Inwestycje

źródło: mieszkanieplus.org.pl (zdjęcie poglądowe)
Mieszkanie Plus w Wolicy? 10 tysięcy nowych mieszkańców
Atrakcyjne tereny w Wolicy przy halach Ptak Warsaw Expo kuszą inwestorów. Właśnie ważą się losy ponad 22 hektarów przeznaczonych pod inwestycje. Niepokojąco wyglądają też plany budowy ogromnego osiedla mieszkaniowego w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus. Liczba mieszkańców gminy może się podwoić w ciągu kilku lat. Czy Nadarzyn jest na to gotowy?
Z informacji przez nas uzyskanych wynika, że co prawda druga licytacja komornicza niezabudowanych nieruchomości położonych w sąsiedztwie hal Ptak Warsaw Expo nie wyłoniła nabywcy, to jednak wciąż trwają rozmowy z zainteresowanymi kontrahentami. Rozmowy nie są łatwe, gdyż w grę wchodzi około 55 mln zł. Na tyle bowiem została oszacowana wartość 22-hektarowego terenu, bardzo atrakcyjnego pod względem inwestycji. Dwie największe działki (będące na styku S8 i przyszłej Paszkowianki) przeznaczone są bowiem pod zabudowę usługowo-produkcyjną, natomiast najmniejsza (nieco dalej od "krajowej ósemki"), to teren mieszkaniowo-usługowy. W przypadku tej działki jest też inny nierozwiązany do tej pory problem. Znajduje się na niej droga dojazdowa do posesji kilkunastu mieszkańców Wolicy. Plany nowego właściciela mogą ich pozbawić dojazdu do domów.
Osiedle na 10 tysięcy mieszkańców
Tymczasem do naszej redakcji dotarły jeszcze inne rewelacje - dotyczące jednej z działek położonej nieco dalej od hal Ptak Warsaw Expo w Wolicy, gdzie inwestor wyraził chęć wybudowania ogromnego osiedla mieszkaniowego. W urzędzie gminy dowiedzieliśmy się, że chodzi o jedno ze znanych towarzystw funduszy inwestycyjnych, które złożyło gminie propozycję budowy osiedla pod wynajem z dopłatami dla mieszkańców w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus. Jest pewien warunek - to samorząd miałby uzbroić osiedle w media i wybudować pozostałą infrastrukturę. Propozycja nieco niedorzeczna, bo docelowo ma powstać 3 tysiące mieszkań dla około 10 tysięcy mieszkańców na działkach po prawej stronie za centrum Ptak Warsaw Expo. Teren ten w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest przeznaczony pod mieszkaniówkę. Obecnie należy do prywatnej spółki, wcześniej związanej z byłym Maximusem, jednak inwestor przyszłego osiedla chce ten teren kupić.
Wójt zlecił wykonanie opinii środowiskowej, co jest normalnym trybem przy tego typu dużych inwestycjach, więc generalnie "coś jest na rzeczy".
Czy gminę stać na budowę infrastruktury?
- Zgłosili się do nas inwestorzy z zapytaniem, czy jak postawią osiedle, to gmina uzbroi je w media, wybuduje budynki oświatowe, zainwestuje w transport publiczny. Zgodnie z ustawą o samorządzie, to gmina ma obowiązek zapewnić mieszkańcom - w miarę swoich możliwości - dostęp do wody, kanalizacji czy oświaty. Zaproponowaliśmy, aby inwestor osiedla na swoim terenie wybudował oczyszczalnię (docelowo na 10 tysięcy mieszkańców), ujęcie wody i zespół szkolno-przedszkolny. Wszystkie te obiekty w przyszłości przejmiemy w ustalony później sposób. My jako samorząd na pewno będziemy czynili wszystko, aby nowi mieszkańcy dobrze czuli się w naszej gminie. Jednak zaproponwane tempo zapowiadanej inwestycji uniemożliwia nam natychmiastowe działania - informuje Dariusz Zwoliński. Co to znaczy? Dla gminy Nadarzyn wybudowanie infrastruktury dla tak dużego osiedla byłoby niemożliwe, ze względu na ogromne koszty.
Osiedle za sześć, siedem lat?
- Czy to osiedle powstanie, czy nie - tak naprawdę nie zależy od samorządu. Nie chciałbym tylko, żeby obowiązek zapewnienia nowym mieszkańcom podstawowych potrzeb w całości spadł na gminę. Według inwestorów osiedle ma powstać w ciągu trzech lat od uzyskania stosownych zgód, więc nie wcześniej niż za sześć, siedem lat - dodaje wójt Zwoliński.
Rządowy program Mieszkanie Plus zakłada m.in., że to urząd gminy będzie zajmował się naliczeniem dopłat do czynszu dla nowych mieszkańców. - To wiąże się ze wzrostem zatrudnienia w administracji i jest to punkt, który będziemy negocjować, ale na dziś łańcuch decyzyjny (rządowy) jest tak długi i rozbudowany, że nie wiadomo, kto za co odpowiada. Jeden negocjuje kupno terenu, ktoś inny rozmawia z nami o mediach i szkołach, inny ma załatwiać pozwolenia na budowę, kolejny będzie załatwiał dopłaty do czynszu, a kto ma budować - to się okaże. Podchodzę do tematu spokojnie, na razie widzę chęci i pomysł, ale to nawet nie jest początek drogi - komentuje Dariusz Zwoliński.
(DB)
Ten tekst nie ma jeszcze komentarzy na forum. Twój może być pierwszy...
więcej