Górczewska od nowa. Zieleń, jezdnie czy buspasy?

Idioci!!!!! Wszędzie są korki a oni chcą likwidować pasy. Po co wprowadzać zamęt i marnować kasę na przebudowę. Za te pieniądze lepiej wybudować lub wyremontować inne drogi. Ja poproszę o likwidację wąskiego gardła na lazurowej pomiędzy Górczewska a S8.

a ja poproszę o odcięcie chrzanofffa od miasta Warszawy.

radburmistrz manipuluje mieszkańcami, w ankiecie dał konkretną opcję zwężenia Górczewskiej do 1 pasa + buspas, jakiej nie ma w żadnym wariancie proponowanym w konsultacjach. Ale o tym już tandetny portal nie napisał bo może jest z nim dogadany?

1. Tytuł wprowadza w błąd; powinien raczej brzmieć "zieleń, jezdnie i buspasy" bo wreszcie miejskie komórki zaczęły myśleć nowocześnie i proponują rozwiązanie zrównoważone, odpowiadające na różne potrzeby i uwzględniające zróżnicowane środki transportu.

---

2. Co do przytoczonych wypowiedzi - uderza Paradoks Kukiz 15: powtarzają, że budowa metra napędza inwestycje mieszkaniowe - czyli ludzie sprowadzają się, bo chcą mieszkać przy metrze, ale jednocześnie zakładają, że ludzie nie będą chcieli z metra korzystać. Co do radmistrza Gręziaka - jego stanowisko było dość przewidywalne. Rozczarowuje asekurancka wypowiedź radnej Głowackiej no ale wiadomo, w roku wyborczym każdy się boi podpaść elektoratowi:) Nie rozumiem zupełnie propozycji pana Banacha, by zbudować na górze linię tramwajową prowadzącą na Wileniaka i Targówek, skoro w te same miejsca będzie można dojechać właśnie metrem (bez przesiadki).

---

3. Obie propozycje miasta są racjonalne. Budujemy metro za ogromne pieniądze i zakładamy, że pozwoli ograniczyć ruch na powierzchni. Jeśli zakładalibyśmy inaczej, wywalalibyśmy miliardy w błoto i należałoby czym prędzej zasypać rozpoczętą budową. Zmiana klasy ulicy z głównej na zbiorczą i proponowany w związku z tym projekt przebudowy to mniejszy hałas, wyższe bezpieczeństwo ruchu (chodzi przede wszystkim o urealnienie przestrzegania ograniczeń prędkości ale też bezpieczeństwo przechodzenia przez jezdnię - mniej pasów to krótszy czas przebywania pieszego na jezdni) i premiowanie zachowań pro-społecznych, czyli korzystania z takich form transportu, które w mniejszym stopniu eksploatują naszą wspólną przestrzeń i środowisko.

---

Wielu osobom nadal w głowie się nie mieści to, że miałyby się przesiąść z samochodu do komunikacji miejskiej ale niestety - to co jest dobre (wygodne) dla pojedynczych osób nie zawsze jest dobre dla miasta. Przestrzeń nie jest z gumy i miasto więcej samochodów po prostu nie pomieści. Samochodami jeździć powinni ci, którzy naprawdę muszą. I tu wchodzą anegdotyczne już sytuacje z matką staruszką, którą trzeba zawieźć na badania, rodzącą żoną, transportem lodówki i tak dalej. Egoiści i wygodniccy będą jęczeć, ale cóż można zrobić. Miasto jest dla nas wszystkich i czas zacząć widzieć dalej niż czubek własnego nosa.

Samochodami powinni jeździć ci,którzy chcą,a nie według pieprzniętych ekologów ci co muszą. Jak będzie sprawna komunikacja miejska,to więcej osób będzie chciało nią się poruszać,a nie samochodami. Z pani wypowiedzi,podobnie jak z wypowiedzi przedstawicieli ratusza przebija fetysz metra. Metro niestety nie rozwiązuje wszystkich problemów komunikacyjnych. Ile przesiadek będę musiał zrobić,jak mnie interes z Górc wypadnie na Targówku? Albo na Saskiej Kępie?.Kiedyś bezpośrednio załatwiały tę potrzebę 2 linie autobusowe z Osiedla Górczewska. Metro jej nie załatwi.
Pani może sobie tam jechać rowerem,ja pani tego nie bronię. Ale sam nie skorzystam.
Tramwaj na Górczewskiej pomimo metra jest genialnym pomysłem. Chociażby dla tego,że był przed wojną. Ale pani percepcja świata sięga zwężenia kierownicy od roweru.

A co wy na te rowery się uwzieliscie ? Zima też będziecie nimi jeździć?

Ciekawe, że zwolennicy "zielonego" krytykują Kukiz'15 za to, że ten domaga się, aby inwestycję poprzedziło postępowanie środowiskowe.
To chyba dość racjonalne stanowisko? Czyżby "ekolodzy" nagle stali się przeciwnikami tego trybu administracyjnego? Oczekiwanie przeprowadzenia badań i prognozy natężenia ruchu - no naprawdę... ze strony Kukiz'15 to prawdziwy zamach na "nowoczesne, zrównoważone myślenie".

---

Najlepsza z tego wszystkiego jest jednak wiara, że ludzie kupujący nowe mieszkania na Woli i Bemowie z powodu bliskości metra zrezygnują z posiadania własnych samochodów. Taa... Miasto Nie Jest Wasze ! ... Pozostaje nam chyba tylko czekać na jakiś podatek od "luksusu" za posiadanie własnych czterech kółek.

Tak , już jeździmy- z powodu ocieplania klimatu w wyniku nadmiernej emisji spalin nie trzeba już nam ścieżek odśnieżać

Co za nieuk, matko kochana!

@paulina_f
Dlaczego wy, lewica, zawsze chcecie rozstawiać wszystkich po kątach? Redakcja dała zły tytuł, ja jeżdżę złym pojazdem... Może zajmie się pani własnym życiem i przestanie pouczać maluczkich?

lideksynubeka - z Twojej wypowiedzi przebija wysokie skoncentrowanie na samym sobie i własnych potrzebach. niestety zmartwię cię, w tym mieście jest 2 mln osób i musisz się liczyć z tym, że Twoja wygoda kończy się tam, gdzie swoimi wyborami zaczynasz utrudniać życie innym. W przypadku komunikacji sprawa jest prosta - każdy samochód zajmuje kilka m2 wspólnej przestrzeni. Zwyczajnie nie da się upchnąć na warszawskich ulicach tylu, ilu byłoby chętnych. Lepiej proponować alternatywy niż nie dawać ludziom wyboru i skazywać na własny transport oraz stanie w korku. Zachęcać do zmiany przyzwyczajeń. Po to właśnie ładujemy kasę w metro. Metro nie załatwi wszystkiego, dlatego zaplanowano też komunikację na powierzchni - po 2 pasy w każdą stronę, buspas (więc autobusy też będą), a do tego chodniki i drogi rowerowe. Jak ktoś będzie miał fantazję jechac samochodem to zawsze może tak zrobić, tyle tylko że trzeba się liczyć z ryzykiem stania w korku, który się samemu współtworzy. I to się będzie działo niezależnie od liczby pasów ruchu, nie ma nad czym rozrywać szat.

---

Jak Ci wypadnie interes na Targówki to wlaśnie proponuję metro, bo będzie am jeździć. W tym cały absurd propozycji pana Banacha, że sugeruje taką trasę tramwaju, która dowiezie nas w to samo miejsce co metro. Na Saską Kępę proponowałabym 523. Ale oczywiście możemy się tak bawić i wymyślać kolejne lokalizacje i szybko okaże się, że nie wszędzie można dojechać bez przesiadki. Dlatego dajmy spokój.

---

Z tym przedwojennym tramwajem na Górczewskiej to bym nie przesadzała bo przed wojną jechał Górczewską tylko do Ks. Janusza, a w dodatku przekrój ulicy był diametralnie inny, więc jak stosować tego typu argumenty to bądźmy konsekwentni - może przywróćmy jeszcze tego zygzaka przez Górce?

dyabeł skonsultuj się ze swoim terapeutą. jakim pojazdem jeździsz nie wiem i tego nie komentuję. redakcja dała tytuł wprowadzający w błąd, bo prezentujący fałszywą alternatywę. w zaproponowanych koncepcjach nie ma "A albo B", tu jest "i". z punktu widzenia redakcji pewnie tytuł dobry, bo klikalny. a że robi ludziom wodę z mózgu, co tam. a jeśli chodzi o to dlaczego zabieram głos w dyskusji to pozwolisz, że sparafrazuję wyznawców złotej wolności motoryzacyjnej, co piszą tu i ówdzie że po to sobie kupili samochody by jeździć: no więc po to sobie kupiłam internet żeby komentować;)

No i znowu. Chamstwo, obrażanie, stawianie się wyżej od ciemnego katolickiego i nieekologicznego motłochu.

Warto byłoby upublicznić nazwisko tego osła (albo prowokatora) z Urzędu Dzielnicy WWOOLLAA, który burmniszczowi Szczałkowskniemu podsunął takiego kompromitującego gniota do podpisania.

---

Kierownik Referatu Inwestycji Wydziału Infrastruktury dla Dzielnicy Wola-Adam Marcinkiewicz.Burmstrz Szczałka wysłał go na szkolenia do Zarządu Zieleni Warszawskiej i podobno ma za karę szpadlem kopać doły pod wielgachne drzewa.

dyabeł, bardzo mi przykro, znowu Ci się coś przywidziało. nie nazywałam nikogo motłochem (ani maluczkim czy nieukiem - Twoje określenia z poprzednich wpisów). nie kategoryzowałam nikogo ze względu na wyznanie. jedyne określenie ocenne, jakiego użyłam, to "egoiści". jeśli poczułeś (poczułaś?) się wywołany/a do tablicy, to już rozważ w swoim własnym sumieniu dlaczego.

@paulina.
Oczywiście,że jestem skoncentrowany na sobie i swoich potrzebach. Na cudzych potrzebach i uszczęśliwianiu ludzi na siłę koncentrują się tylko zbrodniarze komuniści.
Moja wygoda kończy się tam gdzie zaczynam utrudniać życie innym? Towarzyszko,ja nie utrudniam przejazdu przez miasto organizując systematycznie zlot nawiedzonych rowerzystów pt" Masa Krytyczna" skutecznie paraliżujących całe miasto swoimi przejazdami.
Sięgając po poziom waszych argumentów" a gdyby akurat karetka odwoziła moje dziecko do szpitala,a tu ulica zablokowana przez hoplosukniętych"??
Lewacka dialektyka to cudowna rzecz; ja mam TERAZ interes na Targówku i TERAZ bez 2 przesiadek nie dojadę.
Argument ,że dojadę tam metrem,to argument komunistyczny,że zrobimy wam świetlaną przyszłość,jak się tylko dorwiemy do władzy. A kto nie zrozumie własnego szczęścia ,tego kulką w potylicę.
Miasto,proszę Dzidzi,należy też do OeNeRowców,nie tylko do zlewaczałych totalniaków.

---

A tramwaj przez Górczewską kończył się na Księcia Janusza,bo tamże kończyło się miasto. Gdyby Warszawa miała prezydenta z wizją choć trochę podobną śp,śp Starzynskiemu,Kulskiemu,Słomińskiemu,to ten tramwaj przez Górczewską kończyłby się dziś w Babicach,obok parkingu PR.
Ale bufet ma wizję jak zachachmęcić kamienicę,anie organizacji transportu.

---

Tramwaj Połczyńską powinien pędzić do Mor,i tam powinien obok pętli być parking PR,a nie za wiecznie zakorkowanym skrzyżowaniem z Postańców.
Przedwojenny zygzak na Górcach świetnie się sprawdza jako fragment trasy na Koło z Nowego Bemowa. Dzidzia tego nie widzi? Oj straszne,kask rowerowy czy maseczka antysmogowa przeszkadza?

Lidek - praktykowałeś w "Żołnierzu Wolności " czy w "Rzeczywistości " ? Oczywiście na początku lat 80-tych. Jacek Federowicz wówczas robił kabaret z takich tekstów - " To nie styl, to stylisko ".

lideksynubeka: za dużo emocji, za mało logicznych argumentów; w Twoim strumieniu świadomości znalazło się miejsce na zbrodniarzy komunistów, nawiedzonych, hoplosukniętych (nie wiem co to), lewacką dialektykę, argumenty komunistyczne, kulki w potylicę, zlewaczałych totalniaków, oenerowców, a zabrakło sensu. jestem zainteresowana rzeczową rozmową ale nie wymianę prztyczków i epitetów. zwracanie się do kogoś per "dzidzia" żeby mu umniejszyć jako rozmówcy jest zwyczajnie niskie i dziecinne. więc odpuszczam, wolę spożytkować te energię na udział w konsultacjach które, w przeciwieństwie do wymiany bon motów na forum, mają jakieś znaczenie dla inwestycji.

---

PS: nie wiem skąd Twoje obsesyjne wykorzystywanie motywu roweru, ale trafiłeś kulą w płot

@ internowany
Z tego co wiem,to w moczarowskiej "Rzeczywistości "praktykowała Iwona Śledzińska-Katarasińska,obecnie posłanka PO. W Żóółnierzu Wolności chyba praktykowali KODeraści Mazguła i Tumanowicz. Dziś o ironio,razem z Fedorowiczem ręka w rękę

Paulina f, bardzo dobre komentarze, aż miło poczytać. Tylko szkoda, że nie wszyscy potrafią tak inteligentnie argumentować i próbują odreagować swoje frustrację.

Wyluzujcie. Jak ludzie chcą mieć 3 pasy i jeździć samochodami to niech jeżdzą. Nikomu nic do tego. Nie uszczęśliwiajcie nikogo na siłę. Miasto ma być dla mieszkańców i dla ich wygody a nie dla urzędników. Niech ludzie sami decydują.

Ekoterroryści znów w akcji? Samochód jest be, tylko rowery lub piechotą, w ostateczności autobusem. Tramwaje też zlikwidować bo są zbędne, skoro będzie metro. Jedno i drugie na szynach, a ze gdzie indziej wożą to i cóż, nieważne, zlikwidować i już. W ogóle zlikwidować pasy ruchu dla pojazdów samochodowych i poszerzyć w to miejsce ścieżki - znaczy: autostrady rowerowe, a co zostanie to dla pieszych. Widać wszak jakie tabuny spacerowiczów wędrują całą dobę wzdłuż Górczewskiej i już się pomieścić nie mogą.

Ruch nie rośnie wraz z osiedlami tylko wraz z przepustowością jezdni. Jeśli wybudujemy Górczewska po 5 pasów i tak się zapełni, więc lepiej ją zwęzić- więcej ludzi wsiądzie w zbiórkom a przestrzeń stanie się o wiele przyjemniejsza.

Przed rozpoczęciem budowy metra przejaz Górczewską był bardzo dobry. Lepszego nie trzeba. I nie rozumiem, po co to psuć. Pamiętam Górczewską przed poszerzeniem, gdy nie byla tak rozbudowana jak dziś zachodnia cześć Wa-wy i to był istny koszmar. Nie do normalnego życia. Metro lub tramwaj jest konieczny ze wzgledu na rozbudowującą się tą cześć miasta, w szczegolnosci Bemowa. I nie zastąpi ono ulic o takiej szerokosci, jakiej były i się sprawdziły. Rowerom należy się normalna scieżka na całej długości ulicy. Nie widzę natomiast sensu poszerzania chodników. To marnotrastwo w porównaniu do potrzeb. Zieleń jest niezbedna, ale z pomysłem i nie kosztem ulic. Nie wiem też, gdzie mają być miejsca parkingowe i gdzie ich faktycznie potrzebujemy. Proszę to dobrze przemyśleć, bo to są NASZE pieniądze . Proszę nie myśleć tak wąsko, że mieszkańcy nowych osiedli będą jezdzić TYLKO metrem. Każdy chce mieć wybór, w zależności od potrzeb. Osobiście korzystam z samochodu osobowego, czasem tramwaju, czasem autobusu, a czasem taksówki. W weekendy jeżdżę rowerem. Bardzo cenię sobie autentyczną możliwość wyboru w zależnosci od potrzeb i nastroju. Płacę tu podatki i proszę nie niszczyć mi dotychczasowego komfortu życia. I słowo daję, jeśli Gorczewska będzie węższa i będę miała ograniczony wybór, zacznę płacić podatki w innym mieście, do czego zachęcam inne słoiki. Bo decyzję o zakupie mieszkania w tym miejscu podejmowałam z wiedzą o poszerzonej Gorczewskiej i metrze. Nawiasem mówiąc, metro było argumentem to likwidacji autobusów pospiesznych. I jeszcze nie ma metra, a już nie ma autobusów i teraz jeszcze te pasy....i jeszcze kwestua trasy szybkiego ruchu wzdłuż Dywizjonu 303. Miała być w tunelu, miała być w wykopie o sredniej głebokosci 7m. Proponuję tutaj skierować nadwyżkę srodków i naprawić to, co nam się obiecało.

Bezmyślność decydentów jest zatrważająca. Budują linie metra, a nie potrafią rozwiązać węzła gordyjskiego, jakim jest okolica dawnego kercelaka. Autobusy jadące Górczewską w stronę Pl. Bankowego tkwiły w korkach na Lesznie, bo nie było tam buspasa, potem kor na Okopowej. Warszawie potrzebne jest premetro w liczbie co najmniej trzech linii, w tym linii przecinającej tory kolejowe na wysokości Dw. zachodniego i kierującej się od strony Bemowa i Woli w kierunku Mokotowa lub Służewca. Premetro czasem zagłębia się pod ziemię, ale generalnie mknie nad ziemią, w sposób bezkolizyjny, na wiaduktach lub nasypie. To jest rozwiązanie problemów szybkiego przemieszczania się w obrębie Warszawy, gdzie teraz dojazd powiedzmy z okolic Piastów Śląskich do centrum zajmuje autobusem w szczycie prawie godzinę. Stolica powinna brać przykład z Paryża, gdzie jest 16 linii metra i tam się po prostu śmiga z krańca miasta na kraniec. I tak musi być w Warszawie. Inne rozwiązania się nie sprawdzają. Zwłaszcza dotyczy to anachronicznej sieci tramwajów, zatłoczonych i powolnych. Kiedy to nieszczęsne miasto doczeka się wizjonerów na miarę Napoleona III i Haussmana? Raczej nigdy.

I jeszcze jedna sprawa: linia kolejowa biegnąca od strony ul. Połczyńskiej, koło Wola-Parku i dalej w kierunku Dworca Gdańskiego. Jest to idealna podstawa do stworzenia premetra łączącego ten dworzec z Dworcem Zachodnim. Takim premetrem mieszkańcy Jelonek, Górec, Koła mogliby sprawnie przejeżdżać w obu kierunkach, co łatwo dałoby im możliwość dotarcia do centrum miasta oraz innych centrów biznesowo-przemysłowych. Pisał kiedyś o wykorzystaniu tych linii kolejowych dla premetra p. Grzegorz Kostrzewa-Zorbas, ale widocznie decydenci jego śmiałe i sensowne propozycje zlali ciepłym moczem i usunęli z pola widzenia. Po co? Lepiej pierdzielić o zwężaniu Górczewskiej, wdrażać głupawy pomysł tramwaju z Wilanowa na Wolę (po tradycyjnych, nieruchawych torowiskach) i skazywać mieszkańców na kiszenie się w korkach i tłoku przez następne dekady. A ruch samochodowy na pewno nie zmaleje. I kiedyś wróci na tapetę koncepcja metra lub premetra, ale może być już za późno. I będzie sajgon w Warszawie.

ja pier..., wiocha się sprowadziła do miasta i chce zrobić tak jak mają u łojców, po co tam robić deptaki, zieleń, drzewa-są parki!!! przeciez i tak tam nikt nie będzie spacerował albo siedział wdychając spaliny

dokładnie, zaorać Górczewską i kartofle zasadzić, koniecznie wydać pozwolenia słojom z chrzanowa na hodowlę prosiunów i kurów

widać te poronione pomysły na Świętokrzyskiej