Sport

źródło: fanpage Aqua Żyrardów
Dzieci uczą się pływać. "20 godzin to za mało"
Od lutego gmina Nadarzyn realizuje projekt powszechnej nauki pływania dla najmłodszych roczników klas podstawowych.
Opłacalna Karta Nadarzyniaka. Zniżki na basen Basen "Kapry" w Pruszkowie został nowym partnerem w programie Karta Nadarzyniaka. Dzięki temu mieszkańcy zapłacą mniej za pływalnię.
czytaj
Projekt nauki pływania dla najmłodszych uczniów w gminie Nadarzyn to nie nowość. Jest realizowany w ramach dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystki w wysokości 34 tys. zł. Od lutego wszystkie chętne dzieci z klas I-III (180 uczniów ze wszystkich szkół podstawowych gminy) uczestniczą w zajęciach pozalekcyjnych z zakresu nauki pływania. Projekt realizowany jest w pięciu szkołach podstawowych i będzie trwał aż do 4 grudnia br.
Brak basenu
- Projektem zostały objęte wszystkie zainteresowane dzieci z klas I-III, które nie brały udziału w poprzednich edycjach. W tej chwili uczy się pływać 180 uczniów - informuje urząd gminy.
Zajęcia odbywają się na pływalni Aqua przy ul. Pileckiego 25 w Żyrardowie, gdyż - jak wiadomo - w Nadarzynie nie ma basenu. W ramach projektu każdy uczeń ma dofinansowane 20 godzin zajęć na pływalni pod opieką instruktorów. Zajęcia zostaną zakończone sprawdzianem z podstawowych umiejętności pływackich.
"Papier wszystko przyjmie"
Nie brakuje krytycznych uwag na temat jakości prowadzonych zajęć.
- Oczywiście każda aktywność w kierunku zajęć sportowych dla dzieci zasługuje na pochwałę, ale tego rodzaju powszechna nauka pływania pięknie wygląda głównie na papierze, później nie przynosi żadnych konkretnych korzyści dla dzieciaków, oprócz oswojenia z wodą. Dlaczego? Ponieważ nie ma możliwości kontynuacji zajęć ze względu na brak dostępności basenu w powiecie pruszkowskim. Dwadzieścia godzin zajęć nie pozwala na stwierdzenie, że zrealizowaliśmy powszechną naukę pływania. Dzisiaj ani Nadarzyn, ani Brwinów, ani Michałowice nie posiadają stosownych obiektów. To jak zrobić skoki narciarskie, nie mając skoczni - uważa Łukasz Borkowski, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Sportowych w Pruszkowie.
Jego zdaniem, dodatkowy basen na terenie powiatu jest niezbędny. - Uważam, że idea programu jest dobra, ale należałoby poprawić jego efektywność. W chwili obecnej nie przynosi on wymiernych korzyści dla dzieci, bo widzę, co się dzieje chociażby w Pruszkowie. Na zajęciach jest 20-25 dzieciaków na jednym torze i to jest absurd. W takich warunkach nie ma mowy o żadnej nauce pływania - mówi Łukasz Borkowski.
Z 20 godzin robi się osiem
Zdaniem Borkowskiego również liczba godzin zajęć pozostawia wiele do życzenia. 20 godzin "na papierze" w praktyce oznacza dwadzieścia 45-minutowych wejść. - Dodatkowo odchodzi nam z tego 15 minut na przebranie się i prysznic, zbiórkę, itp. więc efektywnego pływania zostaje dla dzieci około pół godziny. Z 20 godzin na papierze robi nam się 10 godzin w praktyce. A jeszcze dzieci często opuszczają zajęcia choćby z powodu choroby, więc zostaje około osiem godzin nauki. Z mojego punktu widzenia - jestem trenerem I klasy - to nieskuteczne. Pic na wodę - przekonuje Łukasz Borkowski.
Wójt gminy zdaje sobie sprawę, że liczba godzin jest za mała, ale wystarczająca, aby przekazać podstawy i zachęcić do kontynuowania nauki indywidualnie lub w klubie.
- Dlatego oprócz darmowej nauki pływania w szkole uruchomiliśmy na Kartę Nadarzyniaka zniżki na basen. Zawodową naukę pływania trzeba zostawić klubom sportowym - komentuje Dariusz Zwoliński.
(DB)

źródło: fanpage Aqua Żyrardów
Ten tekst nie ma jeszcze komentarzy na forum. Twój może być pierwszy...
więcej
Dodaj samodzielnie on-line
Najczęściej czytane
Warto wiedzieć
Ogłoszenia drobne
Zdrowie i Uroda
• Witam Zapraszam na przedłużanie rzęs metodą 1:
Usługi motoryzacyjne
• Holowanie 513-606-666
Administrowanie nieruchomościami
• Pilna i niezawodna oferta pożyczki Jesteśmy stowarzyszeniem inwestorów prywatnych.
Gastronomia
• -BAREK-BECZKA niezwykle oryginalny barek domowy na alkohol.
Czytaj także
Kronika policyjna