REKLAMA

Bemowo

Nie tylko na Bemowie

 

O wpływie braku mostu Łazienkowskiego na Bemowo

  24 lutego 2015

alt='O wpływie braku mostu Łazienkowskiego na Bemowo'
źródło: ztm.waw.pl

Jakie skutki dla Bemowa wynikają z zamknięcia mostu Łazienkowskiego? Nie jest oczywiście prawdą, że żadnych skutków nie odczujemy, albowiem system komunikacyjny miasta składa się z wzajemnie na siebie oddziałującym elementów. Nie zadziała tu może znany z teorii chaosu efekt motyla (trzepot skrzydeł motyla w Chinach może poprzez ciąg zjawisk spowodować burzę w Nowym Jorku), ale wyłączenie drugiego co do ruchliwości mostu drogowego w stolicy musi mieć wpływ na ruch w całym mieście.

REKLAMA

Prywatnie, już odnotowałem zmiany w kursowaniu autobusu linii 523, którym zazwyczaj wracam z pracy. Otóż na przystanek na Ochocie podjeżdża on teraz mniej regularnie, zapewne z powodu objazdu przez most Poniatowskiego, natomiast - jak już podjedzie - kurs na Bemowo trwa krócej, gdyż Trasa Łazienkowska i al. Prymasa Tysiąclecia są jakby luźniejsze. Z czasem, kierowcy autobusów 523 opanują objazdy i kursy będą regularne, a Trasa Łazienkowska do dawnego zakorkowania nie wróci, więc - z punktu widzenia powrotów na Bemowo - brak mostu Łazienkowskiego jest korzystny.

Mówiąc poważnie, z brakiem mostu wiążę wielkie nadzieje na poprawę jakości komunikacji publicznej. To w tej chwili jedyna nadzieja na sprawne poruszanie się po mieście. Władze miasta chyba zdają sobie z tego sprawę i wprowadzają nowe buspasy, co bardzo mnie cieszy. Uważam buspasy za jedyny sukces Hanny Gronkiewicz-Waltz w ciągu jej ośmiu lat rządów: miała w tej sprawie wizję działania, okazała się odporna na krytykę kierowców - osób, które z natury rzeczy są tu stratne, więc było wiadomo, że będą narzekać - i doprowadziła konsekwentnie plan do końca. Trzymam kciuki, by wprowadzenie buspasów m.in. na moście Poniatowskiego zakończyło się sukcesem.

No, ale komunikacja publiczna nie sprowadza się do buspasów. Aby użytkownicy prywatnych samochodów zechcieli przesiąść się do komunikacji publicznej, muszą być przekonani o komforcie korzystania z autobusów i tramwajów, a do tego w Warszawie jest nadal daleko. Autobusy bywają zatłoczone i brudne, a w środku panuje półmrok, gdyż pali się co druga świetlówka. W metropoliach zachodnioeuropejskich w autobusie miejskim jest równie przyjemnie - tak, to właściwe słowo, przyjemnie - jak w samochodzie osobowym.

Chciałbym też, by poprawa komfortu korzystania z komunikacji w większym stopniu objęła dzielnice obrzeżne. Oto coś, co łatwo wyliczyć. Na Bemowie są tylko 73, czyli 4,05% spośród 1802 punktów sprzedaży biletów w Warszawie. Jeszcze gorzej sprawa się ma z automatami biletowymi, których w całym mieście jest 316, a w naszej dzielnicy tylko 9, czyli 2,85%. Ponieważ na Bemowie mieszka 6,75% warszawiaków, to automatów biletowych jest tu dwuipółkrotnie mniej niż średnia warszawska. Kłopot z zakupem biletu jest odczuwalny.

Maciej Białecki
były wiceburmistrz Pragi Południe (2002-2004) i radny sejmiku mazowieckiego (2002-2006)

 

REKLAMA

Komentarze (4)

# tutejszy

24.02.2015 22:05

"W metropoliach zachodnioeuropejskich w autobusie miejskim jest równie przyjemnie.. jak w samochodzie osobowym"
Panie Macieju, jeździłem niedawno po Rzymie tamtejszymi autobusami i metrem; pojazdy stare, brudne i zatłoczone, a na stacjach i przystankach wszechobecne śmieci. Nie wszystkie zachodnioeuropejskie metropolie można stawiać za wzór - Rzym z pewnością takim wzorem nie jest. Berlin, Wiedeń - owszem.

# qaz

25.02.2015 11:18

Buspasy służą rano do dowozu autobusami niewolników do roboty, natomiast samochodami przemieszczają się w W-wie ludzie wolni. Tak na marginesie - czy p. płezydent masta H-GW korzysta z komunikacji miejskiej w dłodze do płacy???

# jaga

25.02.2015 18:25

#qaz współczuję twojej głupoty i zacofania!
Jestem, i kierowcom samochodu, i pasażerem komunikacji miejskiej, i powiedziałabym, że ci którzy bez samochodu nie potrafią się obejść to właśnie nie są ludźmi wolnymi. Więcej - są nie tylko niewolnikami samochodu, SĄ INWALIDAMI.

REKLAMA

# qaz

26.02.2015 08:59

Droga Jago, nie pisze się "kierowcom" ino "kierowcą". Poza tym gratuluję Ci , bo w połowie jesteś już wolnym człowiekiem, porzuć autobusy a będziesz całkowicie wolna.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA