REKLAMA

Wawer

różne »

 

Wywiad miesiąca

  4 lipca 2008

Ewa Masny - radna m.st. Warszawy. W 1994 r. została radną gminy Wawer z komitetu lokalnego, w 1998 r. dostała się do rady Warszawy z listy AWS.

REKLAMA

Ma 60 lat. Skończyła etnologię na UW. Jest jedną z założycielek liceów Społecznego Towarzystwa Oświa-towego. W roku szkolnym 1989-90 dyrektorka spo-łecznego liceum SPO nr 6. Pracuje w Centrum Edu-kacji Obywatelskiej, koordynuje program "Szkoła marzeń".

* * *

Czyta Pani czasami Informator Wawra?

- Dosyć regularnie, bo znajduję go w najbliższym sklepie.

Proszę powiedzieć w jakich komisjach działa Pani w radzie miasta i która komisja jest najbardziej absorbująca?

- Wybrałam komisję edukacji i rodziny, bo najbliżej związana jest z moimi wcześniejszymi doświadczeniami zawodowymi, komisję ładu przestrzennego, bo mogę tam realizować swoje pasje związane z architekturą i komisję rewizyjną, która wymaga pewnej wiedzy prawniczej, którą w jakimś stopniu posiadam. Wiele pracy wymaga udział w komisji edukacji. Jest to konsekwencja wagi tego tematu a także faktu, że już w okresie przed wyborami szefowałam zespołowi tworzącemu edukacyjną część programu wyborczego PO. Aktywnie współtworzyłam także pod-stawowy miejski dokument w tej dziedzinie, uchwałę "Polityka Edukacyjna Miasta Stołecznego Warszawy w latach 2008-2012". Uchwała ta po raz pierwszy w historii miasta nie jest zbiorem oczekiwań, lecz pokazuje strategiczne cele i określa sposo-by ich osiągnięcia. Uchwała o polityce edukacyjnej została przyjęta przez wszystkie kluby radnych z wielką satysfakcją i jednogłośnie. To duży sukces, który dobrze rokuje na przyszłość. Fascynująca, ale też bardzo trudna jest praca w komisji ładu przestrzennego. Tu trzeba wyważać i godzić różne racje. Z jednej strony plany za-gospodarowania są kluczem do możliwości rozwoju i poprawiania urody miasta, z drugiej trzeba wziąć pod uwagę różne, często sprzeczne ze sobą oczekiwania i po-trzeby mieszkańców. Tutaj, na styku interesów prywatnych i potrzeb publicznych, często powstają konflikty. Komisje bywają bardzo burzliwe i trzeba poszukiwać zło-tego środka, lub uznać racje jednej ze stron. To często trudne zadanie. Przyjmuję na dyżurach bardzo wielu mieszkańców właśnie w sprawach planów zagospoda-rowania. Na szczęście ostatnio powstaje ich znacznie więcej i są uchwalane szybciej niż poprzednio.

Polityką samorządową zajmuje się Pani od 1994 roku. W stolicy od lat mowa o moście wawer-skim łączącym Wawer z Wilanowem. Kiedy ma szanse powstać ten most i czym jest to warunko-wane?

- Na ten most wszyscy czekamy. Tu w Wawrze naprawdę dobrze wiemy, jak bardzo kolejne mosty ułatwiają nam komunikację z centrum. Jednak pomimo tego, że jestem urodzoną optymistką, tu wykażę się chyba gorzkim realizmem. Po ogło-szeniu kwot, jakie trzeba będzie zapłacić za II linię metra musimy się liczyć z tym, że różne inwestycje zostaną odsunięte w czasie. Obawiam się, że może to spotkać nasz most wawerski, tak jak most Krasińskiego. Gdyby ta inwestycja nie mogła być teraz realizowana, Wawer powinien zabiegać o Szybką Kolej Miejską, dobrze sko-munikowaną z II linią metra. Warunkiem jej powstania jest likwidacja przejazdów kolejowych. Pierwszy krok w tym kierunku to projektowany już tunel pod torami w Międzylesiu.

Jako radna Warszawy, może ma Pani wieści, kiedy zakończy się II etap Trasy Siekierkowskiej a zacznie III etap?

- Jeszcze w tym roku jesienią rozpocznie się budowa ostatniego wiaduktu w ulicy Marsa oraz tej ulicy do ul. Żołnierskiej.

W maju tego roku brała Pani udział w debacie Warszawskiego Forum Oświatowego "Sześciolatki w szkole". Co Pani sądzi o propozycji obniżenia wieku obowiązku szkolnego?

- Uważam, że to dobry pomysł. Dzieci obecnie dojrzewają do kontaktów spo-łecznych i możliwości przyswajania wiedzy wcześniej niż kiedyś. Obecny czas, kie-dy szkoły podstawowe często świecą pustkami z powodu niżu, jest najlepszą porą na wprowadzenie takiego rozwiązania. Radni miejskiej komisji edukacji i rodziny zwracają uwagę na to, aby biuro edukacji właściwie zadbało o najmłodsze dzieci i sale szkolne dla nich. Powinno się tam znaleźć zarówno miejsce do nauki, jak i do zabawy. Ważną kwestią jest także zapewnienie im opieki i posiłków w systemie przypominającym przedszkole. Tu jest pole do działania władz dzielnicy, która w procesie decentralizacji będzie przejmować tego rodzaju zadania.

W następnej kadencji będzie Pani ubiegała się o mandat radnej stolicy?

- Większość polityków na takie pytanie nie odpowiada jednoznacznie. Sądzę, że każda kolejna kadencja przynosi nowe doświadczenia i wiedzę. To, że mam komfort dysponowania większą ilością czasu, bo dzieci już dawno samodzielne, oraz doświadczenie, a może nawet coś w rodzaju profesjonalizmu (choć radny to nie zawód), przekonuje mnie o tym, że warto jeszcze raz walczyć o społeczne za-ufanie.

Rozmawiała Monika Kamińska

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe