Czy Ilona Kuleczka ma głowę ?

Okazuje się że o wszystkich naruszeniach norm środowiskowych -czytaj ochronnych naczelnik wydziału albo dowiaduje sie z prasy lub z interwencji mieszkańców.Semetkowski Tadeusz daje zgode na wywóz śniegu ale Ilona zamiast ruszyć d... i sprawdzić kto wyrzuca ,czy ma pozwolenie,jakie ilosci ,czy to szkodzi,siedzi i czeka na informacje.Czy sie wyda ?Może się nie wyda ? Potem zaskoczenie i jakoś leci do emerytury . Czy musi sie tymi informacjami przejmować ? Po co ! Przecież z burmistrzem są skoligaceni.
Ty wędkarzu się nie denerwuj bo się poślizgniesz a ryby jak nie ma tak nie będzie pomimo wysiłku Zarządu Dzielnicy by były.

po przeczytaniu tego felietonu sprawozdawczo-rozliczeniowego stwierdzam z całą stanowczością-ILONA KULECZKA NIE MA GŁOWY!

a Ty, masz ????

maryjan ty jak pies węszysz.zakochałes się? i jak w przedszkolu kiedy chciałes okazać zainteresowanie -ciagnąłes za warkocze?a jak jestem w ubikacji też wąchasz?

Skoro o kundlach mowa, to felieton moze miec tytul "Imie".

---

Najczesciej tak braly i dawaly dziwuchom rodziny zatrudnione w resortach silowych i aparacie represji. Ot, prosty mechanizm z Rakowieckiej. Ojciec i matka, junacka para. Sprowadzeni do miasta, czesto mieszkancy zapadlej wsi lub malego miasteczka. Tepy wzrok i zacisniete z nienawisci usta, twarze debili z wyraznym pietnem analfabetyzmu, tak charakterystycznym dla sukcesu dwudziesolecia miedzywojennego - mlode "warszawiaki" na dorobku. Znacie to przeciez z waszych klatek schodowych. Za nimi przygoda w hufcu , dziura w erosie i uniwersytet ludowy. Przed nimi ortalion, non-iron, lyzka, widelec i miska zamiast koryta. Na odparowane ziemniaki w obirkach lub bób * ... Ze zsiadlym ! Ich przodkowie, to czesto zwykli folksdojcze lub szmalcownicy ubabrani krwia sasiadow, po zawszone niedomyte pachy, po bezzebne ryje - najlepszy material genetyczny na fukcjonariusza !

---

I tak posuwali te XVI (?) a moze III (?) Republike Ludowa pod sowieckie dyktando. Ochoczo. Dziarsko. Z piesnia na ustach.
Z pala w lapie pod uniwersytetem . Z peemem w dloni kolo stoczni. Z kalasznikowem przy kopalni. Rozmilowani w ojczyznie...

---

Ha, ha... rozkochani w jedwabienskich krajobrazach, gotowi dowiesc tej milosci za rolkie papieru toaletowego, plaster salcesonu, kiszkie, kolejkie piko lub detke do wartburga. Vagon DeLux ! On w charakterze sierzanta WUSW, a ona za lada, w kantynie parzyla kawe w szklance jakiejs lampucerze w blond peruczce z izraelskim paszportem pod puderniczka, zatrudnionej z ubeckiego rozdania na etacie tutejszego prokuratora. I palila Carmeny- pfuuu - pfuuu ! Lub na Wezle Lacznosci... laczyla z Towarzyszmi z Wydzialu Rolnego w Komitecie Centralnym PZRP. Bo lucerna wzeszla...
Mozecie sobie sparwdzic w resortowych statystykach ! Siedem Cor Rybaka na dziesiec, ma mundurowych w I grupie spadkowej ! I one sluchajcie, nigdy nie byly ''kszcone''...! A jak już, to nie za dnia...ha, ha, ha... nie za dnia. Ha, ha ha... tylko noca. W lesie, pod Garwolinem.

---

Wiec wracajac do pytania ... jezeli Pisuardessa wyjmuje " na rympal", chalupe z puli, ze niby to dla matki, no takie ona ... ha, ha, ha... plecie rozumiecie farmazony do publicznosci na sali, a tak na serio to montuje tam zdymanego, miekkiego leszcza, ktorego tylko zelatyna mozna usztywnic, to tamta miala by wygladac przez okno i kukać * , jak snieg topnieje ?

---

A co ona ? Glupia jakas ? ... no wez ze sie ty Płoć * i walnij ogonem o nabrzeze zeranskiego portu !

---

* - niektore slowa zapisano w pelnym brzmieniu. Jako dowod sympatii dla Glodnego Biletera z kina Atlantic. Na Rutkowskiego, d. Chmielna. Gdybyscie na wech nie mogli trafic...