REKLAMA

Bemowo

inwestycje »

 

Nie będzie rozbudowy szkoły. Powód: zabytkowy krajobraz

  31 października 2019

alt='Nie będzie rozbudowy szkoły. Powód: zabytkowy krajobraz'

Za dużo dzieci, za mało miejsc w podstawówkach. Bemowski ratusz chce rozbudowy, ale na przeszkodzie staje... historia.

REKLAMA

- Decyzją prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz w najbliższych latach dodatkowo zostanie przeznaczone 366 mln zł na budowę i rozbudowę szkół oraz przedszkoli w stolicy - ogłosił w sierpniu 2015 roku warszawski ratusz.

Na liście znalazła się m.in. Co ze szkołą na Chrzanowie? Kryzys trwa Co ze szkołą na Chrzanowie? Kryzys trwa
Jeśli dobrze pójdzie, w przyszłym roku być może będziemy mieć... koncepcję podstawówki i przedszkola.
szkoła przy Lazurowej, która już byłaby czynna, gdyby komisaryczny zarząd dzielnicy nie zrezygnował z budowy i nie kupił w zamian pola na Chrzanowie. W planach była także rozbudowa podstawówki przy Thomméego.

Konserwator zdecydował

Szkoła Podstawowa nr 150 im. Walerego Wróblewskiego znajduje się na Boernerowie, w samym środku obszaru wpisanego do gminnej ewidencji zabytków. Jak wyjaśnił na ostatniej sesji rady dzielnicy wiceburmistrz Jakub Gręziak, stołeczny konserwator wyraził zgodę na rozbudowę pod jednym warunkiem: że nowy budynek zastąpi tzw. szkolniaczek, przeznaczony dla najmłodszych uczniów. Powodem takiej decyzji są walory krajobrazowe przedwojennego osiedla.

Zapraszamy na zakupy

Kwadratura koła

W tej sytuacji samorząd ma związane ręce. Żeby postawić nowy budynek, musi zburzyć szkolniaczek. Żeby zburzyć szkolniaczek, musi przenieść z niego dzieci. Żeby przenieść dzieci, musi mieć dla nich miejsca w innych szkołach. Pojawią się one po rozbudowie w podstawówkach przy Oławskiej i Szobera, przy czym w tej drugiej natychmiast zostaną zajęte przez dzieci z nowych bloków na pobliskim Chrzanowie.

Z kolei przy Oławskiej doszło do kuriozalnej sytuacji. Urzędnicy ogłosili przetarg na rozbudowę nie przejmując się faktem, że projekt budynku jest objęty prawami autorskimi. Dopiero zainteresowana kontraktem firma budowlana zauważyła, że żadna rozbudowa nie jest możliwa bez zgody architekta. Bemowski urząd anulował przetarg i zmarnował ponad rok na uregulowanie sprawy praw autorskich.

(dg)

.
 

REKLAMA

Komentarze (9)

# L.L.

06.11.2019 10:16

Szkoły należy budować na nowopowstających osiedlach, aby dzieci mogły chodzić do nich pieszo. Na Bemowie , które jest największym placem budowy w Warszawie, nie wybudowano, od lat, ani jednej nowej szkoły. Dramatyczną sytuację próbuje się ratować poprzez rozbudowę m.in. osiedlowej szkoły na Boernerowie , do której dzieci muszą być dowożone samochodami, co powoduje dla rodziców koszty ,a dla mieszkańców otoczenia szkoły liczne zagrożenia ( emisja hałasu, spalin, smogu, wibracje niszczące stare domy) .Boernerowo jest cennym zabytkiem urbanistycznym, gdzie obowiązują liczne zakazy konserwatorskie. Są one restrykcyjnie przestrzegane wobec prywatnych właścicieli nieruchomości. Bemowski samorząd z uporem próbuje te zakazy omijać. Tym razem się nie udało. Problemu by nie było gdyby: uchwalono miejscowy plan zagospodarowania (leży gotowy od 2002 r.), albo wpisano układ urbanistyczny do rejestru zabytków (daje ochronę prawną) .

# xyz

07.11.2019 05:13

A szkoła na Zachodzącego Słońca? To nie jest żadna rozbudowa szkoły na Boernerowie, tylko budowa łącznika między budynkiem szkoły a salą gimnastyczną, żeby dzieciaki np. zimą nie biegały w przepoconej koszulce po dworzu. Chodzi też o względy bezpieczeństwa, zwłaszcza dla młodszych dzieci. Co nie zmienia faktu, że polityka nie tylko dzielnicy, ale i miasta w tym zakresie jest beznadziejna. Zgody na budowę nowych osiedli wydają bez problemu, ale w tym samym czasie nie są w stanie zagodpodarować pieniędzy na budowę nowych placówek oświatowych.

# lideksynubeka

07.11.2019 07:59

Polityka miasta w sprawie szkół jest słuszna. Proszę spojrzeć na poparcie dla ekipy rządzącej miastem

REKLAMA

# L.L.

07.11.2019 08:26

Decyzja o warunkach zabudowy z 2 .10.19( L-172/19) dotyczy budowy nowego budynku giganta o powierzchni 4/5 boiska do piłki nożnej w miejscu gdzie obecnie znajduje się Szkolniaczek, plac zabaw oraz teren zielony, po ich likwidacji. Budowa koliduje z parametrami ochrony zabytkowego układu urbanistycznego. Sprawa budowy łącznika to zupełnie inna inwestycja. Tu konserwator nie godzi się na podział osiedlowego placu jakąkolwiek bryłą architektoniczną. To był warunek zgody wydanej w 2005 r. na budowę hali sportowej. Godzi się natomiast na łącznik podziemny.Wcale nie droższy, jak wykazało rozeznanie. Mógł być wybudowany już dawno , ale władze dzielnicy upierały się przy naziemnym.
Boernerowo jest cennym zabytkiem i musi być chronione.Nie można tu budować co się chce i jak się chce. Odsyłam do lektury "Wytycznych konserwatorskich dla osiedla Łączności-Boernerowo" oprac. przez zespół pod kier. prof. Krzysztofa Domaradzkiego .

# bemo666

07.11.2019 09:05

L.L. - ale na budowę osiedla domków jednorodzinnych to już zgodę wydadzą? To będzie w porządku?

# L.L.

11.11.2019 10:40

Tu konserwator nie ma nic do powiedzenia. Działka znajduje się w lesie, a nie na terenie Boernerowa. Warunki zabudowy (w/z) może wydać Dzielnica, choć nie powinna, bo:1) spółdzielnia jest w LIKWIDACJI, a to wg prawa spółdzielczego i sporządzonej opinii prawnej oznacza,że zarząd nie funkcjonuje, a likwidator może występować tylko i wyłącznie w sprawach dotyczących likwidacji, a nie z nowymi wnioskami 2) nie zostały rozstrzygnięte sprawy tzw. wstępne, przez organa, do których wniesiono skargi . Ponadto przeszkodą jest fakt, że działka znajduje się w strefie Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu, gdzie obowiązują liczne zakazy, a także ,że nie ma zgody na podłączenie mediów. Sprawę prowadzi od początku, czyli od 1994 r. osiedlowa organizacja społeczna , obecnie pod nazwą Stowarzyszenie Nasze Boernerowo ( nie mylić z Towarzystwem Boernerowo). Budowa osiedla w lesie zagraża bowiem bytowi zabytkowego układu urbanistycznego Boernerowa ( zostanie rozjeżdzone już na etapie budowy osiedla, bo komunikacja pójdzie wąskimi uliczkami ,i stare domy rozsypią się od wibracji.

REKLAMA

# tcex

15.11.2019 10:46

a na budowę bunkrów rodem z horroru jak to się zdarzyło w miejscu dawnej cafe Natalii...to co? to już jest zgoda?

# xyz

16.11.2019 08:51

"( zostanie rozjeżdzone już na etapie budowy osiedla, bo komunikacja pójdzie wąskimi uliczkami ,i stare domy rozsypią się od wibracji. " - jaka komunikacja? Po Boernerowie oprócz tramwaju nic nie jeździ?

# L.L.

20.11.2019 08:54

Zwrot "komunikacja" oznacza dojazd do działki. Przez Boernerowo pójdzie transport materiałów i sprzętu budowlanego: koparek, betoniarek ,dźwigów itp. Budowa 32 domów bliźniaczych ( razem 64) to duża inwestycja ,( to tyle co Pierwsze Osiedle Łączności) , wymagająca zaangażowania znacznej liczby sprzętu i wielu ton materiałów budowlanych. Takiej liczby pojazdów i ich ciężaru nie wytrzymają ani uliczki osiedlowe, ani przedwojenne domy . Rozsypią się. A po zakończeniu budowy mieszkańcy, ich goście, usługodawcy, zaopatrzeniowcy itp. będą dojeżdzać przez Boernerowo , a to oznacza: zagrożenie hałasem , wibracjami, spalinami, smogiem i wypadkami. Jak to będzie wyglądać , wiedzą mieszkańcy ul.Ebro, którą odbywa się dojazd do szkoły i ... na wszystkie (pojedyncze) budowy w osiedlu.

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA