REKLAMA

Bemowo

Mieszkańcy nie godzą się ze zburzeniem zabytku

 

"Straszny dwór" do odbudowy? Raczej bez szans

  5 lutego 2015

alt='"Straszny dwór" do odbudowy? Raczej bez szans'

Maciej Bartosiak, mieszkaniec osiedla Chrzanów, dąży do odbudowania spalonego w ubiegłym roku "strasznego dworu" przy ulicy Szeligowskiej. - Nie spłonął przypadkiem. Deweloper kupił grunt pod budowę osiedla. A ja za punkt honoru postawiłem sobie doprowadzenie do odbudowy zabytku - mówi.

REKLAMA

Budynek przy ulicy Szeligowskiej 32 na bemowskim Chrzanowie krył mroczną historię. Przedwojenny dworek był kiedyś luksusową rezydencją. W latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia mieszkała w nim rodzina Sz. - młodzi, zamożni ludzie.

Okrutna egzekucja rodziny

Podobno on był charyzmatyczny i dowcipny, jego małżonka Aldona zawsze uśmiechnięta i zadowolona z życia, a dzieci - dziewięcioletni Eryk i trzynastoletnia Patrycja - nie sprawiały rodzicom żadnych kłopotów. Jak na tamte czasy żyli luksusowo: w domu królowały ciężkie, dębowe meble, wspaniałe perskie dywany, przy wejściu stało ogromne akwarium z egzotycznymi rybkami. Niedługo przed tragedią Państwo Sz. odebrali z Polmozbytu nowiutkiego poloneza. Jednak pewnej nocy gospodarz domu zastrzelił swoją rodzinę. Najpierw zginęła żona. Potem syn. Córka, obudzona wystrzałami, schowała się pod szafą. Tam ojciec dopadł i ją. Z zimną krwią strzelił do dziewczynki, a potem popełnił samobójstwo.

Zapraszamy na zakupy

Legenda strasznego dworu

Od tamtej pory dwór przy Szeligowskiej stał pusty. Najpierw po Bemowie, a następnie po całej Warszawie, zaczęły krążyć legendy o tym, jakoby w dworze zaczęły się dziać paranormalne rzeczy. W kwestii rozbiórki budynku przy ul. Szeligowskiej 32 informujemy, że cała procedura została przeprowadzona zgodnie z obowiązującym prawem - mówi przedstawiciel dewelopera. Ktoś niby słyszał tam nieludzki skowyt, ktoś inny widział cienie w oknach. Młodzież dokonywała ekspedycji z kamerami, oczywiście nocą. Nagrania z eskapad dostępne są w internecie. Naturalnie o żadnych duchach nie mogło być mowy - najprawdopodobniej samotny dom służył za noclegownię bezdomnym.

REKLAMA

Walka o odbudowę

Na początku stycznia ubiegłego roku dworek, znajdujący się w Gminnej Ewidencji Zabytków, spłonął. - O dziwo, stało się to tuż po wykupieniu gruntu i rozpoczęciu budowy osiedla mieszkaniowego przez jednego z deweloperów - mówi Maciej Bartosiak, mieszkaniec sąsiedniego osiedla Chrzanów i miłośnik historii dzielnicy. - Nie wydaje mi się to przypadkiem, że opuszczony dworek znajdujący się na ziemi wykupionej przez inwestora ot tak, przypadkowo, zostaje strawiony przez pożar - mówi Bartosiak i dodaje, że sprawy nie odpuści. - Doprowadzenie do odbudowy "strasznego dworu" postawiłem sobie za punkt honoru. Przecież to kawał historii naszej dzielnicy. Poza tym to piękny budynek, w którym można ulokować punkt usługowy, przedszkole, czy nawet mieszkania - mówi Maciej Bartosiak i zapewnia, że zgłosi sprawę do prokuratury. - Czekam na informację od konserwatora zabytków, kiedy dworek został wpisany do Gminnego Rejestru Zabytków, a także pismo z urzędu miasta, w którym podana będzie data zakupu działki przez dewelopera. Potem zgłoszę sprawę do prokuratury.

Gminny Rejestr Zabytków prowadzi wójt bądź burmistrz. Aby jednak zabytkowy obiekt zburzyć lub choćby przebudować, należy o opinię zapytać Stołecznego Konserwatora Zabytków.

Tymczasem firma Robyg, deweloper budujący tu osiedle, nie ma sobie nic do zarzucenia. Jej przedstawiciel Łukasz Borkowski przesłał do naszej redakcji lakoniczny komunikat zarządu przedsiębiorstwa: "W kwestii rozbiórki budynku przy ul. Szeligowskiej 32 informujemy, że cała procedura została przeprowadzona zgodnie z obowiązującym prawem. Grupa Robyg wypełniła wszystkie niezbędne formalności oraz uzyskała wszelkie potrzebne pozwolenia związane z pracami rozbiórkowymi".

W miejscu rozebranego dworku powstanie parking nowego osiedla.

(PB)

 

REKLAMA

Komentarze (9)

# Precz z komuną

05.02.2015 12:36

Przecież p. Bartosiak może odkupić działkę od dewelopera i ratować dwór. Za SWOJE pieniądze. Jak ich nie ma, to niech pożyczy.

# jkk

05.02.2015 18:28

Bzdurne działania. Teren stanowi własność prywatną, sprzedaną deweloperowi. Żadne przedszkole nie ma tam ani sensu ani też powodzenia w działaniu. Podejrzewam też, że nie było intencją sprawcy nie do końca wyjaśnionego aktu tzw. "samobójstwa rozszerzonego" ustanowienie w tym miejscu jakiegoś pomnika. Zostawmy to miejsce w spokoju. Niech Janusz, Aldona i ich dzieci pozostaną w pamięci swoich rodzin i znajomych takimi, jacy byli. Ich dom, aczkolwiek dla nich wspaniały, nie stanowił w moim przekonaniu obiektu charakterystycznego dla okolicy, jest kilka obiektów, które można uznać za takowe, np. dworek przy Lazurowej - już skazany na zagładę przez fakt budowy ulicy Nowolazurowej. Nadto, dworek przy Szeligowskiej przez około 30 lat swojej historii określanej jako "straszny dwór", przeżył wiele aktów wandalizmu z podpaleniami włącznie. Kto miałby finansować zamiary pana Macieja Bartosiaka mające na celu przywrócenie obiektu do dawnej świetności?

# przypadek?

05.02.2015 22:39

Firma Robyg - sponsor tegorocznych fajerwerków na Bemowie. Hm?

REKLAMA

# mikiapole3

06.02.2015 08:10

A ten budynek nie został już czasem wyburzony? Kilka tygodni temu go nie widziałem na tej działce!

# JKR

06.02.2015 08:15

#mikiapole3 napisał(a) 06.02.2015 08:10
A ten budynek nie został już czasem wyburzony? Kilka tygodni temu go nie widziałem na tej działce!

Wyburzony. Pan B. chce go odbudować. Bez sensu. Po co?

# damador

06.02.2015 14:40

firma Robyg - taaa :)

REKLAMA

# damador

06.02.2015 14:40

#przypadek? napisał(a) 05.02.2015 22:39
Firma Robyg - sponsor tegorocznych fajerwerków na Bemowie. Hm?

mhm :) sponsor płatnych fajererków

# zjednejPaki

08.02.2015 09:33

Czy Pan Maciej Bartosiak to ta sama osoba ,która buczała z klaunami na protestujących rodziców i był wtedy pracownikiem Wydziału Obsługi Mieszkańców?No,fajnie obsługuję mieszkańców...bucząc na nich!A czy ów artykuł pisał Pan Przemysław Burkiewicz jego dobry znajomy,który pisuje dla szmatławca dzielnicowego-Bemowo News?Obydwaj Panowie to żołnierze Dąbrowkiego.

# Stanisław R.

08.02.2015 09:43

#zjednejPaki napisał(a) 08.02.2015 09:33
Czy Pan Maciej Bartosiak to ta sama osoba ,która buczała z klaunami na protestujących rodziców i był wtedy pracownikiem Wydziału Obsługi Mieszkańców?No,fajnie obsługuję mieszkańców...bucząc na nich!A czy ów artykuł pisał Pan Przemysław Burkiewicz jego dobry znajomy,który pisuje dla szmatławca dzielnicowego-Bemowo News?Obydwaj Panowie to żołnierze Dąbrowkiego.

I co ci "żołnierze Dąbrowskiego" robią złego walcząc o zabytek lokalny? Nawet jeśli moim zdaniem w tym wypadku nie mają racji, to chyba nie popełniają przestępstwa?

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break