Pierwsza linia metra miała zostać przedłużona z Młocin na Tarchomin. Skończyło się na pomyśle.
źródło: Wikimedia Commons / Adrian Grycuk
Lata mijają, a niektórzy wciąż łudzą się, że północna dzielnica Warszawy dostanie odcinek podziemnej kolei.
- Na ostatnim specjalnym posiedzeniu miejskiej komisji infrastruktury dotyczącym nowych torów kolejowych w naszej dzielnicy zapytałem, czy PKP PLK oraz autorzy wstępnej koncepcji uwzględnili kolizję z linią metra, jaka ma zostać wybudowana na Białołęce - relacjonuje radny dzielnicy Piotr Gozdek. - Przedstawiciel PKP odpowiedział, że nie zostało to uwzględnione, ponieważ "nie ma czegoś takiego, jak metro na Białołękę".
Metra na Białołęce nie będzie
...i miał absolutną rację. Metra na Białołękę nigdy nie było i nie ma w żadnych planach inwestycyjnych warszawskiego ratusza. Radny Gozdek przypomina jednak, że trzy lata temu - podczas kampanii wyborczej - Rafał Trzaskowski obiecał wydłużenie pierwszej linii obok cmentarza na Wólce Węglowej, pod Wisłą na Tarchomin, w rejon skrzyżowania Światowida i Mehoffera. Taki przebieg nie kolidowałby z żadnym z trzech wariantów dodatkowych torów przez Białołękę, zaproponowanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe.
Metro na Tarchomin pozostało obietnicą
Zgodnie z planami z lat 80. ubiegłego wieku druga linia metra miała biec z Dworca Wileńskiego pod Jagiellońską i Modlińską, ze stacjami m.in. pod rondem Starzyńskiego i węzłem Żerań FSO. Następnie tunel miał odginać się w kierunku Wisły i biec pod Światowida aż do Winnicy. W 2006 roku koncepcja została zmieniona na realizowaną obecnie, ze stacjami na Targówku Mieszkaniowym, Zaciszu i Bródnie.
Co obiecała Gronkiewicz-Waltz?
W tym samym roku Hanna Gronkiewicz-Waltz - ubiegająca się o pierwszą kadencję w roli prezydenta Warszawy - obiecała wydłużenie na Tarchomin nie drugiej, lecz pierwszej linii metra. Pociągi miały jechać z Młocin na północny wschód (stacja Pułkowa), a następnie przekraczać Wisłę tunelem lub mostem i docierać na Tarchomin, Nowodwory i Winnicę. Białołęka miała dostać cztery stacje. Niestety już w roku 2008 oddano do użytku stację Młociny i linię uznano za ukończoną. Rekompensatą dla Tarchomina, Nowodworów i Winnicy jest wciąż niedokończona linia tramwajowa.
(dg)
A ludzie jak owce posłuchali obietnic tego gwiazdorzyka, i zagłosowali na niego.. ehhh przecież było wiadomo, że on to powiedział tylko i wyłącznie dla głosów, bo bez białołęki by przegrał..
Niestety .PiS PO jedno zło..
Nie ma znaczenia czy kto by wygrał w wyborach. Gdyby wygrał nijaki też metro na Tarcho by nie powstało.
Obawiam się, że powstało by dużo mniej lub nic. A na pewno powstałoby pierdyriald kościołów i pomników...
Tylko siłą można coś wyrwać od władz, jak w każdym przypadku. Tylko, że nikomu nie chce się tyłka ruszyć...
Przed prezydenckimi do ostatniej chwili nic nie obiecywał i sporo osób i tak na niego głosowała. Niestety, ale to już stan umysłu. Szkoda bo cierpią na tym mieszkańcy.
Lepiej głosować na pieska psychopaty żeby kompletnie zniszczył wszystko, jak już zresztą jest niszczone przez naiwnych pisowców i ich wybory. Dalej,niszczcie swój kraj, a długo nie pożyjecie. Nie samym 500+ człowiek żyje niestety NAIWNIAKI, a tak dalej pójdzie to za sam oddech pójdziecie siedzieć do pierdla przy rządach PiSopatów
Z mapy jasno wynika, że najkorzystniejszej lokalizacji przedłużenia nie I lecz II linii metra do stacji Toruńska nie ma. 1. Węzeł przesiadkowy kolej-metro. 2. Jest dostępny teren. 3. Ta koncepcja to niestety też obiecanka
Drodzy Mieszkańcy jakie Metro??? Jak za 15-20 lat powstanie to będzie sukces... Zobaczcie jak im idzie budowa tramwaju, przecież to jest istna kompromitacja. Nie ma jeszcze zatwierdzonej pętli winnica, budowa torów na modlińskiej może za 10 lat. A przecież jakie obietnice były??? Jak zawsze aby do wyborów i do przodu. Może wreszcie czas aby przy następnych wyborach, wybrać kogoś niezależnego? A nie ciągle te same towarzystwo co tylko wyciąga sobie brudy i tak ciągle obrzucają się nimi, oraz poruszanie cały czas tych samych tematów publicznie aby ludzi dzielić....
Drogi XYZ. Radzę się przejechać na Winnicę i zobaczyć jak wyglądają pracę. Tam już praktycznie wszystko jest gotowe na otwarcie. Wiem bo często tam spaceruję. Linia tramwajowa jest już na ukończeniu, więc nie rozumiem takiego siania fermentu prze pana osobę.
Z poważaniem
Oj tam, oj tam, ważne, że prezydent Rafalala robi tęczowe tramwaje i lubi gejów. Kogo jakieś metro obchodzi!
A co z metrem na zieloną Białołękę bo dla niektórych to istnieje tylko Tarchomin. I proszę nie wyzywać mnie od słoików bo w Warszawie mieszkam od urodzenia a to pół wieku (moi rodzice również urodzili się w tym mieście)
A czy dalosby się coś takiego zrealizować z budżetu obywatelskiego jeśli mialo by odpowiednią liczbę głosów? I co tam jeszcze by trzeba??
#Pomysł napisał(a) 15.01.2021 18:22
A czy dalosby się coś takiego zrealizować z budżetu obywatelskiego jeśli mialo by odpowiednią liczbę głosów? I co tam jeszcze by trzeba??
Budżet to miliony, metro to miliardy. Zawsze można doprowadzić kawałek ścieżki rowerowej do stacji metra.
20 lat temu na tarchominie stał znak przystanku M z napisem Strumykowa metro. A niektórzy dalej w bajki wierzą.
Dzięki za sprostowanie #observer :) A szkoda.. idę pomarzyć dalej:")
tu tylko śmierdzące inwestycje wchodzą w rachube ktoś kiedyś trafnie napiał ze bialolęka dla PO to taki odbyt warszawy
Gdyby trzaskuś-piękniś obiecał prom kosmiczny na Tarchominie, to też lemingi by w to uwierzyły i zachwytem na niego głosowali.
Na Trzaskowskiego ludzie głosowali nie dlatego, że coś tam obiecał, ale dlatego, żeby PZPR nie przejął stolicy.
Gdyby w Warszawie wygrał Patryk Jaki ( PIS ) było by twarde zagospodarowanie przestrzenne ( które było w jego planie wyborczym- a nie wydawanie pozwoleń od widzimisię, gdzie nie uwzględnia się całości ) które skończyło by patodeveloperke a zaczęło przemyślaną zabudowę. Twarde zagospodarowanie przestrzenne uchroniło by też wiele terenów zielonych i drzew , bo tylko one zieleń może zabezpieczyć. Gdyby wygrał Patryk Jaki , tereny należące do miasta służyły by mieszkańcom, Trzaskowski zaś chce te tereny sprzedawać pod prywatne inwestycje. Wreszcie gdyby wygrał Patryk Jaki na Białołeke było by prowadzone metro , był to jego jeden z głównych programów wyborczych. Dlaczego Warszawa dała sie tak bardzo oszukać Trzaskowskiemu ,dlaczego nawet Białołęka zagłosowała na Trzaskowskiego ? Brak mi słów. Zapomniałem o najważniejszym, gdyby na Białołęce wygrał Jaki ta wreszcie przestała by być sypialnią ponieważ chciał on olbrzymi teren leżący przy moście Północnym należący do miasta przeznaczyć pod biurowce i tereny rekreacyjne ( takie przeznaczenie wymusić w zagospodarowaniu przestrzennym ), Trzaskowski zaś ten teren chce sprzedać pod prywatne inwestycje. Wreszcie Jaki chciał poszerzyć granice Warszawy aby wygodniej sie budowało i było więcej chętnych na zabudowę dalej od centrum, co generalnie obniżyło bo cene mieszkań i zabudowa była by mniej gęsta. Białołęka pod rządami PoNowoczesnych przemienia sie w getto
#Mieszkaniec Tarchomina napisał(a) 17.01.2021 09:59
Wynoś się, śmierdzący spamerze, wszędzie tylko śmiecisz tymi swoimi kłamliwymi i nikogo nieinteresującymi wymysłami. Drugi raz zaspamowałeś ten sam wątek, jesteś idiotą czy zwolennikiem PiS-u?
Zajmijcie się tematem odrażającego smrodu na Tarchominie!!
Znowu na Tarchominie śmierdzi goownem bardziej niż zwykle! Zjazd z mostu Północnego w Myśliborską przy policji, skrzyżowanie Ćmielowska - Myśliborska, skrzyżowanie Myśliborska - Botewa i od przejścia dla pieszych między Galerią a Biedronką aż do Biedronki (tu ciekawostka bo ostatnio tam goowna nie czuć, tylko coś jakby padlinę xd).
Pod Tarchominem, dokładnie pod Myśliborską płynie goowno z całej Warszawy od przepompowni Świderska przy moście. Spaceruję tamtędy codziennie wieczorkiem, codziennie śmierdzi!!!