jak jest na tarchominie

witam wszystkich, mam pytanko. rozwazam kupno mieszkania na tarchminie, ale poznalam wiele sprzecznych opinii, jedni sa zachwyceni inni narzekaja ze daleko od centrum, ale doradzaja mi lub odradzaja osoby ktore tam nie mieszkaja. Moze wy mi cos powiecie sensownego? zalezy mi na ciszy, spokoju i wzglednie dobrym dojezdzie na druga strone wisly. Mysle ze tam wlasnie tak jest, ale jednoczesnie boje sie ze bede jechac ponad godzine do pracy samochodem, prawda to?

No jak narazie to dojazd do centrum jest najsłabszym punktem Białołęki,a drugi problem to brak lokalnych rozrywek. Mieszkam tu od 16 lat i moge powiedzieć, że już nie jest tak cicho jak było kiedyś. Białołęka cały czas się rozrasta i mieszkańców przybywa, więc niedługo to już może byc ciasno.

W mieście nie ma ciszy. Dojazd z zadupia może być tylko zły. I będziesz dojeżdżać godzinę. Nie jest to powód do rezygnacji.
Najważniejsze - sprawdź/pooglądaj/porozmawiaj jaka dzicz zamieszkuje Twój wybrany lokal w promieniu kilku mieszkań, bo każda sobota/niedziela przestanie kojarzyć się z wypoczynkiem, bo teraz jest moda imprezować o dowolnej porze. Nie sugeruj się piękną elewacją, kafelkami, ceną metra kw. Szarańcza czai się wszędzie.

Jest tu tez Matka_Sławka_Z_Gdanska, ktora wraz z Antonim, Uroczym Dryblasem stanowia ozdobe tutejszego srodowiska internetowego i nie tylko.

---

Hmmm... Pieguska Wiesz, byl kiedys taki szmonces o Murzynie M'Bwuoto z Kenii, ktory oprocz tego, ze studiowal medycyne w Lodzi, to wspolzyl dodatkowo z biala kobieta z Sieradza. Swinia Jeden ... ha, ha... mieli na niego chlopcy z parafii oko, oj mieli. Tak ?

---

I pewnego razy wyjechal M'Bwuoto do rodziny pozostawiajac nasza Halinke ( ... bo dajmy na to jej bylo Halyna ) samą.. ha, ha.. . z Mamą. Zaczekaj, cóś nam w ząb weszlo ... tak ? H..lylylyst uśluuup. No dobra, już.

---

I dlugo nie wracal... a brzucho roslo ! Jak zaczarowane lub jak na drozdzach. A ha, ha, ha.... Tak bywa.
A one siedzialy zmartwione w tym Sieradzu, bo on nawet nie pisal.
Az na jakis weekend przed rozwiazaniem przychodzi odkrytka z Drezna ... a na niej !???

---

M'Bwuoto nie znal za dobrze "polska mowa" i chetnie poslugiwal sie rysunkami. Jego listy czesto przypominaly rebusy. Ten tez.

---

Pochylmy sie wiec pieguska wsie tugewer nad kartka przyszlego ojca bez watpienia bialego...he, he, he ...Sieradzanina. Co ? Pochylimy sie ? Antoni Cie przytrzyma ...

---

Najsamprzod ..he, he... w nasze oczy rzuca sie drzewo. Duze drzewo. Jest przekreslone. Obok niego czarna dlon. z duzym stworzonym do badan kciukiem, narysowala male drzewko. A przy drzewku staja dwa psy. Nie zeby od razu caly radiowoz, nie, ale zwyczajne dwa psy, kazdy na czterech lapach. Widzisz ? Rozumiesz ? Za typi psami jest jeż [/ b], takie zwierzatko z kolcamy...he..he, a za jeżem [b] sloik z dżemem Na tym konczy sie pierwszy wers rebusa. W drugim mamy "arytmetyke". Widzisz to ?
3.05 dalej 3 P i 3 100 . Calosc konczy zamaszysty podpis:

---

M'Bwuoto - Wszech Kenijczyk

---

Wszystko to razem Pieguska pewnie wydaje Ci sie bez sensu, ale jezeli juz wydalas 54 zlote na wypociny usmiechnietego jak zawsze Amerykanskiego Zyda o wdziecznej literackiej ksywie Dan Brown, to ta zagadka moze byc dla Ciebie dosyc trudna. Trudna jak ta zima.
I nie rozwiazesz tego rebusa, ktory roztworzylby Ci drzwi do zupelnie innego Tarchomina niz ten, ktorym Cie tu straszy nasz Tymczasowy Kolega Mieszkaniec.

---

Szarańcza czai się wszedzie...heh... Czlowieku, przeciez tu juz jest Przychodnia !

---

Czytaj Pieguska to Forum, bo warto, Matka opublikuje rozwiazanie, bo sama na to nie wpadniesz, a dobrze byloby, zebys wiedziala. Jak jest.

Krzysiek ... wez nam popraw te wyboldzenia, co ?

---

Bo to tak powinno wygladac:

---

Za typi psami jest jeż , takie zwierzatko z kolcamy...he..he, a za jeżem sloik z dżemem ,

---

A tu malo, ze emotikonkow nie ma , to trybu edycji tez

---

yyyyy - niedobry Krzysiek z Krzysia !

Mam podobne zdanie do Rudolfa, również mieszkam na Tarchominie 16 lat i z przykrością muszę stwierdzić, iż ze spokojem jest tutaj coraz gorzej...Oczywiście nie można uogólniać, zależy jakie bloki i jakie towarzystwo...
Niestety z dojazdem samochodem to bywa kiepsko, autobusem także...niestety nowi mieszkańcy zarówno Tarchomina jak iLegionowa myślą, że są najmądrzejsi. Jeżdząc po chodnikach wzdłuż Modlińskiej, wciskając się wszędzie na siłe (chociażby wzjazd na most Grota-Roweckiego) myślą, że dojadą do pracy szybciej. Nie mysla jednak o tym, że blokują cały ruch za sobą...tworząc czasami na modlińskiej mega korek, w którym sami czasami stoją.... Nie chcę Cię odstraszyć od Tarchomina, ale tu naprawde czasami nie ma co robić, bynajmniej dla ludzi w moim wieku..
pozdrawiam

ja mam "przyjemność" mieszkać tu 3 lata. Zdecydowanie zależy to od osiedla. Są takie molochy jak Książkowa, gdzie liczy się tyklo ilość oddanych mieszkań a poza tym to nikt nikogo nie zna, każdy patrzy bykiem, dziadki w administracji, którym wszystko przeszkadza, samochodów nie ma gdzie stawiać. Ale są też osiedla jak Ciołkosza. Cisza spokój, trochę odgrodzone, bloki niskie, sąsiad zna sąsiada, społecznie parking strzerze się - bajka. Ale ogólnie to nic się tu nie dzieje. Wszyscy pracują w centrum i jak wracają to zamykają się w czterech ścianach. Nie ma gdzie wyjść. Chociaż latem polecam dwa bareczki pod chmurką przy wale. Dojazd: kicha. Ja na szczęście tu tylko wynajmuję i nie jestem tu na stałe przywiązany.
Powiem ci co ja zrobiłem i do czego i ciebie namawiam. Kupiłem sobie działeczkę pod warszawą (Radzymin). Cisza, spokój, pod lasem, niedaleko zalew, ludzie jakby milsi... Dojazd jak z tarchomina, planowana trasa północna ma się kończyć za Markami (i co z tego że pewnie za 15 lat). Na prawdę bajka. Niestety nie mam kasy na budowę i będzie to trwało parę lat ale metodą "gospodarczą" wyniesie mnie to gwarantuję ci że porównywalnie tyle co ty kupisz działkę na tarchominie. A potem co: jeszcze płać po 500 zł czynszu za to że masz ciszę nocną, upierdliwych sąsiadów itp. A ja sobie będę wracał z pracy, na trawkę, zimne piwko, grilik, i to jest odpoczynek.
Naprawdę polecam.

poprawka: ... co kupisz MIESZKANIE na tarchominie...

Jak zwykle doradców u nas dostatek.Każda dziewczyna na Białołęce a jeszcze nowa ,to raj dla naszych męskich spojrzen .Kupuj mieszkanie jak najszybciej tu jest pięknie.Zawsze znajdziesz zakątek gdzie czuć sie będziesz świetnie.Pomarzysz,pomyslisz,zapamiętasz lub zapomnisz.Z biegiem czasu tak jak w małżeństwie przyzwyczaisz sie ,puscisz korzenie i będziesz nasza.A póżniej ???
Gdy ktoś powie że na Białołęce jest żle to wiem co zrobisz =dasz mu czadu.

Oczywiscie Pieguska !

---

Rozwazmy... w pierwszy symbolu jest podpowiedz, zebys sie nie zalamala na starcie.
A wiec nie duze drzewo, tylko drzewko. Male drzewko. Tak pieszczotliwie... M'Bwuoto nie powiedzialby tego ot tak po polsku, bo by nie umial byc takim twardym dla kobiety. Powiedzialby ... Dziewko .

---

Eh Halyno, Eh Jedyno, Dziewczyno moja... Dziewko Ty...
Dalej mamy dwa psy. Psy . M'Bwuoto byl dobry Polakiem i nie mial zatargow z wladza. Skad wiec w jego glosie mialaby byc nienawisc do patrolu ? Nie.. on nie powiedzialby psy... powiedzialby raczej tak cieplo i cicho, jak szmer strumienia moczu na nogawce... psi

---

Jeż ? Jesz . Z kolcami...oczywiscie. A co jesz ? A internacionalne slowo dżem, ktore ze zmyslowych ust naszego bohatera wydobyloby sie jako dzwiek Dziam

---

Czy chcecie posluchac, jak M'Bwuoto liczy? Ten Bambus z ograniczona wyobraznia, skrojona w sam raz na spedzenie siedniu lat w polskiej uczelni medycznej poslugiwal sie systemem wartosci z wysp triobriandzkich.

---

Rachowal prosto: laz, dwa, ci ... i mnustfo. Mnustfo Banana !reagowal na widok kisci zlozonej z czterech bananow w promocji z Oszą

---

A wiec w kolejnym wersie mozemy przeczytac: Ci Maj, Ci Pe Ci Sto ...

---

Dziewko,
Psijeszdzam. Cimaj cipe cisto,
M'Bwuoto

---

Jaaaaki Chaaammm ! Nawet Matki nie pozdrowil ! Tylko jedno mu o 3P chodzi ! A Ty Pieguska, jak tam u Ciebie z tymi sprawami ? Dbasz o higiene, co ?

---

Jezeli tak, to ...psijeszdzaj