Uprawiał, posiadał, korumpował - MJ w Wawrze

Policjanci z Mrówczej mieli go na oku od dłuższego czasu. Według ich informacji, 31-latek mógł mieć na sumieniu to i owo, związanego ściśle z handlem substancjami, które choć pochodzenia naturalnego, to wciąż stojącymi w sprzeczności z prawem. Nie omylili się: kiedy wkroczyli na jego posesję, zastali go przy podlewaniu krzaczków konopi indyjskich. Ponad pół setki mniejszych i większych roślin rosło w wydzielonym pokoju, odpowiednio oświetlonym i ogrzewanym. Zabezpieczono też słoik z suszem oraz nasiona, przygotowane do sprzedaży - razem blisko 43 gramy marihuany. Krzysztof W. był tak zaskoczony wizytą policjantów, że zaproponował im łapówkę w zamian za uwolnienie i zapomnienie o całej sprawie.

Mundurowi się na sześć tysięcy złotych nie skusili, za to propozycję dopisali do zarzutów przeciw mężczyźnie. Poza łapownictwem na liście znalazły się posiadanieśrodków odurzających, ich udzielanie i uprawa. W prokuraturze został objęty policyjnym dozorem.

Narkotyki to zło. Tak przy ich zażywaniu jak uprawie...

TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych