Człuchowską na Chrzanów. Budować czy nie?

Budować, nie marudzić!

Nie ma drugiej stronu medalu, przynajmniej takiej, jaka została opisana w artykule. Po co kierowcy, mający zamiar przesiąść się do metra, mieliby wjeżdżać na Chrzanów i Jelonki, i szukać miejsca parkingowego między blokami, jeżeli będą mieli P+R na stacji Lazurowa i Połczyńska. Zdumiewająca teza, bardzo dziwna.

stanowcze nie dla EOP, EOL, TKA, WWL i innych cepów na Jelonkach

nie chcemy przedłużania człuchowskiej na chrzanów, buraki i słoje są na swoim miejscu i niech tam zostaną

Po pierwsze, celem podróży nie jest stacja metra, tylko np. miejsce pracy (najczęściej w Śródmieściu, na Woli czy na Służewcu).
Po drugie, po co ktoś z Szelig, Wieruchowa albo Macierzysza miałby jechać na P+R Połczyńska albo P+R Lazurowa, gdyby miał spod domu prostą drogą do stacji Chrzanów?

Ale w artykule, w części do której się krytycznie odniosłem, jest mowa o podróży do stacji metra, a nie do Śródmieścia. Nota bene jeżeli celem będzie stacja metra Chrzanów, to taki kierowca nie będzie miał gdzie zaparkować i raczej nie będzie tego robił gdzieś na Jelonkach kilometr od stacji metra. Zwróciłem uwagę, że ta część artykułu jest pozbawiona sensu.

Budować ale jako wąską uliczkę osiedlową. My, mieszkańcy Chrzanowa nie chcemy tu najazdu samochodów z całego powiatu zachodnio-warszawskiego zostawianych na cały dzień na chodnikach przy stacji metro.

Budować koniecznie. Za kilka lat na Chrzanowie mieszkać będzie co najmniej 20 tysięcy osób. Aktualnie od Lazurowej istnieje dojazd ulicami Batalionów Chłopskich oraz Szeligowska. Łącznik Górczewskiej z Batalionów w postaci Coopera niebawem ma szansę stać się ulicą jednokierunkowa w tym jedynie celu aby umożliwić dojazd do nowej przychodni lekarskiej dla sporej części bemowian. Coopera zatka się totalnie, konieczne jest natychmiast wybudowanie ulicy 14 Kl ( przedłużenie Szobera do Coopera) aby umożliwić kursowanie komunikacji miejskiej do przychodni - to zadanie jest o wiele pilniejsze niż budowa przedłużenia Człuchowskiej. Nie wspomnę o konieczności rozwiązania sprawy parkowania pojazdów z ulic Coopera, Batalionów Chłopskich czy Rayskiego, przeniesienia ich na puste w dużym stopniu parkingi osiedlowe. Jest też potrzeba uregulowania temperamentow niektórych kierowców jeżdżących z dużą prędkością po chrzanowskich uliczkach nie bacząc na to, że np. wymuszają pierwszeństwo na skrzyżowaniach.

A kiedy mają powstać P+R? Bo zdaje się ,że w pierwszym etapie są pieniądze na samo metro, a parkingi to kilka lat później.
Inna sprawa, że strumień aut wjeżdżających do Warszawy znacznie przewyższa pojemność takich parkingów. A jeszcze inna, że przebieg II linii metra wraz z niewygodnymi przesiadkami (choćby na M1) powoduje, że zostawić tu samochód będą chcieli tylko kierowcy pracujący bezpośrednio przy M2. Bo czy kiedyś parkowali na Jelonkach, aby się przesiąść na 506? Nie? A przecież czas przejazdu metrem będzie porównywalny...

---

No i zabrakło jednej istotnej kwestii: czy Człuchowską ma jeździć tramwaj, czy nie. Miasto powinno takie rzeczy ustalić w pierwszej kolejności, a nie zastanawiać się dopiero, gdy po puszczeniu metra pod Górczewską okaże się (o dziwo!), że mało kto jeździ tam tramwajami.

Nie tylko ta, także:
"przedłużona Człuchowska poprawi dojazd do osiedli na Chrzanowie, zarówno od strony centrum Warszawy, jak i od trasy S8" - czyżby był planowany nowy węzeł przy wiadukcie Szeligowskiej ?
Przedziwna jest polityka naszego miasta - najpierw pozwala się budować deweloperom gdzie chcą i jak chcą , a później problem skąd wziąć pieniądze na wykup gruntów i budowę dojazdu do tego na czym deweloperzy zarobili.

Pewnie ze budowac. Ta droga jest konieczna i musi powstac. Za kilka lat Chrzanow bedzie najludniejsza czescia Bemowa. Musza powstac dodatkowe drogi. I wszyscy to wiedza. Ta droga powstanie.

Skad tyle jadu i nienawisci ? Jakie sloiki ? Z moich obserwacji wynika ze na Chrzanowie kupuja mieszkania fajni i wartosciowi ludzie.

#Kubahghh
Pewnie, że budować, tylko budować z głową. To znaczy budować małą lokalną uliczkę z ograniczoną przepustowością a nie dwupasmowy zlew dla samochodów z całego powiatu które będą porzucane na cały dzień przez kierowców korzystających z metra. Jeżeli nie będzie odpowiedniego parkingu (a taki nie jest planowany) to stacja Chrzanów musi mieć charakter lokalny a nie zbiorczy. Inaczej, my mieszkańcy będziemy cierpieć wszelkie niedogodności dzikiego parkowania. Na to zgody nie ma.

Wątpiący w potrzebę zbudowania przedłużenia Człuchowskiej w stronę skrzyżowania Szeligowskiej z Rayskiego powinni zadać sobie pytanie: jakimi ulicami mają dostać się na ponad 200 hektarowy obszar przyszłych i już obecnych osiedli Chrzanowa jego mieszkańcy. Aktualnie to dwie wąziutkie ulice odchodzące od Lazurowej: Szeligowska i Batalionów Chłopskich. Do tego można jeszcze sobie dodać Coopera- która powinna zmienić swoją nazwę na Parkingowa, można jeszcze próbować awaryjnie dojechać do Szeligowskiej od strony drogi serwisowej przy S8. I to by było na tyle. Konieczne jest zbudowanie, i to natychmiast, przedłużenia ulicy Szobera do Coopera - z uwagi na dojazd do oddawanej aktualnie przychodni, jak i jeszcze przed wybudowaniem zespołu szkolno- przedszkolnego przy Szeligowskiej, wybudowanie przedłużenia Człuchowskiej. W miarę wybudowywania nowych osiedli przy Batalionów, konieczne stanie się przedłużenie tej ulicy do drogi serwisowej przy S8. Gdyby tak jeszcze Gmina Babice zechciała zbudować ulicę Gościnna...

Stanowcze nie dla Człuchowskiej dla słoi na Chrzanów. Odgrodzić to murem wysokim na min. 5 metrów.

Wonburaki. A gdzie wtedy będziesz mógł się leczyć?

Tam gdzie ostatnie 30 lat, czyli tylko prywatnie. Jestem za wysokim murem, bardzo wysokim!!!!!!!!

Budować. Człuchowska, Siemiatycka i Szeligowska. Taki powinien być wjazd z tej strony w Lazurową. P+R przy stacji Chrzanów może nie tak wielki jak przy Lazurowej, ale też jest chyba oczywistością. A WZ być może i tak wybierze planowane nowe rozwiązanie w postaci BRT z tej części Powiatu Warszawskiego Zachodniego. Bez Człuchowskiej Szeligowska się wkrótce zakorkuje .Jestem z Woli od urodzenia, ale rozumiem że słoje z Chrzanowa też przynajmniej w części płacą tutaj podatki.

Ty to sobie możesz tyle co nic. Patrząc na twój poziom inteligencji nie potrafiłbyś napisać pisma do odpowiedniej instytucji aby taka droga nie powstała.. Prawda jest jednak taka, że Chrzanow za 10 lat będzie większy od Jelonek. Niestety czy tego chcesz czy nie słoików będzie coraz więcej, a Warszawiacy rodowici to tak jak rodowcici Francuzi w Paryżu. Gdyby nie te słoiki to na tych Jelonkach oprócz bloków z wielkiej płyty niebylo praktycznie nic.. Wracając do tematu bloków na Jelonkach, które w 90% są blokami z wielkiej płyty to przy pierwszym lepszym trzęsieniu ziemi jelonek przestna istnieć. Za to słoiki na Chrzanowie będą sobie nadal życ w tej kapuście..

Buraki i patole to raczej ludzi tacy jak ty ;) .. Warszawa nie jest twoim prywatnym miastem. I czy ci się sto podoba czy nie to obecnie jest już więcej przyjezdnych niż rodowitych warszawiaków. I chyba musisz iść do psychiatry bo z roku na rok ta tendencja raczej będzie znacznie wzrastać.. jak ty biedny buraku wytrzymasz psychicznie.. Na prawdę polecam konsultacje psychiatry bo na psychologa już za późno..

Edi - buraku

---

cyt "Patrząc na twój poziom inteligencji nie potrafiłbyś napisać pisma do odpowiedniej instytucji aby taka droga nie powstała.."
"Na prawdę polecam konsultacje psychiatry bo na psychologa już za późno.. "

---

koniec cytatu

---

Naprawdę - piszemy RAZEM, naprawdę !!!!!

---

i co z twoim poziomem inteligencji ? chcesz kontynuować ? naprawdę ?????

#Wonburaki
Spacerując po ulicach Chrzanowa widzę wiele znajomych twarzy, którzy mieszkali od zawsze (od początku lat 80tych) w blokach na Jelonkach. Sprzedali mieszkania w bloku i przeprowadzili się do nowych na Chrzanowie bo są przywiązani do tego rejonu Warszawy. Rozumiem, że to też w Twojej nomenklaturze są słoje?.
W latach 80tych jak ktoś przyjeżdżał z centrum na Jelonki to mawiał, że tu już biegają białe niedźwiedzie a psy d#pami szczekają.....

spacerując po ulicach chrzanowa ???? czyli gdzie ?, tam wszystko pozamykane, jak w gettcie i dwie ulice na krzyż. Chodniki pozastawiane furmankami typu WWL, TKA, CBE, EOL, EOP itp itd. Juz nawet Kaufland wam parking grodzi, bo go zastawiacie. Buraki rosnące tam 10 lat temu były bardziej cywilizowane.

Wonburaki i Zolf, chętnie bym Was spotkał osobiście i obil rylo za takie poniżanie ludzi z poza Warszawy. Wy, rodowici warszawiacy, co nie mają za grosz kultury, ambicji życiowych, smutne twarze Woli, Pragi i innych najstarszych dzielnic, jesteście dla nas słoików posmiewiskiem. Tak Tak! Śmiejemy się z was, że pracujecie gdzie pracujecie, mieszkacie gdzie mieszkacie i narzekanie na nas jak narzekaliscie. Bo my słoiki przynajmniej mieliśmy jakiś cel w życiu. Wyjechaliśmy ze swoich mieścin, uzyskaliśmy lepszą pracę, założyliśmy rodziny w innym mieście z dala od rodziców, mieszkamy na nowych super osiedlach, rozbudowuja nam infrastrukturę, mamy świetnych sąsiadów - słoików, czego więcej od życia chcieć. Przyuwaz jeden z drugim szanowny warszawiaku, że wszystkie buraki z Chrzanowa płaca podatki do miast dzięki czemu jest pieniądz w kasie i to miasto może się rozwijać. Zauwazcie tez ze kadre managerska w większości firm tworzą ludzie z poza Warszawy. Hmmmm, to co robia rdzenni warszawiacy? Tyle w temacie. Czekam na mądre argumenty warszawiaków :)

---

Mądre argumenty powiadasz.
kadra managerska - Z POZA miasta (widać i czuć) dziękuję, pozamiatałeś managerze z mcdonald's

---

ps. managerze ? też parkujesz pod kauflandem ?

#ziom z Rayskiego
Zważ Pan herbatnik z kim się maczasz. Służę uprzejmie. A co do Twojego tekstu to chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Nie mam nic do ludzi z Chrzanowa i nic do tzw. słoików. W ogóle nie wynika to z mojego tekstu. Słowem nawet denerwuje mnie dzielenie ludzi na takie kategorie. Choć skoro Ty jesteś z Chrzanowa to wezmę poprawkę na to, że jest tam pewnie niezbyt rozgarnięty mieszkaniec skoro nie rozumie tekstu pisanego. Podaj miejsce i czas gdzie mam się stawić na to lanie. Co do narzekania na biedę, smutne osiedla i pracę to teraz jeżdżę codziennie do Wawy koło Twojego bloku z domu w Babicach i mam rejestrację WZ więc może teraz wyciągniesz prawidłowe wnioski kołku.

Po tej wymianie uprzejmości wypada próbować podsumować dyskusję. Wydaje mi się, że animozje między warszawiakami pierwszego i innych pokoleń, biorą się stąd, że "nie wszystkie buraki z Chrzanowa płacą podatki do miast, dzięki czemu jest pieniądz w kasie i miasto może się rozwijać". Warszawiacy w pierwszym pokoleniu dość często płacą podatki w swoim starym miejscu zamieszkania a korzyści uzyskują w postaci takiej jak osoby płacące podatek w stolicy. Inna sprawa, że przyczyniają się znacznie do zamożności Warszawy, co z drugiej strony powoduje większy wydatek miasta na janosikowe. I tak można wyliczać w nieskończoność.
Z infrastruktury Chrzanowa korzystać będą niemal wszyscy mieszkańcy Bemowa i nie tylko oni. To naturalny teren do rozwoju dzielnicy, posiada obszary, na których wybudować można nie tylko przychodnię lekarską, szkołę, basen, mieszkania komunalne, stadion, kościół czy nawet szpital. W innych rejonach dzielnicy jest to raczej niemożliwe. Prowadzone obecnie inwestycje w tej części Bemowa spowodują przyrost ludności Bemowa i do tego głównie ludzi młodych, wykształconych, dynamicznych. Dla mnie jest to powód do radości, przykro mi że są ludzie, którym to przeszkadza.
Uliczek na Chrzanowie jest rzeczywiście mało i dlatego są one zatłoczone. Miasto buduje ulice w tej okolicy dopiero wtedy, kiedy nie ma innego wyjścia - przykładem budowa 300 metrowego odcinka Coopera. Chrzanów rozbudowywuje się dynamicznie i dlatego wskazane wydaje się większe zaangażowanie władz miasta, nie tylko w postaci ustanowienia w końcu planu miejscowego dla tego obszaru ale również w formie partycypowania w budowie sieci dróg publicznych, w tym przedłużenia ulicy Człuchowskiej.

Jeśli chodzi o budowę tej ulicy, argument podany w artykule jest błędny, bo osoby stale korzystające z komunikacji miejskiej, a nie parkujące od czasu do czasu mają w cenie długoterminowego biletu wjazd na P+R. Człuchowska natomiast będzie użyteczna w odciążaniu ruchu samochodowego. Obecnie jedynym środkiem komunikacji publicznej łączącym Szeligi i Macierzysz z metrem jest autobus 743. Jeździ on rzadko, tak więc zbyt wielu ludzi nie przewiezie do pracy. Skręt Szeligowska/Lazurowa jest zaś bardzo niewygodny, tak więc przegubowiec tam nie pojedzie. Jeśli ktoś nie tylko musi naginać swój plan dnia, żeby zdążyć transportem publicznym, ale też nie może potem do takiego autobusu wsiąść, na pewno nie będzie korzystać z autobusu i zaparkuje pod metrem. Człuchowska natomiast przecinałaby Szeligowską pod korzystniejszym kątem, mógłby pojechać większy tabor, więcej ludzi wsiadłoby do autobusu i tym samym mniej ludzi musiałoby parkować w Warszawie.

---

Nie jest to jedyny powód dający sens poszerzenia. Obecnie drogami wyjazdowymi do Chrzanowa są Batalionów Chłopskich i Szeligowska, obie dostępne tylko z Lazurowej i obie wąskie. Wraz z rozrostem osiedla ulice te będą się coraz bardziej tłoczyć, a wraz z nimi Lazurowa, którą i tak trzeba już było poszerzać. Przedłużenie Człuchowskiej daje możliwość skorzystania z szerokiej i dosyć luźnej Powstańców Śląskich, a następnie skręcenia w Człuchowską i prostego, wygodnego wjazdu na Chrzanów. Na Lazurowej nie ma już miejsca na kolejny pas drogi, tak więc budowa ta jest konieczna, aby Bemowo nie stanęło w korkach przez chętnych do wjazdu na swoje osiedle.

to co chcecie cały ruch na buraczane pole puścić człuchowską ? Gooowno mnie obchodzi jak słoje dojadą do swojej wsi.

Słownik w telefonie zrobił swoje stąd te błędy.
Na marginesie, owszem jest menagierem w maku oraz starszym brygadzista w Kauflandzie dlatego mam przywilej tam parkować jak u ojców na podwórzu. Mimo wszystko lubię wkurzac i być niemiły do tych co zwa ludzi sloikami. Tak juz mam z natury, tak mnie w GSie naumieli i jak do szkoły chodziłem niecałe 15 kilometry.
Zolf nie podniecaj się, jak chcesz sparing to zapraszam na trening do mojego dojo. Natomiast znając życie, bohater jesteś za klawiaturą a w realu uszy spusznone jak u królika :)

Wyszło szydło z wora.Tak na marginesie, nie interesuje nas twoja autobiografia. Dobrze wiemy coś za jeden.

Szkoda, że panią kaczuszkę zieloną nie obchodzi, jak emeryci, których na Jelonkach wielu, dojadą do nowej przychodni. Mieszkańcy Chrzanowa tak samo płacą podatki (przynajmniej niektórzy) i tak samo mają prawo nie być odgrodzeni murem. Czy to wieś? Tak, tak samo jak całe Bemowo do 1951 roku, kiedyś PRL-owskie władze uznały wschodnią część gminy Blizne za idealne miejsce do postawienia WAT-u i sypialni. Różnica jest tylko taka, że w Chrzanów wówczas zbytnio nie zainwestowano. "Słoje" natomiast się raczej zasadzają na kawalerki w centrum, większe mieszkania to kupią jak założą rodzinę, w tych samych miejscach co rodowici mieszkańcy stolicy, czyli wszędzie tam, gdzie się pobudowało. Tylko wtedy już na pewno będą składać podatki do Warszawy.

---

Mimo wszystko, na Człuchowską jest jeszcze czas, bo na razie buduje się najwięcej w bezpośrednim sąsiedztwie Lazurowej. Dzielnica powinna raczej zabrać się do budowy Piastów Śląskich, bo tą kiełbasą wyborczą jesteśmy karmieni co najmniej czwartą kadencję.

Smutna jest ta dyskusja. Osoby obrażające ludzi z Chrzanowa, nie powinny tak epatować swoją "warszawskością", bo to się kłóci ze sobą. Epatowanie warszawskością i bardzo ewidentny brak kultury, nawet zwykłe chamstwo w wypowiedziach - sprzeczność. Wynika to prawdopodobnie z tego, że rodowity Warszawianin raczej nie mieszka, nie mieszkał na Jelonkach, choć może się tu mylę (ale raczej tak jest). Jednak większość tych rodowitych "Warszawiaków" to osoby, których rodowita warszawskość zaczyna się po wojnie, gdy ich rodzice przybyli do Warszawy z różnych zakątków Polski. I jak widać po niektórych wypowiedziach to za krótko, żeby wyzbyć pewnych cech, kojarzonych z negatywnie rozumianą prowincją. W związku z historią Warszawy po prostu lepiej nie epatować określeniem rodowity Warszawianin (bo tych nie ma dużo), nie wyzywać się od słojów, bo to przyjezdni tworzyli i tworzą współczesną Warszawę, czy komuś się to podoba czy nie; to ryzykowne i w większości błędne, i chyba krzywdzące dla ludzi których rodziny naprawdę pochodzą z Warszawy. I jak znam takie osoby, nie nazywają się przy każdej okazji prawdziwymi Warszawiakami i nikogo od słojów nie wyzywają. Najbardziej aktywni w tym zakresie pozostają rodowici Warszawiacy w drugim pokoleniu, jest to bardzo symptomatyczne...Przepraszam porządnych Warszawiaków, rodowitych, tych w drugim, trzecim i pierwszym pokoleniu, porządni zrozumieją, mam nadzieję.

Mieszkańcy terenów Chrzanowa sprzed 51 roku, kiedy rozszerzono granice Warszawy mają się czuć rodowitymi warszawiakami czy może słojami? Pytanie z gatunku, czy zły pies to dobry pies?

nie budować Człuchowskiej na chrzanów !!!!!!!!!!!!

Dobryczekas jeszcze niedawno konie jeździły po jelonkach a teraz z ciebie taki miastowy,twoja rodzinka tesz przyjechała i osiedliła się na jelonkach

Też a nie tesz. Czy ktoś jeszcze pamięta kuźnie funkcjonującą do końca lat 70 w pobliżu skrzyżowania Lazurowej z Górczewska w miejscu obecnej stacji benzynowej? Niebawem ma tam być stacja metra a upłynęło niespełna 40 lat.

Słoiki zatrudnione w corp. dostają małpiego rozumu będąc w hotelu i widząc szwedzki stół. W szklanych biurach czują się jak w chmurach i odlatują. Pracuje od 10 lat w corpo z normalnymi ludźmi z miasta i nie ma takich ekscesów.

Jest mi przykro, gdy czytam wasze komentarze pełne jadu. Płacę podatki w Warszawie od ponad 10 lat, działam społecznie, angażuję się na rzecz rozwoju dzielnicy... a dla was zawsze będę słoikiem. Trudno, nie jestem w stanie wpłynąć na czyjś sposób myślenia i postrzegania otaczającej go rzeczywistości. Prawdą jest jednak to, że prowincja, w tym negatywnym słowa znaczeniu, to nie jest odległość od stolicy, tylko właśnie sposób myślenia i postrzegania świata.

Idź wylewać swoje żale w wieściach podwarszawskich

---

Śmiała teza dotycząca słoików, zważywszy na fakt, iż spora część mieszkańców chrzanowa pochodzi ze starych jelonek. Zamienili tylko "stare" bloki z wielkiej płyty na nowe osiedle ^^

słój słoja słojem pogania