REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Panowie w rozkroku - plaga komunikacji miejskiej

  12 grudnia 2014

alt='Panowie w rozkroku - plaga komunikacji miejskiej'

O dziwnych zachowaniach pasażerów komunikacji miejskiej można pisać książki. Jednym z najbardziej irytujących widoków są mężczyźni siedzący w rozkroku i zajmujący po dwa-trzy miejsca.

REKLAMA

Z podobnym problemem borykają się organizatorzy transportu publicznego w całej Europie. Jedno z francuskich miast postanowiło przeprowadzić kampanię społeczną, w której apeluje:

- Rozkładanie nóg nie jest konieczne. Lepiej trzymać je razem. Jądra nie są z kryształu i nie wybuchną, a Ty zrobisz więcej miejsca sąsiadom.

Po zaprezentowaniu plakatu na Facebooku przez Fundację Feminoteka rozpoczęła się dyskusja, w której zdecydowana większość kobiet i mężczyzn przyznała, że panowie w rozkroku to problem. Nie tylko zajmują za dużo miejsca, ale też wygląda to komicznie ("Wyglądają jakby byli w ciąży"), a niektóre kobiety uznają to za formę ekshibicjonizmu. Pojawiły się oczywiście także głosy z gatunku "A u was Murzynów biją": że kobiety też zajmują miejsce, bo czasem mają torebki, a te torebki czasem są stawiane na siedzeniu obok. Francuska kampania jest bardzo... intrygująca, a problem niestety występuje także w Warszawie - mówi Magdalena Potocka, rzeczniczka Zarządu Transportu Miejskiego. To prawda. Trzeba jednak przyznać, że zwykłe "Przepraszam" potrafi cudownie podnieść torebkę z krzesła, ale na mężczyzn siedzących jak istoty człekokształtne już to raczej nie działa. Oni zupełnie nie wiedzą, o co chodzi.

- Francuska kampania jest bardzo... intrygująca, a problem niestety występuje także w Warszawie. - mówi Magdalena Potocka, rzeczniczka Zarządu Transportu Miejskiego, której pokazaliśmy plakat. - Obecnie nie planujemy kampanii społecznej poświęconej dokładnie temu problemowi. Pozwolę sobie jednak przypomnieć, że regularnie realizujemy kampanie zachęcające pasażerów do empatycznego podróżowania, czyli m.in. prowadzenia rozmów przez telefon komórkowy w bardziej dyskretny sposób, ustępowania miejsca osobom potrzebującym oraz umożliwiania osobom wysiadającym z pojazdów swobodne wyjście. Dodatkowo, w tym roku urząd miasta wraz z Tramwajami Warszawskimi zorganizował kampanię "Kierunek życzliwość w komunikacji miejskiej". Obecnie organizatorzy przygotowują się do jej kolejnej, przyszłorocznej odsłony. W ramach kampanii zostaną poruszone m.in. problemy zgłaszane przez użytkowników komunikacji miejskiej. Być może pojawi się również ten problem.

Czy kampania społeczna rozwiązałaby problem? A może potrzebny jest np. projekt do budżetu partycypacyjnego pt. "Warsztaty dla mężczyzn: podstawy wychowania komunikacyjnego i nauka samodzielnego kupowania spodni i bielizny"?

DG (mężczyzna)

 

REKLAMA

Komentarze (44)

# Rafał

12.12.2014 09:33

Inną, równie irytującą pozycją jest zakładanie nogi na nogę. Może nie zajmują w ten sposów dwóch miejsc siędzących, za to utrudniają swobone przejście.

# Osiem

13.12.2014 09:41

Uczyć, uczyć i jeszcze raz uczyć! Kampanie społeczne w każdym możliwym środku przekazu. Telewizja publiczna powinna to wziąć w ramy swojej misji i zamiast kretyńskich reklam realizować społeczną edukację. Zagonić celebrytów do akcji uświadamiających, będzie z nich jakiś pożytek. Wywieszać plakaty w metrze i na przystankach tramwajowych. Tematów do poruszenia jest mnóstwo: od właściwego używanie telefonów komórkowych w autobusie po zasady korzystania ze schodów ruchomych. Dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy z podstawowych zasad społecznego współżycia i jedynie edukacja może to zmienić.

# nowoczesne trendy

13.12.2014 10:30

Problem w tym, że siedzenia są za wąskie.
Poza tym takie są skutki bezstresowego wychowania nowoczesnych trendów.

REKLAMA

# gordon

13.12.2014 14:33

Problem występuje też w rodzaju żeńskim, choć objawia się w nieco inny sposób: zakładanie nogi na nogę w taki sposób, by móc wyczyścić podeszwę buta o spodnie współpasażera. Dotyczy raczej młodych koiet, a zwrócenie uwagi skutkuje tylko pozorowanym cofnięciem buta, po czym za chwilę sytuacja wraca do "normy"

# Dor

14.12.2014 17:45

Najbardziej mnie denerwuje palenie na przystankach i głośne rozmowy przez komórkę w tramwaju, młodym ludziom brakuje dobrego wychowania albo dobrych wzorców, najchętniej wcielają w życie hasło 'róbta co chceta'.

# Ńik

14.12.2014 23:28

No tak, jasne, nóżki razem, najlepiej jedna na drugą, do tego jeszcze dwie pary kaleson bez rozporka i laptop na samym kroku, a potem lament, żeby pozaustrojowe im finansować, bo zupełnie nie rozumieją, skąd tak mało plemników w spermie. Ludzie! przecież to jest kampania typu "Noś gorset" albo "Obrzezuj córki"! CIEMNOTA!!!
To samo z Veturilo: XXI w., a miasto wydaje ciężkie pieniądze na promowanie siodełek rowerowych z noskiem, które uszkadzają krocze nawet kobietom!

REKLAMA

# Lusia

15.12.2014 19:19

Mnie najbardziej denerwują pasażerowie stojący w drzwiach mimo,że nie wysiadają,bardzo utrudniają wchodzenie i wychodzenie z autobusu.

# Elka

18.12.2014 19:05

Panowie wietrzą jaja. Panowie i panie - pupy trzeba myć codziennie!
Żyjemy w europejskiej stolicy to jakiś poziom trzeba trzymać.
Poproszę też o informacyjną kampanię społeczną dotyczącą konieczności dbania o higienę, bo te smrody współpasażerów czasem trudno znieść. Ludzie palący papierosy też nie zdają sobie sprawy, że ich ciuchy capią jak popielniczki.

# gość

19.12.2014 12:03

#Elka napisał(a) 18.12.2014 19:05
Panowie wietrzą jaja. Panowie i panie - pupy trzeba myć codziennie!
Żyjemy w europejskiej stolicy to jakiś poziom trzeba trzymać.
Więc jakiś poziom jest. jakiś jak słusznie zauważyłaś. Innego nie potrzeba. Jakiś zupełnie wystarczy.
Panowie wietrzą jaja, panie wietrzą cipki. Nowoczesność, bezstresowość. Taki poziom trzymać.

REKLAMA

# Rafał

19.12.2014 17:54

@gordon
Nogę na nogę zakładają też panowie, tylko w nieco inny sposób :)
@Dor
Młodym brakuje dobrych wzorców, bo starsi równie głośno gadają przez telefon komórkowy i równie często palą na przystankach nie zwracając uwagi na innych.

# portyk

20.12.2014 12:04

Rozkrok - bardzo przydatna figura ćwiczena zdrowie i urodę.

# Kaśka

08.01.2015 13:01

@Dor - z mojego doświadczenia głośne rozmowy przez telefon komórkowy to jednak domena ludzi starszych. Nie można się im specjalnie dziwić, z wiekiem słuch zawodzi. Wczoraj przykładowo babcia (bardzo sympatyczna nota bene) rozmawiała w SMKce przy użyciu trybu głośnomówiącego. No cóż, skoro dzięki temu się dogadała - to już plus. Dla mnie osobiście bardzo przykrą (nie palę więc pewnie jestem przeczulona) sprawą jest palenie na przystanku i wyrzucanie papierosa już w drzwiach autobusu. Pomijając sam fakt śmiecenia na ulicy, do autobusu wchodzi mocno uperfumowany osobnik.

REKLAMA

# do "Kaska"

09.01.2015 21:39

#Kaśka napisał(a) 08.01.2015 13:01
do autobusu wchodzi mocno uperfumowany osobnik.
który osobnik ?

# przem503

12.01.2015 10:37

a co z palącymi co ostatniego bucha z palonego papierosa na przystanku (jest ponoć zakaz palenia na przystankach) zabierają z sobą do autobusu i wypuszczają wewnątrz; palenie elek. papierosów wewnątrz komunikacji... problem z siedzeniem w rozkroku jest tu najmniejszym problemem...

# zxcd

13.01.2015 08:28

Dla mnie gorsze jest jak ktoś siedzi i ma ręce włożone do kieszeni wtedy jego łokcie zajmują spokojnie dwa miejsca:)

REKLAMA

 kate_ti

15.01.2015 10:26

eee mnie to najbardziej wkurzają stare babcie, które portafią na jednym siedzeniu położyć torbę, a na drugim swój beret i jeszcze parzyć "z pod byka" gdy ktoś usiądzie na 4 miejscu

# RAZR

19.01.2015 11:22

Mam 198 cm wzrostu i w komunikacji miejskiej szczególnie na siedzeniach w metrze MUSZĘ siedzieć w rozkroku
Ze złączonymi siedzeniami siedzę skulony z kolanami pod brodą

# qwerty

23.01.2015 15:01

To dotyczy też kobiet i ich ubioru. Siądzie taka młoda, ładna, zgrabna dziewczyna w krótkiej spódnicy na przeciwko ciebie. Człowiek sobie myśli "tylko nie dostań erekcji, tylko nie dostań erekcji" a one jak na złość dostają :)

REKLAMA

# 176

25.01.2015 00:33

No i jeszcze kwestia małych dzieci - mamy ich nie pilnują, a pociechy z rozkoszą, siedząc na miejscach, kopią i brudzą ubrania współpasażerów - a mamy nawet ich nie przeproszą...

# albercikzbielan

04.02.2015 08:42

kate_ti napisała 15.01.2015 10:26
eee mnie to najbardziej wkurzają stare babcie, które portafią na jednym siedzeniu położyć torbę, a na drugim swój beret i jeszcze parzyć "z pod byka" gdy ktoś usiądzie na 4 miejscu
dokladnie.... albo swoja siatke z zakupami na siedzeniu bo torba tez musi |odpoczac..."ostatnio nawet na ulicy aspekt kobieta zamiast postawic siatki z zakupami na ziemi to nie ... wolala zajac cala lawke praktycznie swoimi zakupami na przystanku ... :| zenada...
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

City Break
City Break