Burmistrz Przybylski to najleprzy okres dla tej dziedziny życia naszej lokalnej społeczności.Pamiętam spotkanie 23 kwietnia 1999 roku w szkole na Choszczówce , brała w nim udział Pani dyrektor Milewska z Kuratorium Oświaty,wtedy mieszkańcy tego osiedla nie zostawili suchej nitki na Panu Burmistrzu Przybylskim,a dziś jeśli ktoś by spytał mieszkańców czy pomysł p.Przybylskiego był dobry - czy zły ?- myślę ,że większość powiedziałaby ,że był to dobry pomysł .Wielu mieszkańców Białołęki ma kłopot z umieszczeniem dziecka w żłobku,pamiętam taki tytuł w NGP chyba z 1996 roku "Burmistrz morderca" - to na sesji Rady Gminy Białołeka radny Młotkowski krytykując pomysł Burmistrza Przybylskiego w kwestii budowy żłobka - takim epitetem go określił.A w kwestii żłobka to dodam ,że jedyny prywatny żłobek działający na terenie Białołki ,prowadzony przez żonę obecnego Przewodniczącego Rady Dzielnicy, uzyskał dotację za sprawą Burmistrza Przybylskiego dzięki ,której defakto mógł rozpocząć działalność.Co się tyczy formacji ,której przez wiele lat Pan Burmistrz Przybylski był liderem,i braku jej zaufania do jego osoby ,to fakt ten jeszcze bardziej nobilituje Pana Przybylskiego,bo co się dzieje w SLD wszyscy wiemy,a o popularności obecnego lidera tej formacji na Białołęce możnasię dowiedzieć z sądy która znajduje się na pierwszej stronie tej witryny

Pamiętam jak przed wyborami w 2002 roku Przybylski i inni zapowiadali ,że jak zmieni się ustawa warszawska ,to zrezygnuje z kandydowania do władz dzielnicy.Przybylski słowa dotrzymał,inni nie.Gdyby był populistą zachowałby się jak Smoczyński.

Co was naszło z tym Przybylskim ? Facet jest w porządku ,często go widuję jak biega nad Wisłą.Kiedy były problemy z dzieciakami z osiedla Pajdaka, a właściwie ze szkołą dla tych dzieci nie bał się spotkania z rodzicami.Jeżeli ktoś pisze o nim ,że kręci lody to obraża tego człowieka.Ja mu życzę jak najlepiej i mam nadzieję ,że dobrze mu się powodzi.Od ostatnich wyborów w SLD ważną personą jest Opolski ,więc nie dziwie się ,że Przybylski w tym kurwidołku ma kiepskie notowania.Tacy ludzie jak Opolski kochają tylko siebie.

Zgadzam sie z Tobą Karolu. Z tego co mi wiadomo to Przybylski jako jeden z niewielu ma czyste ręce. W czasie jego pracy w Gminie żadnych lodów nie kręcił. Nikt mu nie zarzucil, że robil jakieś przekręty jak co po niektórzy. Nie wybudował sobie domu, nadal jeździ tym samym samochodem od kilku lat. Dlatego twierdzenie, że kreci lody uwazam za cios ponizej pasa a już ,na pewno nie pracuje w wojewodztwie. Znam Przybylskiego od wielu lat, jest moim kolegą ,życzę mu jak najlepiej.

Co do rąk - nie wiem. Był w zarządzie kiedy podejmowano dość kontrowersyjne decyzje. Na pewno był sprawnym administratorem i dużo pracował (dziwię się,że niektórzy członkowie zarządu pracują tylko po 8 godzin dziennie, a czasami mniej). Zgubił go brak panowania nad nerwami i niektóre publiczne odzywki, na które funkcjonariusz publiczny w pracy absolutnie nie może sobie nigdy pozwolić- np. "boisko tylko dla ludzi cywilizowanych"- czyli tych, których stać na płacenie. Uczciwie trzeba mu tez przyznać,że niekoniunkturalnie bronił niezależności Białołęki.

Pana Przybylskiego poamiętam z dyskusji na tenmat obłednie wysokich cen korzystania z boisk GOS na Strumykowej. Argumentował on ze swadą: "GOS musi na siebie zarabiać, to nie jest inwestycja dla biedoty". Otóż nie, panie Przybylski, nie musi zarabiać, bo został wybudowany na gminnym gruncie za moje pieniądze z moich podatków. Gdyby rzecz dotyczyła prywatnego solarium pana Przybylskiego, bądź agencji towarzyskiej, to takie myslenie ma sens, gdyż dotyczy to prywatnej inicjatywy i prywatnego kapitału, ale pan Przybylski nie zbudował tego za swoje, więc teren ten powinien być dostepny dla najszerszej rzeszy mieszkańców. Dobrze, że osoby o tak specyficznych poglądach nie ma już w samorządzie i nie lejcie za nim krokodylich łez, bo nie warto. A jego partii nigdy nie polubię i już, taka moja mściwa natura.

Witam serdecznie wszystkich tych ,którzy tak żywo na mój temat dyskutują , i tych dobrze poinformowanych i tych ,którzy informacje o mnie tworzą.Moja ośmioletnia praca w Zarządzie Gminy (1994-2002),to okres najdynamiczniejszego rozwoju Białołęki.Jestem w pełni świadomy ,że okres ten dla jednych będzie dobry dla innych zły.Każdy kto zamierza działać publicznie musi zakładać ,że opinie na jego temat będa różne i dobre i złe.Dlatego proponuję aby Ci którzy chcą ze mną podyskutować niech domnie piszą na adres a-przybylski@wp.pl obiecuję że na każd list odpowiem nawet na ten najbardziej drażliwy.A "Vladymira"zapewniam ,że dyskusja na temat cen w GOS która odbyła się na forum "gadżety wybiurczej"odbyła się bez mojego udziału.
Z poważaniem
Arkadiusz Jan Przybylski

to mi się podoba !!!! - podobno do odważnych świat należy

Panie Przybylski wokół nas jest mnóstwo złych ludzi ,im najłatwiej przychodzi oczernianie innych ,ale oni nic nie potrafią zrobić .Życzę Panu powodzenia a za to co Pan zrobił dla ludzi jak był Pan burmistrzem od pomocy społecznej Bóg Panu wynagrodzi.

panu Burmistrzowi Przybylskiemu dziękujemy za obozy międzynarodowe , po Pana odejściu z GMINY nikt nie zorganizował obozu we Francji i na Węgrzech.

Pomimo ,że jest Pan Przybylski z SLD ,to w czasie gdy był burmistrzem zawsze wiedziałyśmy ,że nam pomoże.

Doceniając otwarcie Pana Burmistrza, pozwoliłem sobie zadać drogą mailową kilka pytań o sprawy z lat 1994-2002, które nurtują mnie jako obywatela i podatnika.

Czy to nowa taktyka? Członkowie SLD znów z ludem! Po ostatnich wyczynach niegodnych lewicy - próba tuszowania? Historia się powtarza...

Serdecznie dziękuję za korespondencję Panom Krzysztofowi i Sylwestrowi, jeszcze raz Panów serdecznie pozdrawiam ,a innych zachęcam do dyskusji przypominam mój adres
a-przybylski@wp.pl. Do zainteresowanych mam prośbę , - wolę rozmawiać o swojej działalności w Zarządzie Gminy Warszawa - Białołęka ,a nie o SLD choć i od tych pytań nie stronię .
Z poważaniem Arkadiusz J. Przybylski

Zatem pytanie oficjalne: jaka jest prawdziwa historia niepowstania w Białołęce ośrodka zdrowia (wszak to pan obiecywał jego powstanie - jak pamiętam)?

Skoro pytanie oficjalne- to i oficjalna odpowiedź ! ! Szanowne "NN "o który ośrodek zdrowia chodzi ? - bo ten przy Marywilskiej funkcjonuje i ma się dobrze,domniemuję ,że chodzi Ci,o ten budowany przy urzędzie.Jeżeli tak to pytanie winno być zadane Panu Prezydentowi Kaczyńskiemu .O ile mnie pamięć nie myli to rok temu gdy opuszczałem Urząd Gminy stan budowy tego obiektu przypominał to co dzisiaj można zobaczyć.To tylko potwierdza,że reforma ustroju Warszawy jest niekorzystna dla byłych gmin "wianuszka".

Szanowny Panie A. Przybylski, czy sugeruje Pan, że wypowiedź w "Wybiórczej" na temat cen w GOS nie była autoryzowana i nie pochodziła od Pana ? Dlaczego więc Pan nie zaprostestował i nie zlozył oficjalnego dementi ? Czy utożsamia się Pan z poglądami wyrażonymi w tamtej dyskusji, sygnowanej Pańskim nazwiskiem ? Przypomnę ogólną tezę tej wypowiedzi: GOS musi być rentowny i musi na siebie zarabiać, a kogo nie stac na korzystanie z niego, to jego sprawa. Czy to jest zgodne ze światopoglądem lewicy ? A jak Pan myśli, ilu ludzi jest więcej: tych, co jeżdzą mercedesami, czy tych, co tłoczą sie bladym świtem w E - 4 ? Kto jest więc liczniejszym elektoratem ? Kogo więc bardziej zabolały Panskie slowa i kto ten ból przeniosł na kartki do glosowania ? Proszę pamiętać, że ci z mercedesów nie chodzą do GOSu, bo mają własne korty tenisowe.

Szanowny Vladymirze jeszcze raz Cię zapewniam ,że tekst w "wybiórczej"był pisany bez mojego udziału.Oczywiście ,że zaprotestowałem i zarządałem sprostowania w trybie art 32 prawa prasowego,niestety odpowiedź od tej "świetnej" - gadżety otrzymałem po dwóch tygodniach z której dowiedziałem się że redakcji jest przykro i że mnie przeprasza ,ale tekstu ,który przysłałem do nich nie mogą uznać za sprostowanie lecz za polemikę ,więc mogę sobie wystąpić na drogę sądową, co niestety musiałem uznać za próbę kopania się z koniem.Mnie na dochodzenie prawdy z takim gigantem nie stać.
Z powarzniem A.J.Przybylski

Odpowiedź dotycząca ośrodka zdrowia typowa - ktoś inny jest winien oraz ustawa. Tylko dlaczego to pretensjonalne i drogie gmaszysko mające być przychodnią zaczęto budować tuż przed rozwiązaniem gminy? Wszyscy wiedzieli, że nie będzie pieniędzy na jej wyposażenie! A to właśnie pan obiecywał dużo wcześniej przychodnię przy Ćmielowskiej. Nie można było już wtedy zacząć budować?

Odpowiedź jest naiwnie prosta - nie można było wtedy budować ,bo w samorządzie obowiązują procedury prawem przewidziane. Jeżeli szanowne NN uważa ,że moja odpowieź jest typowa to świadczy ,że ja nietypowych odpowiedzi udzielać nie potrafię.
Z szacunkiem
A.J.Przybylski
P.S. czy to gmaszysko jest pretensjonalne , to pojęcie względne decyzja o wyborze projektu ,podyktowana była potrzebami , konsultowana z pracownikami służby zdrowia jak mi się wydaje osobami najbardziej kompetentnymi. Piwniądze na tą inwestycje zabezpieczone były w budżecie roku 2002 oraz w projekcie budżetu 2003,proszę zatem nie twierdzić ,że wszyscy wiedzieli ,że pieniędzy na tą budowę nie będzie,chyba że szanowne NN- to wszyscy ,którzy przygotowywali budżet Panu Prezydentowi Kaczyńskiemu. - Przybylski

I po co dyskutować na tym forum o Przybylskim, wszystkie te opinie jaki jest wspaniały i dobry tworzą jego znajomi , którzy dalej są z panem Przybylskim w jednej drużynie, związani sa przyjażnią zaznaczam ślepą lub wspólnymi interesami.Jedno trzeba przyznac Przybylski jest zakochany w Białołęce, wynika to z faktu, że sam jakby ją tworzył czy całkiem bezinteresownie nie jestem w stanie tego ocenić. Nigdy nie pracowałem z tym Panem.Dochodza różne głosy a sam zainteresowany nie jest tak kryształowo czysty jak tu się go opisuje, niedawno coś na ten temat czytałem.

Zapraszanie do korenspondowania prywatnego jest nastepnym celnym posunięciem wytrawnego polityka.Brawo! Łatwiej przekonac pojedyńcza osobę nawet do niezbyt chwalebnych poglądów niz dyskutowac na forum.Chylę czoło przed Panem Przybylskim.To Szanowna Pani Nauczycielko jest populizm w krzywym zwierciadle, wyjasnienie dla osób które odnosza sie do populizmu w/w jak do cechy dodatniej.Zycie płynie, nie można ciągle wracac do tego samego.Cytowana Pani Milewska jest chyba niezapomnianym wrogiem Pana Przybylskiego, tylko dlaczego?Może ośmieliła się mieć inne zdanie niż Szanowny Pan Były Burmistrz, w myśl zasady kto nie mówi tak jak ja to nigdy mu tego nie daruję?

Muszę coś napisać, bo nie wytrzymam, moim zdaniem facet ze wszech miar jest OK. Dyrektorka w przedszkolu na tarchominie nie chciała mi dzieciaka przyjąć, pismo do niego napisałem i pomógł. To co, nie jest ok? Przecież takie właśnie rzeczy się liczą w człowieku, że wogóle chce komukolwiek pomóc. A kto wam teraz pomorze, Zientecka ? Teraz moje dzieci chodzą już do szkoły i wiem, że dyrektorka podstawówki ciągle występuje o pieniądze jakiekolwiek do gminy na remont ściachanej już porządnie podstawówki i wiem też, że Zientecka to się tyłkiem na Zieloną Białołękę wypina (w w szczególności na najstarszą chyba w gminie SP257). Tam się dzieci o wystającą klepkę przewracaja, a ściany to były ostatni raz chyba za moich czasów malowane. Gdyby był Przybylski, to może by pomógł, ale Zientecka to muszę wam powiedzieć, że zrobi figę, to porostu jakiś klan, który w gminie przejął władze i robi sobie oświetlone ulice w kostce wprost do lasu, gdzie nikt nie mieszka ... tak kochani, jak nie wierzycie, to przejedźcie się w okolice miejsca zamieszkania naszego obecnego Burmistrza, a wtedy zobaczycie, gdzie idą pieniądze na inwestycje, a ja w dalszym ciągu chodzę po swojej ulicy po kolana w błocie, a przed podstawówką 257 jest dziura wielkości leja po bombie, która nikogo nie interesuje ..., pozdrawiam

do ukrywających się pod literkami nn oraz bbb !!
zaproponowałem korespondowanie ze mną na mój adres mejlowy osobom ,które mają coś naprawdę do powiedzenia ,Ci którzy chcą mi dokopać z ukrycia mają szansę czynić to jak dotychczas ukrywając się za literkami nic nie mówiącymi.Mimo to dziękuję wszystkim tym ,którzy przez ostatnie kilka dni rozmawiali ze mną za pośrednictwem tej witryny,jak równierz Tym którzy do mnie napisali na adres a-przybylski"wp.pl- dziękuję A.J Przybylski

Tu nikt Panu nie chce dokopaćZgadzam się z nn że kocha Pan Białołękę, zyczę Panu aby Pana dziecko rozwijało się pod Pana Kierownictwem, ale nich Pan otacza sie mądrymi ludżmi i bardziej myśli o innych nie o swojej kieszeni i jeszcze jedna rada, niech Pan nie wierzy wszystkim, jeżeli jest pan uczciwy to żaden człowiek na tym świecie nie może Panu zrobić "koło pióra", chyba że .....Pozdrawiam

Ta formuła mailowa ma swoje uzasadnienie- ja też chciał rok temu sensownie podyskutować i cały dialog rozwalił jakiś chamski Wyborca.

Sprostowanie: "nn" i "NN" to dwie różne osoby.

Do przeczytania tej dyskusji zachęcił mnie sam p. Przybylski zarzucając na zebraniu jednego z kół białołęckiego SLD, że to członkowie tej partii są autorami niekorzystnych dla niego treści publikowanych na tym forum. Oczywiście nie jestem w stanie sprawdzić czy jest to prawdą ale również sam zainteresowany nie jest w stanie tego zrobić, dlatego chcę wyrazić moje zdziwienie i zaniepokojenie publicznym wyrażaniem takich opinii.
Jednak gdy podsumuję opinie pozytywne i negatywne to liczba sprzyjających Tobie Arku (mogę tak chyba zwracać się do CIebie skoro niejednokrotnie publicznie nazywałeś mnie swoim przyjacielem i kolegą) jest zdecydowanie większa od liczby negatywnych (nie licząc Twoich wypowiedzi i polemik z nimi). Z tego faktu możesz się jedynie cieszyć. Jako polityk odniosłeś tu sukces. Nawet jeżeli przynajmniej dwie wypowiedzi są napisane przez Twoich zwolenników zasiadających w obecnych lub poprzednich władzach białołęckiego SLD.
Jednocześnie chcę zaproponować Ci abyś nie obwiniał członków tej partii (min. mnie) o wyrażanie negatywnych ocen Twojej osoby lub działań podejmowynych przez CIebie bez sprawdzenia tego faktu - co uczyniłeś na w/w zebraniu, tym bardziej, że planujesz powrot do białołęckiego SLD. Informuję Cię, że po raz pierwszy biorę udział w tej dyskusji oraz po raz pierwszy jestem na tej stronie www.

---

Piotr Sulowski
Sekretarz SLD Białołęka w Warszawie
piotr.sulowski@wp.pl

Szanowny Piotrze !!
jakoś trudno mi uwierzyć w Twoje słowa ,po lekturach maila z tej i poprzedniej strony. No ,ale cóż ,moja wiara nie ma tu żadnego znaczenia ,chyba ,że chodzi Ci o to ,że po raz pierwszy wziełeś udział w dyskusji na forum pod własnym nazwiskiem .Nie będę mnożył swoich wątpliwości ,ani ustosunkowywał się do Twoich wypowiedzi ,twórz swój image jak Ci się podoba.Jeżeli wraz ze swoimi kolegami ,takie dyskusje na forum, przyjęliście jako sposób badania opinii społecznej ,to moim zdaniem jest to pomysł nie trafiony.
P.S. O swoich kolegach nie wypowiadam się publicznie ,nawet wtedy gdy czasowo moje kontakty z nimi uległy chwilowemu oziębieniu . Młody człowieku mnie wychowano według pownych norm,których przekroczenie jest niewybaczalne,w związku z powyższym nie próbuj niczego sugerować.
Z poważaniem
A.J.Przybylski

jestem za...panem Przybylskim

A ja jestem za tym, aby sprawy wewnątrzpartyjne nie były tematem tego forum, bo to nikogo nie obchodzi, co Przybylski myśli o Piotrku i na odwrót. Chcecie się poboksować, to się umówcie na ringu.

Szanowni dyskutanci
Szanowny Arkadiuszu
Jeżeli zarzucasz mi, że ukrywam swoje wypowiedzi pod jakimś nic nie mówiącym nickiem to ja oświadczam, że jest to kłamstwo. Powyższy post jest moim pierwszym głosem w tej dyskusji i we wszystkich dyskusjach na forum Echa. Twoje domysły, które tu prezentujesz są tylko dowodem na to, że nie wiesz zupełnie co obecnie dzieje się w organizacji na Białołece. Szukasz wrogów na oślep zamiast szukać konkretnych przyjaciół. Ale być może wrogowie są potrzebni Tobie do normalnego życia politycznego, nie wiem, Twoj wybór.
Jeżeli jako młodsza od Ciebie osoba, co tak dobitnie podkreśliłeś, mogę udzielić Ci rady, to szukaj wrogów lub przeciwników politycznych nie wśród swoich partyjnych kolegów ale wśród partyjnych kolegów np Prezydenta Kaczyńskiego. Tam powinieneś skierować swoją energie polityczną. Tam jest dość miejsca dla Ciebie, dla tych którzy pozostali na białołęce i dla tych którzy odeszli razem z Tobą.
Jeśli chodzi o wychowanie i normy to jedną z norm, którą mnie nauczono jest nie wkładanie słów do ust, które ich nie wypowiedziały, nawet jeżeli tak mi się bardzo wydaje. Oraz nie przypisywanie osobom czynów przez nie nie dokonanych, nawet jeżeli tak mi się bardzo wydaje. Polecam Ci rozważenie tej normy, bardzo przydaje się w życiu nie tylko politycznym ale i osobistym. Wystarczy tego nie robić a można zaskarbić sobie ludzką przychylność oraz zdobywać opinię człowieka poważnego, którego słowa coś znaczą, coś wiecej niż tylko kilka chwil które trwają.

---

Z poważaniem
Piotr Sulowski

Nie zrozumiał łepek jeden, że z Przybylskim może sobie pogadać prywatnie np. w kawiarni. Jaka ćwierćinteligentna ta młoda lewica.

Tutaj mogę rozmawiać z p. Przybylskim i z każdą inną osobą na każdy temat. Próba ukócenia tej dyskusji wynika raczej z tego że p. bezpartyjnemu 2 nie podobają się moje wypowiedzi. Zachęcałbym raczej do dyskusji merytorycznej a nie sprowadzenia jej do poziomu pioaskownicowych inwektyw, których nie będę komentował.
A z tego że nazywasz mnie młodą lewicą wnioskuję, że mnie znasz i wiesz ile mam lat. Szkoda tylko, że nie podpisujesz się swoim nazwiskiem. Wtedy ja także wiedziałbym z kim rozmawiam.

---

Pozdrawiam
Piotr Sulowski

To dlaczego sam nie dyskutujesz merytorycznie, tylko pyskujesz z Przybylskim? Młody jesteś - o tym jest napisane wyżej. Nie znam cię i chyba nie poznam, bo do SLD mi daleko.

Owszem dyskutuję merytorycznie, a dokładniej - polemizuję, co mieści się w granicach dyskusji. Ale na pewno nikogo nie obrażam i niekomu nie próbuję zamykać ust.

---

Pozdrawiam
Piotr Sulowski

wiesz Piotrze co ci powinien powiedzieć Przybylski?
to co powiedział kiedyś w "Psach" Boguś Linda - NIE CHCE MI SIĘ Z TOBĄ ROZMAWIAĆ.Mam nadzieję ,że jako młody SLD-owski ciwierć inteligent wiesz ,że "Psy"-to nie Twoi koledzy,lecz film Pasikowskiego.

Po stylu pisania domyślam sie iż zzz i bezpartyjny to te same osoby bardzo blisko związane z panem o którym idzie ta dyskusja.
Pozdrawiam Pana Piotra i podziwiam za styl. Taki powinien obowiązywac w dyskusjach.

jakiś ty dominiku inteligentny ,po stylu jaki ty prezentujesz domyślam się ,że też jesteś młody dobrze wyedukowany sld-owski bojownik ,pa kochanieńki i niech Półrolniczak na twym pięknym licu złoży pocałunek przed snem.

Dziekuję Dominiku za słowa poparcia, które jak sam to ująłeś dotyczą mojego stylu a nie prezentowanych przeze mnie opinii. Również jestem zdania, że powinien obowiązywać pewien minimalny poziom dyskusji, który staram się zachować w swoich wypowiedziach. Jeżeli osobom, które tak pilnie śledzą moje wypowiedzi i tak ostro je replikują ten styl nie odpowiada to może zaproponują inny, wyższy, bo niższego, takiego jak sobą reprezentują ja nie przyjmę.
Jednocześnie chcę zauważyć, że osoby takie jak #zzz czy #bezpartyjny 2 wydają się bardzo dobrze poinformowane o sytuacji w białołęckim SLD. Jestem pewien, że nie są to informacje przeczytane na łamach Echa lub innej gazety lokalnej lub zasłyszane gdzieś na ulicy. Zbyt szczegółowe są to wiadomości.
Natomiast próba mało wybrednej zmiany tematu tej dyskusji z osoby poprzedniego przewodniczącego SLD na osobę obecnego przewodniczącego jest dowodem na osobiste zaangażowanie p. #zzz w sytuację tej partii w naszej dzielnicy. Jestem wręcz pewnien , że jest pan członkiem naszej partii tu na Białołęce lub w Radzyminie.

---

Z partyjnym pozdrownieniem dla p. #zzz
Piotr Sulowski

Czy zzz to "bolndynka"?Bo to stały znany gust pewnej osoby.

Przepraszam Pana Pitra za tę niezbyt smaczną wymianę zdań z zzz.Proszę wybaczyć, nie powinienem polemizować z osobą, która dyskutuje w ten sposób.

A mnie się ta dyskusja podoba (poza pewnymi wulgaryzmami), ale gdzie im tam do Wyborcy czy nawet Mieszkańca. Myślę, że to dobrze, że życie publiczne, zwłaszcza na szczeblu samorządowym staje się coraz bardziej jawne i otwarte, jeśli będziemy mieć lepsza diagnostykę, to może będziemy zdrowsi.
Pozdrawiam wszystkich dyskutujących z sensem -- bez względu na poglądy

Sulowski chciał dokopać Przybylskiemu,tylko jak się zamachnoł to wepadła mu proteza.

Wyjątkowy Historyku - Twoje wyborcze występy na forum najpierw budziły we mnie nadzieję, potem zdziwienie, a na końcu politowanie.
Ale wbrew pozorom, dajesz mi satysfakcję wykazując pamięć o moim napiętnowaniu "polityki osiedlowej" z gilem pod nosem w komicznie mentorskiej oprawie retorycznej.

Jesteś sfrustrowany i zakompleksiony Mieszkańcu. Gorycz przez ciebie przemawia. Czas na terapię.

Zbliżają sie wybory (do parlamentu europejskiego a być może także wcześniejsze do sejmu?). To czuć w powietrzu... i na forum.

Ja myślę, że nikt z wypowiadających się na tym forum nie będzie kandydował ani tu ani tu ani nigdzie indziej. Prawdę mówiąc jeśli chodzi o pewne osoby to mam nawet taką nadzieję.

Ależ Drogi Mieszkańcu, znajomość z Tobą na forum zawarłem w chwili, gdy nie rozumiejąc co napisałem, chciałeś puścić bąka. Cóż, każdy robi co lubi. Tylko dlaczego inni muszą to... odczuwać.

Mieszkaniec i Historyk rozgggrzali mnie swą rozmową, a jak oni piesząą słoooowa. Arek też wygląda na takieeego co dużo może.

Cała umiejętność Arka polega tylko na słowach.Jak mało kto umie
zabrać głos, ale cóż nie koniecznie w temacie, który jest ważny.

Szanowny Panie A. Przybylski, na proces z "Wybiórczą" z pewnościa Pana stać, gdyż prywatny akt oskarżenia o zniesławienie /art. 212 par. 2 kk/ kosztuje "tylko" 300 zł. Niestety, ale prawda jest taka, że słowo pisane ma przewagę nad mówionym. Dopoki Pan nie "zmusi" gazety do sprostowania tego artykułu, dopoty będzie Pan oceniany przez pryzmat treści tego tekstu... A musi Pan przyznać, że wymowa tego niby-wywiadziku mogła byc dla Pana nieprzychylna i rzutować na Pański wynik wyborczy. Oczywiście, najlepiej byłoby, gdyby zadziałał Pan na rzecz obniżenia cen korzystania z boisk GOS, ale czy to relane ?

I nie tylko w Wybiórczej powinno być sprostowanie.Super też mówi o Panu niezbyt przychylnie.

I co tutaj tak cicho?

Wyjątkowy Historyku - widzę, że tego potrzebujesz więc: ogryzam paznokcie do kości z zazdrości, kompleksy nie pozwalają mi usnąć. No i puszczam cały czas bąki, bo ciągle nie rozumiem celu Twoich popisów w tonacji męża stanu. Problemy z samooceną ? Narcyzm dziecięcy, nieugruntowana pozycja społeczna i potrzeba akceptacji ?
Nie spodziewałem się, że Twoja riposta pójdzie w kierunku defekcji. Cóż, rozchyliło się pewnie kilka pawich piór od poirytowania ...

Czy historyk wyjątkowo i wyjatkowy historyk to te same osoby?
Bo może coś tu jest nie tak.

chyba para mieszkanca poszla w gwizdek, historyk juz wyjasnial ze jak nie zalogowany to wyjatkowo czyt.tymczasowo -historyk pod wyjatkowy pewnie jest ktos inny, wyjasnijcie to zainteresowani

Jak widać po wszystkich postach awanturuje się o swoja pozycję, znanaymi metodami.Dziwne że atakuje swoich kolegów z tego samego ugrupowania.No może nie sam ale ma do tego aparat wiernych przyjaciół, panienki i kogoś na górze bo nie byłby taki odważny.

bbb ,ty śliczny motylku żyjesz

Do zzz popatrz jeszcze żyję i mam się dobrze.Pozdrawiam cię gorąco i obiekt twojej miłości także

tu też sentymentalnie