Rowerem wszędzie. Nowy pomysł dla Jelonek

Rower jest jedynym środkiem transportu, umożliwiającym dotarcie z punktu A do punktu B "od drzwi do drzwi". Ponieważ przy dużej liczbie ulic jednokierunkowych jednoślad traci swoją przewagę nad innymi pojazdami, coraz częściej - również na ulicach Warszawy - pojawiają się tzw. kontrapasy rowerowe albo po prostu znaki "zakaz wjazdu - nie dotyczy rowerów". To tzw. kontraruch. Jezdnia dwukierunkowa, ale tylko dla rowerów.

Na Jelonkach jest kilka jednokierunkowych ulic, na których zmiana oznakowania mogłaby znacznie ułatwić codzienną jazdę rowerem i uprościć dojazd do domu czy sklepu. Jeden z mieszkańców proponuje, by wprowadzić kontraruch na Siemiatyckiej, Drzeworytników, Tkaczy, Puszczy Solskiej, Sucharskiego, Synów Pułku, Kossutha i Fortuny. Dwie ostatnie ulice zostałyby także objęte ograniczeniem prędkości do 30 km/h. Koszt - 40 tys. zł.

Projekt jest teraz weryfikowany przez urzędników. Jeśli okaże się zgodny z regulaminem budżetu partycypacyjnego, będzie można na niego zagłosować w czerwcu. Ewentualne wdrożenie zmian - w przyszłym roku.

(dg)