REKLAMA

Bemowo

Komunikacja

 

Na trawie, na chodniku. Parkowanie po bemowsku

  22 marca 2017

alt='Na trawie, na chodniku. Parkowanie po bemowsku'
źródło: Mariusz Pogorzelski/FB/Święte krowy warszawskie

Strażnicy miejscy interweniują w sprawie dzikiego parkowania dziewięć razy dziennie - czy to za mało?

REKLAMA

Nielegalne parkowanie i związane z nim konflikty to dziś jeden z najpoważniejszych konfliktów społecznych na Bemowie i Jelonkach. Z jednej strony niepełnosprawni czy rodzice z wózkami, chcący w komfortowych warunkach przejść chodnikiem, z drugiej - auta zastawiające całą wolną przestrzeń. Z jednej osoby chcące ciszy rodem z europejskiego miasta, z drugiej - miłośnicy dojeżdżania samochodem pod klatkę schodową. Miliony na odholowywaniu aut. "Rozbój w biały dzień" Miliony na odholowywaniu aut. "Rozbój w biały dzień"
Czy kara w wysokości ponad 500 zł za pozostawienie samochodu stwarzającego niebezpieczeństwo na drodze jest zbyt wysoka? Zdaniem wielu osób - tak.
W większości przypadków prawo jest po stronie tych pierwszych, a za parkowanie w niedozwolonym miejscu należy się mandat. Sprawdziliśmy, jak było z egzekwowaniem przepisów w ubiegłym roku.

- Od mieszkańców wpłynęło 3100 zgłoszeń dotyczących postoju pojazdów w miejscach objętych zakazami - informuje Katarzyna Dobrowolska ze Straży Miejskiej. - Ogółem zrealizowaliśmy 3 466 interwencji.

Ponad połowa interwencji dotyczyła parkowania za zakazem - było ich 1796. Rzadziej strażnicy miejscy zajmowali się kierowcami zostawiającymi auta na trawnikach lub miejscach przeznaczonych na zieleń (992 razy) i na miejscach dla niepełnosprawnych (312).

(dg)

.
 

REKLAMA

Komentarze (8)

# lideksynubeka

22.03.2017 12:14

Nic tak nie śmieszy i nie uczy pogardy jak nieegzekwowane prawo. Można dostać cieczki legislacyjnej i uchwalać co tydzień 200 najdoskonalszych ustaw,wydawać 100 rozporządzeń dziennie,ale wszystko idzie w p.....u jak się tego nie egzekwuje.
Straż miejska błyskawicznie interweniowała tylko w jednej sprawie- kwiatów pod pałacem prezydenckim. W sprawie parkowania na zakazie,to se można dzwonić i czekać pół dnia.
Ciekawym,czy autor artykułu zgłosił wykroczenie w 3 przypadkach ukazanych na zdjęciu. Pewnie nie...

# piotrekf

22.03.2017 12:20

Drugie zdjęcie to droga wewnętrzna równoległa do ul. Górczewskiej (około numeru 240). Znak "zakaz zatrzymywania się i postoju zupełnie bez sensu" - jak widać jest postawiony od strony, z której nie ma wjazdu.
Inna sprawa to parkujące w tym miejscu samochody prostopadle do ulicy - na trawniku - to już patologia, na którą straż wiejska nie reaguje

# yelonkers

22.03.2017 12:35

#lideksynubeka napisał(a) 22.03.2017 12:14
Nic tak nie śmieszy i nie uczy pogardy jak nieegzekwowane prawo. Można dostać cieczki legislacyjnej i uchwalać co tydzień 200 najdoskonalszych ustaw,wydawać 100 rozporządzeń dziennie,ale wszystko idzie w p.....u jak się tego nie egzekwuje.
Straż miejska błyskawicznie interweniowała tylko w jednej sprawie- kwiatów pod pałacem prezydenckim. W sprawie parkowania na zakazie,to se można dzwonić i czekać pół dnia.
Ciekawym,czy autor artykułu zgłosił wykroczenie w 3 przypadkach ukazanych na zdjęciu. Pewnie nie...

Nic tak nie uczy pogardy jak głupie prawo, którego nikt nie egzekwuje, bo nawet stróże prawa go nie przestrzegają. To tak na marginesie, a bydło co robi popas na trawnikach, powinno za to beknąć.

REKLAMA

# sss

22.03.2017 13:36

Raz wezwałem straż miejską bo gość stał na zakazie blokując centralnie jeden pas ruchu ul. Zaborowskiej. Straż miejska przyjechała po 5 godzinach i 6 telefonach. Zrobili zdjęcia, coś tam wypisali i pojechali. Samochód blokował pas przez następne 2 dni...

# klonojad

22.03.2017 15:52

sss
Mam podobne doświadczenia. Kilka razy dzwoniłem do SM gdy samochody uniemożliwiały przejście z wózkiem po chodniku pod moim domem i w 3/4 zgłoszeń patrol w ogóle się nie pojawiał. Na moje ponowne telefony odpowiadano, że wszyscy strażnicy są zajęci. Nie wiem czy autor artykułu ma świadomość ale problem jest z efektywnością SM. Może o tym zrobić tekst do gazety? Jeżeli SM nie jest w stanie zorganizować sobie sprawnego systemu interwencji to może czas na dymisje?

# Parkingowy

22.03.2017 18:13

Dzięki lenistwu obiboków ze Straży Miejskiej na ulicach Pełczyńskiego i Narwik bajzel parkingowy jest zupełny!

REKLAMA

# Zjelo

22.03.2017 20:59

Też z doświadczenia wiem, że zgłoszenia w sprawie dzikiego parkowania (a także nagminnego pijactwa w ZTMie) nie mają praktycznie żadnego sensu bo reakcji brak. Kiedyś po zmroku, na ulicy za skrzyżowaniem stał pusty samochód, niebezpieczne miejsce bo i samochody i autobusy jeździły. Przez godzine od zgłoszenia brak interwencji, a potem pojawił się właściel i spokojnie odjechal...

# Rex

23.03.2017 17:47

Samochód na pierwszym zdjęciu to pożyczone auto mojej sąsiadki, które zepsuło się jej nagle, a ponieważ była z dzieckiem, zostawiła je gdzie była w stanie, tak aby nie zablokować wjazdu i zadzwoniła po lawetę, która tego dnia nie mogła odholować auta.
Auto zostało obklejone, porysowane i nawet jak widzę obfotografowane przez "życzliwych" Polaków, którzy mają za mało rozumu, żeby wyobrazić sobie sytuację jak powyższa.
Z drugiej strony można starać się ich zrozumieć, bo Bemowo pozwala na zabudowywanie każdego skrawka ziemi blokami, zupełnie nie interesując się, gdzie podzieją się wszystkie auta mieszkańców. Najlepiej potem zrzucić winę na kierowców chamów...
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA