
Porządny dojazd do domów zagwarantowaliśmy mieszkańcom szesnastu ulic w Ruścu - podkreśla Dariusz Zwoliński.
źródło: FB Dariusz Zwoliński
Rusiec nareszcie w XXI wieku "To dopiero początek"
Nowe ścieżki rowerowe, utwardzone ulice, infrastruktura oświatowa. Gmina Nadarzyn zainwestowała w Ruścu miliony, a to dopiero początek. Jednak plusy nie przesłaniają mieszkańcom minusów i wciąż słychać narzekanie.
- Panie wójcie, przydałoby się utwardzić drogi: jesienią i wiosną grzęźniemy w błocie - skarżą się mieszkańcy Ruśca. Wójt Dariusz Zwoliński zapewnia, że w Ruścu pojawia się systematycznie, wie gdzie i co trzeba poprawić, żeby droga do domu nie była drogą przez mękę.
- Tylko w tym roku powstały w Ruścu cztery kilometry nowych ścieżek rowerowych, a przy ścieżkach położyliśmy asfalt. Proszę sprawdzić ciąg od ulicy Wojskowej, przez Agrestową, Szczęśliwą i Bakaliową - wylicza wójt. - O asfalt wzbogaciła się także ulica Środkowa, jedna z głównych dróg w Ruścu, a na Owocowej, Radarowej, Kwitnącej, Bajkowej, Cichej, Glicyni, Żwirowej i Ametystowej położyliśmy destrukt. W sumie utwardzenie i porządny dojazd do domów zagwarantowaliśmy mieszkańcom szesnastu ulic w Ruścu - dodaje Zwoliński.
Wymienione ulice były w tragicznym stanie. Po naprawie 12 km dróg do Ruśca zawitał komunikacyjnie XXI wiek. Plany budowlane udało się wypełnić także dzięki tegorocznej aurze, ale to dopiero początek inwestycji, bo potrzeby Rusiec ma ogromne.
Kiedy kanalizacja i wodociąg?
Najpilniejszą potrzebą jest budowa kanalizacji. Tymczasem urzędnicy od miesięcy czekają na decyzję Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w sprawie rozbudowy oczyszczalni w Walendowie. Dopiero po jej uzyskaniu może wystartować budowa sieci kanalizacji na terenie Ruśca. Wysłano już kilka pism ponaglających z prośbą o podjęcie decyzji. W międzyczasie do Ministerstwa Ochrony Środowiska trafiła też skarga na bezczynność urzędu i blokowanie pilnych inwestycji w gminie Nadarzyn. Bez tej zgody nie można ruszyć z pracami.
Kolejnym z największych problemów Ruśca jest brak wodociągu. - Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której żar leje się z nieba, a w kranie nie ma wody - mówi pan Marek, mieszkaniec wsi. - Ani podlać ogródka, ani napić się herbaty, ani rąk umyć, nic. Wodociąg z prawdziwego zdarzenia przydałby się w naszej miejscowości. Jak zapewnia wójt - projekt wodociągu jest gotowy. Wiosną przyszłego roku rozpocznie się budowa drugiej jego nitki, która obejmie Rusiec. To będzie potężna i droga inwestycja, ale zdecydowanie ułatwi funkcjonowanie mieszkańcom tej części gminy.
Kiedy Główna?
Urzędnicy przekonują, że w przyszłym roku systematyczne będą utwardzane pozostałe drogi. Wójt zapowiada także oświetlenie ulic. Największą drogową inwestycją będzie wykonanie ulicy Głównej - od wiaduktu łączącego Nadarzyn z Ruścem. Projekt już istnieje, ale w tej chwili jest uzupełniany o kanał techniczny do poprowadzenia światłowodu. Część budżetowych pieniędzy na realizację tej inwestycji jest zabezpieczonych, a władze gminy będą starać się o jej dofinansowanie. Budowa będzie bowiem kosztowała nawet 6 mln złotych.
- Nie dzielimy budżetu na sołectwa - tłumaczy wójt Zwoliński. - Działamy według potrzeb, które są ogromne w każdej miejscowości. Solidarnie dzielimy pieniądze, ale czasami z dużej inwestycji w jednej miejscowości korzystają sąsiadujące. Tak jest ze szkołą w Ruścu, to jedyne sołectwo w całej gminie Nadarzyn, które ma pełną infrastrukturę oświatową od żłobka przez przedszkole aż do szkoły podstawowej. Niedawno stanęła tu podstawówka za 30 mln zł. Dla porównania tyle właśnie mamy rocznie na inwestycje w całej gminie. Szkoła jest nowoczesna, od tego roku ma także oddział przedszkolny, w który zainwestowaliśmy pół miliona złotych. W Ruścu jest też orlik, plac zabaw, ścieżki rowerowe i utwardzonych kilkanaście kilometrów ulic. To są potężne inwestycje - kwituje wójt.
(JK)
Ten tekst nie ma jeszcze komentarzy na forum. Twój może być pierwszy...
więcej