Ucywilizować Powstańców Śląskich

Nic dziwnego. Na Powstańców Śląskich nadal leżą betonowe płyty dawnego pasa startowego, prowizoryczne barierki podpierane szynami tramwajowymi, straszy ba-zar.

- Jak grzyby po deszczu pojawiły się tu nowe osiedla, a bazar nadal straszy. Z bezguściem targowym na Jelonkach już sobie poradzono, teraz pora na targowisko bemowskie! Trzeba to zlikwidować, poszerzyć ulicę do dwóch jezdni z chodnikami i alejkami rowerowymi po bokach, posadzić zieleń i drzewka. Czy nie ładniej będzie wtedy wyglądać główna arteria Bemowa i cała dzielnica? Czas już definitywnie za-orać krajobraz Polski Ludowej i wejść w XXI wiek. Trasę S8 już robią, wiadukt nad nią też będzie, a o doprowadzeniu do porządku Powstańców Śląskich i spięciu linii tramwajowych Bemowa z Górcami nic nie słychać - pisze mieszkaniec Bemowa.

O koncepcji burmistrza na odmianę Powstańców Śląskich pisaliśmy na począt-ku tego roku. Jarosław Dąbrowski mówił wtedy, że chciałby ulicę Powstańców Śląs-kich ucywilizować. Póki co kończy się na chęciach.

- Na pewno będziemy dążyć do likwidacji bazaru przy Wrocławskiej i stworze-nia tu domu handlowego lub pasażu w budynkach mieszkalnych. To jednak jest projekt długoletni. Nie da się wszystkiego szybko zrobić. Na razie chcemy przejąć omawiany teren od ZDM-u. Później, być może na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego rozpoczęłyby się inwestycje. Mogłoby się to odbywać na takiej zasa-dzie, że my dajemy deweloperowi grunt pod budowę budynku, natomiast on w za-mian np. buduje parkingi dla mieszkańców lub dokłada się do poprawy infra-struktury. To są jednak plany na dalsze lata. Chcielibyśmy, aby ulica Powstańców Śląskich stała się wizytówką Bemowa podobnie jak aleja KEN na Ursynowie. Co do połączenia linii tramwajowych, to mogę zapewnić, że cały czas trzymamy rękę na pulsie. Dzielnica zrobi wszystko, by obydwie bemowskie linie połączyć w jedną - mówi rzecznik ratusza Krzysztof Zygrzak.

Aspiracje są wielkie, ale brak pieniędzy to główna przeszkoda do poprawy wizerunku ulicy Powstańców Śląskich. Potrzebne są grube miliony, których na razie dzielnica nie ma. Połączenie linii tramwajowych ma zdecydowanie większą szansę na realizację.

Agnieszka Pająk-Czech