Bezpieczeństwo

źródło: zrzutka.pl
Śmiercionośny wybuch gazu w Starej Wsi. Dramatyczny apel o pomoc
- W nocy z 5 na 6 czerwca w Starej Wsi koło Nadarzyna w wyniku wybuchu gazu spłonął doszczętnie nasz dom. Mój tata stracił życie. Mama, która jest poważnie chora na serce, dodatkowo doznała ciężkich poparzeń (50% powierzchni ciała), ja straciłem wszystko, co posiadałem - napisał na zrzutka.pl mieszkaniec Starej Wsi.
- Na chwilę obecną oprócz pomocy w sfinansowaniu leków potrzebne są środki opatrunkowe, gazy jałowe, bandaże, opaski, taśmy do klejenia opatrunków, sól fizjologiczna, Octenisept, pieluchomajtki dla dorosłych (rozmiar L). Dzienny koszt leczenia i opatrunków wynosi prawie 300 złotych. W związku z rozległymi i poważnymi poparzeniami leczenie i rekonwalescencja będą trwały kilka miesięcy. Dodatkowo czekają nas prace rozbiórkowe i porządkowe. Bardzo potrzebujemy wsparcia finansowego. Prosimy o pomoc - czytamy na stronie zrzutka.pl, na której trwa zbiórka pieniędzy. Do tej pory pogorzelców wsparło ponad 180 osób, którzy łącznie wpłacili przeszło 14 tysięcy złotych. Potrzeby są jednak dużo większe, oszacowano je na 50 tysięcy złotych.
Akcję zbiórki pieniędzy udostępniają na Facebooku mieszkańcy. Niektórzy zwracają się też z dramatycznym apelem:
- W nocy 5 czerwca byliśmy bezpośrednimi świadkami tej tragedii. Jeżdżące ambulansy, latający śmigłowiec LPR, płomienie i krzyk mieszkańców tego domu.. Nasi sąsiedzi w pożarze stracili Męża, Tatę, Dziadka... Mama w ciężkim stanie potrzebuje specjalistycznej pomocy medycznej. Mariusz - syn, mieszkający wraz z rodzicami stracił dodatkowo cały dorobek swojego życia. Ubrania, dokumenty, pamiątki, meble... Wszystko spłonęło. Proszę, pomóżcie nam odbudować ich spokój i pozwolić na komfortowe leczenie Mamy, której powrót do zdrowia zajmie kilka miesięcy i pochłonie mnóstwo pieniędzy.
Proszę, otwórzcie serca, pomóżcie nam postawić tę rodzinę na nogi - napisała jedna z mieszkanek.
(DB)
więcej