Stacje SKM dla Bemowa? Sprawa trafiła do Sejmu

Temat budowy stacji szybkiej kolei miejskiej na linii biegnącej przez Stare Jelonki powraca cyklicznie od wielu lat. W 2014 roku PKP Polskie Linie Kolejowe zapowiedziały budowę stacji przy Połczyńskiej i Górczewskiej, jednak rok później plany zostały zmienione.

- Przed 2023 rokiem nie będą realizowane przystanki na linii nr 509, czyli "dużej obwodowej" - mówił we wrześniu ubiegłego roku Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK. SKM-ka na granicy Woli i Bemowa opóźniona o kilka lat
Kolejarze przekładają budowę stacji Górczewska i Połczyńska na lata "po 2023 roku". - Do tego roku linia będzie wykorzystywana przez pociągi dalekobieżne objeżdżające linię średnicową i nie pozwoli to na wprowadzenie dodatkowych pociągów miejskich i regionalnych. Na razie opracowane zostaną dla tych przystanków projekty budowlane, tak żeby można było łatwo i szybko przystąpić do ich realizacji w momencie zdiagnozowana takiej potrzeby.

Taka potrzeba właśnie się pojawiła. Jeszcze w tym roku rozpocznie się budowa stacji metra pod Górczewską, zaś w najbliższych latach okresowo zamykane będą Obozowa (kapitalny remont oraz przebudowa wiaduktu kolejowego), Wolska (remont wiaduktu kolejowego) i Kasprzaka (budowa linii tramwajowej i przebudowa wiaduktu kolejowego). Inne prowadzone przez kolejarzy remonty sprawią, że przez pewien czas odcięte od SKM-ki będą Pruszków i Piastów, a to może oznaczać jeszcze większe korki na trasie S8 i w Al. Jerozolimskich. W rezultacie większość dróg wyjazdowych z Bemowa i Jelonek zostanie zakorkowana, a jedynymi sprawnymi i funkcjonującymi bez przerw środkami transportu pozostaną powolny tramwaj na Połczyńskiej i własny rower.

Najlepsze jak dotąd rozwiązanie problemów komunikacyjnych przedstawili bemowscy aktywiści ruchu Kukiz'15, którzy apelują do PKP PLK o pilną budowę tymczasowych stacji SKM przy Połczyńskiej, Górczewskiej i Księcia Janusza.

- Takie połączenie, razem z planowanymi przy tych stacjach parkingami P+R na terenie rezerwy pod trasę N-S, pozwoli na stworzenie dogodnej i szybkiej alternatywy komunikacyjnej z wykorzystaniem pierwszej linii metra i stacji metra Dworzec Gdański - czytamy w petycji.

- Nie jesteśmy przeciwni realizacji inwestycji komunikacyjnych tak ważnych dla mieszkańców Woli i Bemowa - zaznacza Sebastian Tyszczuk z bemowskiego ruchu Kukiz'15. - Należy jednak wprost powiedzieć, że mieszkańcy tych dwóch dzielnic staną się za chwilę ofiarami opieszałości i braku wyobraźni w planowaniu ważnych inwestycji. Wszystkie one są współfinansowane ze środków unijnych, z perspektywy finansowej na lata 2014-2022 i nie mogą zostać wstrzymane ani przełożone. Czemu ruszają w jednym czasie? Co robiono przez ostatnie trzy lata?

W sprawy Bemowa zaangażował się wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15), wybrany do parlamentu nie z Warszawy, ale z okręgu podwarszawskiego. Pod koniec października poseł oficjalnie zaapelował do PKP PLK o budowę stacji, które pomogłyby powstrzymać paraliż komunikacyjny.

Według naszych szacunków dojazd ze stacji przy Połczyńskiej do Dworca Gdańskiego trwałby ok. 15 minut, więc cała podróż z południowych Jelonek do ścisłego centrum zamknęłaby się w 25 minutach. Do SKM-ki można byłoby dotrzeć tramwajem, autobusem (od Powstańców Śląskich po buspasie), samochodem (na istniejący parking P+R) czy rowerem (planowaną drogą na Połczyńskiej).

- Jeśli natychmiast podjęte zostaną działania podobne do tych jakie miały miejsce po pożarze mostu Łazienkowskiego możliwe byłoby uruchomienie postulowanego połączenia zapewne już w pierwszym kwartale 2017 roku, a zatem przed rozpoczęciem większości pozostałych inwestycji - szacuje Sebastian Tyszczuk.

Petycję w sprawie budowy stacji można podpisać po kliknięciu na ten link..

(dg)

.