REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Nie zapłacisz, nie pojedziesz

  5 września 2002

Ledwo wróciłem z urlopu, od razu rozdzwonił się mój telefon z pytaniami, co sądzę o nowym pomyśle rządu, czyli winietach.

REKLAMA

Więc po kolei. Od stycznia 2003 roku rząd zamierza wprowadzić tak zwane winiety, czyli opłaty za poruszanie się po autostradach, drogach ekspresowych, drogach dwujezdniowych i międzynarodowych. Na szybie każdego samochodu trzeba będzie nalepić specjalną nalepkę, a za jej brak będą groziły słone mandaty.

Winieta roczna dla samochodów osobowych i motocykli będzie kosztowała 180 zł. Będą także tańsze winiety na okresy krótsze: 60-dniowe, 10-dniowe a nawet jednodniowe. Kierowcy ciężarówek będą płacić znacznie wyższe stawki.

Winiety będzie można kupić między innymi na stacjach benzynowych i pocztach. Kontrolować będą nas ci, którzy są uprawnieni do kontroli pojazdów: policja, funkcjonariusze straży granicznej oraz inspektoratu drogowego. Za podróż bez winiety grożą wysokie kary, w przypadku samochodów osobowych i motocykli mandat może opiewać na kwotę 500 zł.

Opłata winietowa nie będzie pobierana jedynie za poruszanie się po terenie zabudowanym oraz po drogach w gminie, w której zarejestrowany jest samochód. Poza własną gminą darmo będzie można jeździć po drogach lokalnych, czyli tych w najgorszym stanie. Można więc wyobrazić sobie sytuację, że płacić będą nawet ci, którzy używają samochodu tylko do jazdy do pracy z podwarszawskich miejscowości.

Autorzy ustawy podkreślają, że pieniądze pozyskane z opłat winietowych w całości zostaną przeznaczone na budowę autostrad, remonty i modernizację dróg. Wicepremier Marek Pol szacuje, że winiety wykupi pięć milionów obywateli, co przyniesie ponad miliard złotych wpływu.

Wszystko wygląda bardzo ładnie, cała ustawa wydaje się być przygotowana prawidłowo, ale... No właśnie, jest pewne ale. Dlaczego my, przeciętni użytkownicy drógmamy płacić za coś, co właściwie nie istnieje. W tej chwili w budowie jest około 150 kilometrów autostrad, oddane zostaną do użytku dopiero w 2004 i 2005 roku. Obecnie drogi są tak marnej jakości, że wprowadzenie opłat za korzystanie z nich jest wprost skandaliczne. Zgodnie z zamysłem ministerstwa infrastruktury pieniądze z winiet mają sfinansować budowę nowych dróg. Można więc zadać pytanie, dlaczegomamy płacić za usługę, która zostanie wykonana za kilka lub kilkanaście lat?

Jeśli Sejm przyjmie proponowaną ustawę, zmotoryzowani będą podwójnie opodatkowani za korzystanie z dróg. Już dziś kupując paliwo na stacji płacimy podatek drogowy wliczony w cenę, przeznaczony zgodnie z prawem na rozwój drogowej infrastruktury. Co się dzieje z tymi pieniędzmi? Nie wiadomo. Według rządu, za niespełna cztery miesiące będziemy płacić kolejny podatek kupując winietę. Czy nie jest to zbyt wysoki haracz za stanie w korkach i jazdę po dziurawych drogach?

Stefan Bieliński
Prezydent
Polskiej Izby Motoryzacji

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

REKLAMA