REKLAMA
Dwóch osiemnastolatków napadło na pieszych, idących ul. Kolumbijską.
06.12.2016 15:12
podgląd zapisz
LINKI SPONSOROWANE
Nerwowe zachowanie kierowcy na Bielanach zwróciło uwagę policjantów. W pojeździe przewozu na aplikację znaleźli marihuanę i kokainę. 46-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Pracownica sklepu została zaatakowana przez złodzieja na Bielanach. 34-latek ukradł towar i agresywnie odepchnął interweniującą kobietę. Policja szybko ustaliła jego dane i zatrzymała. Okazało się, że miał na koncie więcej przestępstw. Sąd aresztował go na trzy miesiące. To kolejna podobna sprawa w ciągu kilku tygodni.
Bielańscy wywiadowcy zatrzymali 29-letniego kierowcę przewozu osób, który miał przy sobie marihuanę. Mężczyzna twierdził, że to nie jego - że "zostawił ją klient". Usłyszał jednak zarzut posiadania narkotyków. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Policjanci z Mokotowa podczas rutynowej kontroli drogowej zatrzymali 46-letniego kierowcę. Okazało się, że nie miał uprawnień do prowadzenia auta, a dodatkowo był poszukiwany do odbycia kary pięciu lat więzienia.
Policjanci z Bielan zatrzymali 20-letniego mężczyznę, przy którym oraz w jego mieszkaniu znaleźli prawie 180 gramów narkotyków. Zatrzymany próbował wprowadzić funkcjonariuszy w błąd, podając fałszywe dane osobowe. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Podczas patrolu na Bielanach policjanci wyczuli zapach marihuany od przechodnia. 47-latek miał w kieszeni torebkę z suszem. Został zatrzymany, a prokuratura postawiła mu zarzuty. Grozi mu do trzech lat więzienia.
34-letni recydywista odpowie za kradzież rozbójniczą w sklepie przy ul. Marymonckiej. Mężczyzna ukradł kosmetyki, a następnie użył przemocy wobec interweniującej pracownicy. Usłyszał zarzuty i został objęty dozorem policji. Grozi mu do 10 lat więzienia, kara może być surowsza z uwagi na recydywę.
Czujność policjantów z Bielan doprowadziła do zatrzymania 30-letniego mężczyzny i 24-letniej kobiety. Funkcjonariusze znaleźli w ich samochodzie zawiniątko z mefedronem. Para usłyszała zarzuty, a sprawą zajmuje się prokurator.
Niepozorny pakunek owinięty w folię aluminiową, leżący na parapecie jednego z mieszkań przy ul. Reymonta, wzbudził zainteresowanie policjantów z bielańskiego referatu wywiadowczego. Funkcjonariusze mieli informacje, że 35-latek może przechowywać w domu narkotyki. Postanowili to sprawdzić. Nie pomylili się.
Policjanci interweniowali w mieszkaniu przy ulicy Przy Agorze, gdzie doszło do awantury domowej. Zgłaszająca kobieta poinformowała, że jej syn demoluje lokal, ponieważ schowała mu narkotyki. Na miejscu mundurowi zabezpieczyli pakiety z beżową substancją.
Policjanci z warszawskich Bielan szybko zareagowali na dramatyczne wezwanie kobiety i zatrzymali 40-latka, który zaatakował ją w rejonie jednej ze stacji metra. Agresor uderzył pokrzywdzoną radiem wyjętym z wózka dziecięcego, opluł i obrzucił obelgami. Kobieta doznała poważnych obrażeń, w tym złamania nosa.
Policjanci z referatu wywiadowczego bielańskiej komendy zatrzymali na ul. Marymonckiej kierowcę nissana. Do kontroli drogowej doszło kilka dni temu tuż przed godziną 15:00. Już w chwili podejścia do pojazdu funkcjonariusze poczuli charakterystyczną woń marihuany wydobywającą się z wnętrza auta.