REKLAMA

Bemowo

Absurdy

 

Plastikowe donice nad stawem. Wiceburmistrz współczuje

  26 lutego 2017

alt='Plastikowe donice nad stawem. Wiceburmistrz współczuje'
źródło: Facebook / Bemowiacy

Śródmieście uwolniło się od słynnych donic, z których część trafiła na Górce. Są już pierwsze głosy krytyki.

REKLAMA

- Nie płakałem gdy odjeżdżały. Współczuję tym, do których teraz trafią. Na szczęście historyczny plac Powstańców wreszcie się od nich uwolnił - napisał w niedzielę rano na swoim oficjalnym profilu facebookowym wiceburmistrz Błażej Poboży.

Chodzi o wielkie plastikowe donice z drzewkami, które od 2014 roku stały na pl. Powstańców Warszawy i musiały zniknąć ze Śródmieścia, bo tak zdecydowali w głosowaniu mieszkańcy. Wiceburmistrzowi Pobożemu i innych osobom, które nie były w ten weekend nad Jeziorcem uprzejmie donosimy, że donice trafiły m.in. na Górce. Dziewięć białych okazów stanęło nad stawem, przy nasypie linii kolejowej do Huty.

- To dosyć zaskakująca informacja, biorąc pod uwagę propozycję Komisji Ochrony Środowiska Rady Dzielnicy z wizji lokalnej 3 sierpnia - napisali na Facebooku Bemowiacy, którzy opublikowali zdjęcia donic już w piątek. - Proponowano wtedy obsadzenie muru bocznicy kolejowej pnączami z dosadzeniem drzew i krzewów.

Nie wie prawica co czyni lewica?

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (6)

# paulina_f

27.02.2017 10:48

przecież takie donice stawia się w miejscach zabetonowanych, gdzie nie da się zasadzić nic w glebie (a nad Jeziorcem się da). można je było ustawić na rogu powstańców śląskich / wrocławskiej, przy skateparku. nie tylko pojawiłoby się tam trochę więcej zieleni (na razie są 2 czy 3 rachityczne drzewka, również w donicach), ale też można by zabezpieczyć ten narożnik przed nie do końca legalnym parkowaniem samochodów dostawczych. czy ktoś widział jak tam zostały poprzesuwane ciężkie betonowe "pinezki" które miały zabezpieczyć teren? dostawczaki, które pełnią rolę magazynów dla stoisk kwiaciarzy spokojnie mogłyby parkować 50m dalej, na parkingu przy bazarku.

# Czytelniczka

27.02.2017 12:45

Na Bemowie jest zgniła koalicja PO-PiS. Dlatego w politycznej modzie jest wykonywanie zaleceń dużego ratusza. Dlatego bez mrugnięcia okiem wzięli te doniczki tak jak kiedyś Dąbrowski stare oświetlenie z Nowego Światu. Dlatego zgadzają się na decyzje ZTM. Dlatego mimo niezadowolenia społecznego z wycięcia drzew na Lazurowej, burmistrz Grodzki broni Dróg Miejskich twierdząc że to konieczne. itd, itp, itd...

# BeMózg

27.02.2017 12:49

Jedyny plus to taki, że drzewka w donicach nie będą obszczywane przez pieski. Niestety w porze suchej trzeba będzie je podlewać. Można się spodziewać, że wtedy gdy będą najbardziej potrzebowały wody (na przykład w sierpniu) to okaże się, że odpowiedzialna za to osoba jest na urlopie a drzewka nie chcą poczekać i usychają. Tak bywało nieraz już z trawiastymi torowiskami tramwajowymi.

REKLAMA

# natka

01.03.2017 08:54

Te cud donice powinien sobie postawić na swojej posesji urzędnik, który zdecydował o ich zakupie. Oczywiście powinien za nie zapłacić. Wydano pieniądze podatników na te szkaradztwa a teraz nie ma winnych? Po prostu podrzuci się donice innym dzielnicom i po sprawie? Urzędnicy powinni materialnie odpowiadać za takie decyzje, wtedy nauczyliby się odpowiedzialności.

# antyblazen

01.03.2017 16:26

Pobożny musiałby wywieźć je do swojego rodzinnego gospodarstwa gdzieś za Mońki.

# Bemowianka

09.03.2017 12:32

ciekawe kiedy "wylądują" w stawie...

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA