Ksiądz ma to gdzieś

Jest już decyzja w sprawie nielegalnej rozbudowy cmentarza przy ul. Mehoffera - proboszcz musi rozebrać jego południowo-zachodnią część
Hanna Krakowiak, mieszkanka ul. Przemian, jest oburzona: - Ksiądz zachowuje się równie bezprawnie jak Lepper: łamie przepisy i nic sobie z tego nie robi.

---

Ona i jej sąsiedzi z osiedla Anecin od lat bezskutecznie walczą o pozwolenie na budowę nowych domów. Stare nadają się już tylko do rozbiórki. Urzędnicy odmawiają jednak, podając jako powód zbyt bliską odległość od murów nekropolii.

---

Nielegalny grobowiec

---

- Argumentują, że nasza działka leży w strefie ochronnej cmentarza. Tylko, że to nie nasza wina. To groby coraz bardziej zbliżają się do naszego ogrodzenia - żali się Przemysław Rączka, którego działkę dzieli teraz od cmentarza 22 m. I dodaje z goryczą: - Pewnie gdyby ksiądz mógł, pochowałby nam zmarłych na podwórku.

---

Kiedy zauważył, że za murem wyrasta grobowiec katakumbowy na 27 trumien i pięć urn, zawiadomił Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Ten skontrolował południowo-zachodnią część cmentarza - okazało się, że została rozbudowana bez pozwolenia. W wydanej właśnie decyzji urząd nakazał rozebrać: grobowiec, drogę z betonowej kostki, ogrodzenie od strony ul. Majolikowej i groby (tu jednak na ekshumację musi się wcześniej zgodzić Sanepid).

---

To poprzednicy

---

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła ksiądz Józef Górecki nie czuje się winny. - Za wszystko są odpowiedzialni moi poprzednicy - mówi i uważa, że wolno mu chować zmarłych w tym miejscu. Jest przekonany, że ekshumacji nie będzie. Ogrodzenia też nie zamierza rozbierać.

---

Proboszcz dostał już wcześniej nakaz rozbiórki innej części cmentarza. Nie pomogło mu odwołanie do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, teraz czeka na rozstrzygnięcie Naczelnego Sądu Administracyjnego.

---

List do Papieża

---

Hanna Krakowiak wydeptała już drogi we wszystkich urzędach. Prosiła o pomoc nawet Papieża. "Ojcze Święty, jest Ojciec naszą ostatnią nadzieją..." - napisała w liście, który wysłała do Watykanu.

---

Przemysław Rączka wierzy, że druga decyzja świadcząca o bezprawnych działaniach księdza przyniesie wreszcie jakieś skutki.

W katolandzie czarni i tak zrobią co zechcą (warto poczytać FAKTY I MITY )

Do xxxxxxxx i a.k Nastepnym razem jak ktos umrze to pochowamy go u ktoregos z was w domu albo w piwnicy ok?

Istnieje coś takiego jak prawo, a tak że krematoria , które załatwiają problem w 75%

niech mi ktos wyjasni dlaczego kosciol to panstwo w panstwie, moze trzeba osobiscie pojechac do ksiedza i mu to wyperswadowac?

Bo kościół to przedstawicielstwo państwa WATYKAN i dlatego rządzi się swoimi prawami a nasz parlament i rząd na to pozwala.

mieszkasz sobie powiedzmy od 50 lat w tym samym miejscu a pod koniec swojego zycia widzisz ze kosciol do ktorego chodziles przez cale zycie w dupie ma ciebie i polskie prawo.

---

najbardziej z tego wszyskiego denerwujaCE jest to ze urzedy wydaja decyzje ktorych wszyscy sie boja wegzekwowac, do dupy z takim prawem i takim panstwem. NIECH ZYJE POLSKA NIEPODLEGLA> NA POCHYBEL CZARNYM>

A może ktoś z kręgu klubu AGAPE wypowie się na ten temat

a.k: a dlaczego klub ma sie wypowiadac? Klub zarządza cmentarzem? Klub jest odpowiedzialny w dzielnicy za zagospodarowanie przesterzenne? Człowieku uczepiłeś się ludzi którzy coś robią w tej dzielnicy i nie może do Ciebie dotrzeć, że klub sportowy to jedno a Kościół to drugie? A może im zazdrościsz, że udało im się coś zrobić?

Nie proszę o stanowisko klubu tylko kogoś kto z racji przynależności (ParafialnyKS) ma kontakt z (przepraszam) czarnymi.A jeśli chodzi o zazdrość, to nie mam czego ponieważ pan Jarek jest bardzo fajnym człowiekiem i nie raz proponował współpracę. Niestety brak czasu nie pozwala na stałą współpracę.

a.k.: parafialny KS to nie kościelny KS i to jest spora różnica, a jeśli Ci się wydaje, że ktoś zakładając klub sportowy (nawet przy parafii) będzie znał stanowisko kleru to się powinieneś leczyć... Ty już wszędzie czarnych widzisz... a spójrz w lustro!

Szanowna Tasiu jeszcze raz wyjaśniam że nie interesuje mnie stanowisko klubu tylko LUDZI z nim związanych.Parafialny to prawie tak jak kościelny. Różnice między kościelnym a parafialnym są nie wielkie. Śrorodowisko to samo. Co do leczenia to wydaje mi się że ludzie rozsądni nie wysyłają do lekarza każdego kto się z nimi nie zgadza a wykrzykniki i wielokropki wskazują że z twoją równowagą coś nie tak. POZDRAWIAM SERDECZNIE

To wszystko wina Tadzia Semetkowskiego

xyz: parafialny to wcale nie koscielny. Parafialny dziala na zasadach uczniowskiego tyle ze przy parafii i w jej obrębie a nie przy szkole i jej rejonie...
A ludzie z klubu zapewne nie wypowiadają się dlatego, że myślą i wiedzą, że nie powinni się wypowiadać na temat w którym nie są kompetentni. Przecież wnikt z klubu nie jest ani proboszczem, ani urzędnikiem w dzielnicy ani burmistrzem...
Jeśli nadal uważasz inaczej to z Twoją równowagą jest coś nie w porządku...
Pozdrawiam